/ HDR

Moim zdaniem technika hdr to obróbka, a obróbka to wyższy stopień wtajemniczenia fotografa (nie dotyczy fotografowania ludzi). Każdego kto psioczy na hdr trzeba nazwać ignorantem.

w myśl zasady koto nie z nami, ten przeciw nam ?

:)

Są obróbki lepsze lub gorsze. Jak robię 'wszystkie suwaki w prawo i cała naprzód' to jestem fotografem?

Jabe :) nie mieszając do tego polityki, dziwi mnie z jaką łatwością ludzie się wypowiadają na ten temat nie wiedząc ile trudu potrzeba .... itd.

jeśli to ma takie znaczenie, to trzeba przy każdej fotce podać info o ilości "trudu" ;)

W sensie jak trudno jest oglądać niektóre prace? ;)

ktoś kiedyś powiedział że dobry HDR to taki którego nie widac :)

zgadzam się, właśnie takie mam na myśli.

Kanarexxx - ja się nie nabijam, a ile trudu potrzeba to doskonale wiem; sporo u mnie hadeerowania :)

Innymi słowy, HDR musi się podobać, a jak się nie podoba, to się jest ignorantem...
PS. Ja uważam że: http://www.fredmiranda.com/forum/topic/861087 ;-)

każda technika fotograficzna jest dla ludzi i słóży uzyskaniu określonego efektu,ale ważne jest tu poczucie dobrego smaku,a z tym różnie bywa,ostatnimi laty dostępność programó dla wszystkich zrobiła swoje pojawia się wiele pseudo HDR które psują obraz i pojmowanie tej techniki,która miała za zadanie oddanie obrazu takim jakim go widzi ludzkie oko,ale to doskonale wiecie:)

polecam galerie Macieja Duczyńskiego

Dla mnie ten jest debeściak http://www.blamethemonkey.com/photography-portfolio

Lubię czasem rzucić okiem (ale nie używam) na jakiegoś hdera nawet agresywnego, ale ludzi którzy to dobrze robią można policzyć na palcu jednej ręki , finalnie dla mnie liczy się obraz ale szansa na drugiego Duczyńskiego jest niewielka więc lepiej rzucić okiem na ten wykres cytowany przez Trurla i zapomnieć że coś takiego jak hdr istnieje im szybciej tym lepiej. I żeby było jasne nie neguję potrzeby istnienia czy zastosowania tej techniki wszystko jest dla ludzi nawet hdr ale szansa że będzie dobry jest bardzo mała. Co do zdania o wyższym stopniu wtajemniczenia to niestety kompletnie się nie zgadzam, technika ta jest najczęściej używana (nadużywana) przez ludzi którzy kręcą suwakami i patrzą co wychodzi - co świadczy o kompletnym braku wizji, również rzeczywista potrzeba zastosowania tej techniki nie jest tak ogromna jak se wydaje i w rzeczywistości dotyczy małego procentu (albo nawet promila) zdjęć. Również polecam Macieja Duczyńskiego kiedyś dawno dawno temu pokazywał prace na tym portalu. To pisałem ja ignorant.

Ja w ciemni tak sobie przysłaniałem światło z powiększalnika takie jaśniejsze partie (czytaj ciemniejsze) i to też jakby taki hdt był a właściwie to idr - znaczy że jestem ignorantem

Jan, zgadza się :-)

Wyższa szkoła jazdy to np.:
- wiedzieć jak dopalić lampą wnętrze z oknem w kadrze tak, aby uzyskać pożądany rezultat na slajdzie (nie ma podglądu na wyświetlaczu),
- jak użyć filtra połówkowego i jakiego tak, aby efekt był naturalny,
- o jakiej porze i w jaką pogodę iść w plener aby kontrast sceny, którą chcemy sfotografować "zmieścił" się na filmie/matrycy,
- jak użyć filtra polaryzacyjnego (tak, można nim do pewnego stopnia regulować kontrast).

Ludzie nadużywają HDR. Pogoda jest do d...? Spokojnie - zamiast przyjść gdy będzie lepsza, zrobi się pozbawiony kontrastu HDR, na którym ziemia jest jaśniejsza niż pochmurne niebo, a okna ciemniejsze niż wnętrze, które mają oświetlać ;-)

"technika ta jest najczęściej używana (nadużywana) przez ludzi którzy kręcą suwakami i patrzą co wychodzi - co świadczy o kompletnym braku wizji" z tym sie nie zgadzam, zupełnie !
Suwaki dziś to to samo co ciemnia kiedyś i z tym trzeba się pogodzić.

Życie - po prostu mamy inne zdania i tak jest dobrze bo to tworzy różnorodność jeszcze wyjaśnię co miałem na myśli mówiąc o suwakach -jeśli kręcisz suwakiem nawet do oporu rozumiesz jaki efekt dostaniesz i oczekujesz takiego efektu to jest to świadome kręcenie suwakiem, wynik może być dobry i może być zły ale jest w przypadku hdrów najczęściej odbywa się radosna twórczość kręcimy i patrzymy co wychodzi (oczywiście nie zawsze (najczęściej) i nie w każdym przypadku (w 99% wypadków) i nie mam nikogo konkretnego na myśli nawet autora wątku). Z suwakami żyję w symbiozie, żeby wypowiadać się o ciemni trzeba mieć jakieś doświadczenia z ciemnią jeśli chodzi o mnie to tak suwaki przywróciły mi radochę jaką dawała czarno biała ciemnia, radochę robienia wszystkiego samemu, radochę decydowania. Nadal tkwię w mojej ignorancji ale nie mam zamiaru nikogo nawracać byle nie wmawiali że "czarne jest białe a białe jest czarne".

Pojęcie "psioczy na hdr" jest dość pojemne i przyklejanie wszystkim etykietki "ignorant" może być odebrane obraźliwie.
HDR został niestety obrzydzony przez sporą ilość prac wyraźnie nadużywających tej techniki a najpopularniejszy program - Photomatix stał się jakiś czas temu wręcz synonimem masakry. Według mnie zupełnie niezasłużenie, bo tak samo każdym innym narzędziem można zepsuć zdjęcie np. PSem. Tylko że wtedy mało kto kwestionuje obróbkę cyfrową jako narzędzie nieodpowiednie do fotografii w ogóle, a raczej krytycy czepiają się umiejętności autora a nie możliwości programu. Z HDRem jest inaczej, źle obrobione zdjęcie jest najczęściej przyczyną krytyki techniki HDR a nie umiejętności autora.

karp1225 [2013-01-09 13:35:54] - ktoś kiedyś powiedział że dobry HDR to taki którego nie widac :)

Od lat to powtarzam :)

Z HDRem jest podobnie jak z damskim makijażem.
Umiejętnie zastosowany zmienia obraz/kobietę nie do poznania dyskretnie tuszując niedostatki i zręcznie uwypuklając zalety urody, a wszystko w taki sposób, że patrzący nie dostrzega manipulacji i ma wrażenie naturalności efektu.

No chyba że chodzi o makijaż sylwestrowo-kabaretowy
albo stosowany w commedia dell'arte.