/ Apelik

Taki mały apel do wszystkich a szczególnie do niektórych. Jak wystawiacie słabsze noty piszcie jakieś uzasadnienie. Wiem że szkoda czasu na gnioty, ale czasami dwa słowa, a dużo znaczą dla autorta zdjęcia. Każdy chciałby wiedzieć co źle robi.

było walkowane tyle razy że chyba ci poprosić żeby zamknęli admini wątek

jak w studnie :)

No cóż, jestem tu od niedawna. Może warto przypomnieć, to naprawde niewiele wysiłku do słowa "słabe" dorzycić dwa słowa uzasadnienia.

kavala ma rację - słowa uzasadnienia są bardzo ważne, zwłaszcza jeżeli kogoś się już postanowiło oceną "zdołować".

A ja uważam,że postawienie oceny bez uzasadnienia jest słuszne.Przecież w opisie oceny możemy sobie przeczytać co oznacza.

Ale bardzo ogólnie. A ja bym chciała wiedzieć co siadło, czy kadr, czy światło, a moze temat. Po prostu chcę pracować nad sobą i opinia "słabiutkie" mnie nie zadowala.

Od tego co jest żle są krytyki.A pisanie fajne.ładne,dobre,słabe czy gniot i tak nic autorowi nie powie

Owszem ale krytyka wymaga głebszego i bardziej całościowego przemyślenia tematu. Komentarz może być skrótowy i bardziej pobieżny. Ja w każdym razie, byłabym wdzięczna za słowo wyjaśnienia. Tak to dalej nie wiem o co chodzi...

Popieram, myślę, że słów uzasadnienia nie warto pisać, jeśli autor prowokuje, lub umieścił fotkę, w której nie starał się nawet nic pokazać.

a jeżeli, pomimo poprawnej jakości, kadru, oryginalnego pomysłu zdjęcie się nie podoba... bo nie, to jak to uzasadnić?

ja jeśli zdjęcie mi się nie podoba, a jest poprawne
lub robione techniką której nie rozumiem
ub ma temat, którego mnie "nie rusza"
to po prostu nic nie piszę i nie oceniam, bo po co kogoś krzywdzić własną niewiedzą czy nieczułością do danego tematu

dokładnie Rex. Mnie się np fotografia otworkowa nie podoba. Mogłabym wystawić same -1 za słaba jakość, ale nie w tym rzecz przecież. A uzasadnienie "nie podoba mi się" i tak jest lepsze niż nic, wiemy wtedy, że chodzi o gust.

... ale bez oceny -1, bo to oznacza, że ta fotografia powinna stąd zniknąć, a nie powinna jeśli po prostu ma innych odbiorców

kavala, kleofas >> jako jeden z większych tutejszych wodolei, onego czasu ostro komentowałem wystawiane oceny. Efekt? Jakaś 1/3 zdjęć po pewnym czasie była usuwana, pod drugą 1/3 obruszenie i teksty typu "piszesz że jest źle, a sam masz gnioty w pf", itp. No więc teraz, jak oceniam, to stawiam samą ocenę zakładając, że jak kogoś interesuje uzasadnienie, to napisze o tym w komentarzu, czy na pw. I działa (pomijam kwestię, że jakaś 1/4 z drugiej 1/3 korzysta z tej metody;).
Problem w tym, że tak naprawdę relatywnie niewiele osób interesuje uzasadnienie, generalną większość interesują wyłącznie wysokie ocenki, o których uzasadnienie jakoś nikt się nie dopomina. Wystarczy napisać "Jest coś, co podoba mi się w tym zdjęciu. Pozdrawiam serdecznie!" i postawić 3, żeby wszyscy byli zadowoleni i nikt nie zadawał żadnych pytań. Podesłać komuś generator politycznie poprawnych komentarzy i ocen?.. :>

pfi... zlloty jak ja zaczęłam komentować i krytykować to jechali na mnie i pod fotkami i na pm i pod moimi fotkami, że kogo to obchodzi, że moje komentarze są bez sensu, za długie, przemądrzałe itepe... Jak zaczęłam krótko i z małą dozą złośliwości to się okazało że jestem wredna i niepytana się odzywam... a jak wstawiłam ocenę 2/ lub mniej w gronie do tego nieprzywykłym to tylko Magus zachował się z ogromną klasą dziękując za szczerość pod ocenką zero...

Iness >> wniosek - jak najmniej wysiłku przy ocenianiu, i tak będą rugać ;)

Często zdarzyło mi się na innym portalu że za mój życzliwy koment pod gniotem, wytłumaczenie co jest nie tak, co jest tak, co zmienić, jak zmienić, autor zdjęcia okazywał sie kompletnym ignorantem i za kilka dni zarzucał kolejnego gniota w tym samym stylu. Większość autorów zdjęć którym stawia się 0 czy -1 zamiast domagać się wystawienia na tacy wiedzy i doświadczenia komentującego, powinnien zadać sobie odrobinę trudu i przyswoić podstawy. Kiedyś knotów u mnie było wiele. Gnojono mnie równo. Zamiast biadolić nad brakiem komentarzy, lub ich małoznaczącym formom typu "słabe" , "nie" uzbroiłam sie w książki, i zaczęłam stosować tyo co w nich napisano. Wszystko robiłam na slajdach więc koszt w miarę braku postępów by rósł. Trzeba się było starać by zbyt wiele nie napsuć. Wiadomo najlepszym dopingiem są własmne pieniądze:) Teraz kupujesz szajscyfre i wpadasz w polipstrykactwo, lub dziwnym trafem nowiuteńki aparat "nabawia" sie wady zacinającej się w ruchu migawki ;) a stos gniotów na dysku rosnie ;)
Reasumując: Książki czytać nie biadolić :)

Oprocz ksiazek nieco talentu i zmyslu "plastyczno-kompozycyjnego" by sie przydalo :)

Roa?! Ciekawie piszesz więc wszedłem na twoje konto. Obejrzałem chyba auto, kilka innych i zgłupiałem chwilę potem jak znalazłem to zdjęcie.
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-59993.php
Teraz nie wiem jak mam się do ciebie zwracać? Jesteś on, ona czy oni?

Roa - to moja znajoma z Lublina - powiedzmy to w koncu raz i porzadnie :) nawet nie brzydka hehe

To nie rozumiem? Czemu odzywa się jak facet? Ktoś jeszcze korzysta z tego konta? Mi tam wszystko jedno ale nie chciałbym czegoś palnąć kiedyś. :-)

Tym bardziej, że na 'auto ;)' ładnie wygląda. ;-)

Nie wiem - moze sie chce jakos kamuflowac :) ale to kobitka

Calme, zawstydzasz mnie ;)

Roa - przestan - przeciez Ty sie nawet nie czerwienilas nigdy w realu :)))