Tak sobie z funflem ostatnio po wsiach jeździliśmy i taka nas refleksja naszła. Polskie wsie to kopalnia tematów! Przede wszystkim mam na myśli degustatorów win i piwek przed wiejskimi sklepami. Ciagle mam w pamięci te widoki. Młodzi ziomale oparci o swoje wypasione Polonezy lub Mz-tki, lub starsi, co traktorami zajechali. A w Niedzielę po sumie jest tak dużo do przedyskutowania! Jest tylko jeden problem. Oni są groźni! Na widok obiektywu nerwy ich biorą. A mz-tki w rekach nerwusów są szybkie. No i tu migawa wpadł na pomysł: trzeba zrobić plenerek objazdowy. Funfle mnie olaly, więc tu to piszę. Trzeba tak: jednego funfla, co ma szybkie auto, szybkiego kierowcę, dwóch mocarnych obiektywnych (to gdyby nas emzetki dogoniły) no i ja- ten co strzela. Robota była by taka: Podjeżdżamy pod sklep, wystawiamy lufy przez okna (nie gasimy auta!) pstryk,pstryk.pstryk, odjeżdżamy. W razie pogoni- szybko odjeżdżamy. I tak od sklepu do sklepu przez wsie i osady. Pomyślcie: tyle twarzy, tyle portretów! To co, są chętni?
Fajne... będziesz miał taką masę twarzy, których nikomu nie będziesz mógł pokazać :-)
Reporterka nie polega na strzelaniu na ślepaka, ale na tym, o czym z grubsza pisze roa... jeśli nie będa ci ufać - g.... wyjdzie, nie zdjęcia.