/ Co raz więcej...

ja tam jak już do kogoś trafię to i tak sobie pobuszuję w jego pf...
poza tym myślę, że takim "fotografom" jak ja wystarczyło by dać 2 zdj/tydzień
większą ilość zdjęć mogliby mieć tacy fotografowie jak np. vagabond (lecz nie powinien to dawać/przydzielać żadny algorytm, bo on nie widzi! tych zdjęć ale jakaś specjalna komisja) :D
maksymalnie 5 na tydzień. bo widziałem jak keramodnor wrzucił 10 naraz - serię "psy pracujące"... ale była zadyma... ;)

Ja też jestem za zwiększaniem limitu ilości zdjęć w miarę jak poziom prac danego autora się podnosi. Ale uważam również że jedno zdjęcie na tydzień to jest zbyt mało. Uważam również że 10 na tydzień to lekka przesada nawet jak na konto płatne. Moim zdaniem 5 by w zupełności wystarczyło. Można by również podnosić ilość zdjęć dla osób które naprawdę prezentują wysoki poziom prac.

Bodajże Dundee wpadł na pomysł ocena średnia-zaokrąglona zdjęć = ilość zdjęć na tydzień. Pomysł bardzo dobry myślę. Biorąc pod uwagę fakt, że maksymalna ocena to 5, proponowałbym pomnożyć wynik x 2. Osobom ze średnią zero, jedno zdjęcie na tydzień ;-P.

chyba żartujecie z tą średnią ;) przecież ona ma tendencje do uśredniania ;D

Jakie to wszystko jest bajecznie proste :-D

średnia odpada całkowicie, za dużo TWA krąży... :D
po drugie ja cały czas chcę możliwość blokowania ocen pod zdjęciami, w których już ich nie chcemy... a jedno stoi w sprzeczności z drugim...
2 na tydzień, jeśłi ktoś uzna, że zasługuje już na więcej - ikonkę do takiego zgłosznie (można zgłaszać się tylko raz w miesiącu) do 5 zdjęć dla najlepszych...
od czasu do czasu sprawdzenie, czy zasłużeni dla fotografii jeszcze dobrze widzą co focą... itd.
poprosić o zgodę tych, co już zapłacili na max 5 tygodniowo i lecimy... myślę, że wszyscy widzimy jak zdjęcia lecą straszliwie czasami...

skimi - ciekawym pomysłem rzucił hmmm... faktycznie ludzie mają Świetne zdjęcia i przeważnie trafiam na nie
odwiedzając ich zbiory - przy okazji oceniania/komentarza nowo dodanego przez Nich

Hmm.. dopóki w tego typu dyskusjach nie będzie brał udziału jakiś decydent, można je traktować wyłącznie jako metodę rozładowania emocji/frustracji/czego tam jeszcze.. i tyle.