/ KUPIE SONY A900 LUB A850

Ktoś posiada na zbyciu jakiś solidny egzemplarz ?
Tylko poważne propozycje proszę.

hej a czy nie chcesz zaczekać na alfe99 ??? :)

Podobno, na 99% aparat A99 będzie miał elektroniczny wizjer.

Nawet gdyby robił śniadania do łóżka i dało by się na nim pojechać do pracy to elektroniczny wizjer spowoduje że żaden choć trochę szanujący się fotograf go nie kupi.

hmm prawdziwy wizjer to prawdziwy... magia :)

w alfie77 jest bardzo dobry wizjer chyba najlepszy na świecie, czytałem opinie wielu ludzi co sobie chwalą obraz z takiego wizjera a najbardziej przekonuje mnie to, że obraz jest taki jak potem w komputerze a z normalnego wizjera nigdy, wiele razy po wyprawie fotograficznej byłem zniesmaczony zdjęciami które wyszły, na monitorze było inaczej niż w rzeczywistości...
myślę, że wizjer elektroniczny który nie przekłamuję obrazu jest świetnym narzędziem, co o tym sądzisz?

W moim odczuciu nie.
Oglądając świat przez analogowe gałki oczne :-) obmyślam fotografię , którą to potem w prawie analogowy sposób postrzegam w wizjerze , najlepiej pryzmatycznym, tańsze lustrzane są ciemniejsze i rzadko kiedy oddają 100% pola.
To co widzisz na monitorze, może się różnić tylko kilka % w kwestii samego kadrowania - jeśli jest inaczej to znaczy że źle dobrano parametry ekspozycji albo technikę fotografowania.

Sorry że się wtrącę, ale z chęcią posłucham co ma % w kwestii kadrowania do ekspozycji? :)

Aj zaczepno-obronny jak zawsze....

Może nie dość jasno opisałem, chodzi mi że jeśli to co widzimy w wizjerze i chcemy pokazać rożni się diametralnie, bo jest przepalone, niedoświetlone albo inne tam takie to nie możemy winić za to wizjera. W większości lustrzanek wizjer pokazuje kilka procent mniej ( 96% - 98% ) rzeczywistego pola. Ma to znaczenie przy kadrowaniu -> kompozycji, ale nie przy ekspozycji.

za to o czym piszesz należy winić tego operatora aparatu co w wizjer zagląda ;]
Czemu operator aparatu a nie fotograf? Bo fotograf patrząc w wizjer i korzystając ze światłomierza potrafi zmieścić to co widzi na tym co ma w aparacie :]

strasznym minusem takiego rozwiązania z wizjerem elektronicznym jest to, że cały czas musisz tracić baterie by np: obserwować zwierzaki i czekać na ten właściwy moment :/ z lustrem jest lepiej bo sama elektronika nie zżera tyle prądu :)

widać, że każdy musi wybierać sprzęt pod siebie, ja doceniam obracany wyświetlacz, to jest niesamowita pomoc przy wielu trudnych ujęciach, 12 klatek na sekundę w aparacie ff to też niesamowicie super, szybki auto fokus same plusy :)

oczywiście według mnie zadecyduje jakość obrazu i ilość szumu to jest najważniejsze i czuje, że sony musi się postarać bo nie ma opinii dobrej w tym wszystkim :/

odbiłem w inną stronę z tematem wątku i za to sorki :)

Przeszedłem na wizjer cyfrowy,w alfie 57.daje radę.fajna jest funkcja pikingu,czyli zaznaczania które kontury są w polu ostrości.trzeba się nauczyć na nowo korzystać z takiego cuda,sprzęt zdecydowanie nie dla konserwatystów