/ Co jest lepsze w fotografii?

Prawdziwość czy sztuczność?
Jak lepiej odbieracie zdjęcia - takie które są prawdziwe, nie obrabiane, przy zastanym świetle i sytuacji? Czy takie w studio, udające przy sztucznym świetle, dodatkowo obrabiane?

przykład 1: http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-667197.php
przykład 2: http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-664503.php

Nie chodzi mi by przekonać Was o czymś, tylko jestem ciekawy Waszego zdania, sposobu odbioru, oczekiwań. Pozdrawiam.

Pewnie nie oczekujesz ode mnie odpowiedzi. Jestem za zastaną sytuacją i światłem ale przy użyciu postprodukcji.

Ja lubię jasne szkiełka i małą trafioną głębię, a studia większość ludzi mają dość małe i nie są wstanie oddalić wystarczająco lampy od motywu to wala na f22

przykład 1. dokumentuje ukończone kształcenia warsztatu; 2. nie musi być hot_stritowy, nie ma środowiska i znamion.
stritowa fot. [jest // może być] upozowana np. przez wyczekiwanie. z podanych do wyboru wybieram warsztatowe.

Z podanych do wyboru też jestem za studyjnym. Zrozumiałam, że chodzi o ogólną sytuację.

I jedno, i drugie może być dobre. Jednak historia fotografii jako sztuki odnotowuje więcej tych pierwszych.

To są dwie zupełnie inne bajki. Jedni wolą dopieszczone studyjniaki, inni surowość ulicy. Trudno mówić, że coś jest lepsze.

przykład nr 3 (Boh trojcu lubit):

http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-667934.php


;)

:)