No to moje wrażenia potwierdziły się... Mam D600, w D610 jest ten sam moduł AF. Porównania z D3 nie mam, ale fotografowanie szybko poruszających się obiektów obiektywem 24/2.8D okazało się kompletną porażką (sesja z rowerzystami, próba złapania kogoś "dynamicznie", z bliska, prawie wyjeżdżającego z kadru).
Zdjęcia w trybie ciągłym 5kl/s, AF-C.
I tak: z dynamicznym wyborem pola z 39 - żadnego trafienia. W pełni automatyczny wybór pola AF - żadnego trafienia. W desperacji: śledzenie 3D - klapa. Lepiej było z dynamicznym wyborem pola z 9 i ręcznym prowadzeniem aparatu za wybraną osobą - kilka trafień.
Najlepiej było w MF, po wstępnym ustawieniu ostrości w miejsce, gdzie nadjeżdżający mieli się znaleźć w kadrze ;-)
Przy czym przez "trafienie" mam na myśli potwierdzenie ostrości przez aparat, zapisane w pliku RAW. Prawie we wszystkich przypadkach, nie było go na niczym.
Problemem w D600 przy fotografowaniu akcji na pewno jest mocne skupienie punktów AF w centrum co utrudnia kadrowanie, drugim problemem mógł być obiektyw z mechanicznym sprzężeniem AF, który nie reaguje tak żwawo jak AF-S.
Z tym, że za często akcji nie fotografuję - możliwe, że ktoś z większym doświadczeniem, wiedziałby jak zmusić AF-a w tej puszce do lepszej współpracy.
Lepiej chyba dołożyć do D750 - ten ma 51-polowy AF, chyba nawet taki sam jak w D3.