/ Lumix L1

Czy ktoś z Was miał już przyjemność przetestować nową lustrzankę Panasonica ? Może ma ktoś w swojej galerii fotki zrobione tym aparatem.
Z góry dzięki za wszelkie opinie.

Kmicić, naprawdę stać Cię na ten sprzęt? Mogę tylko pogratulować i trochę pozazdrościć ;)

Wiem, że ma świetne szkło w kicie ze stabilizacją.

Sam aparat ma masę zalet i jedną poważną wadę - ergonomię (podobno bo nie miałem okazji się nim pobawić).

Osobiście bym o kupił, mimo, że LUMIX to mnie jakoś fotograficznie nie nastraja.

Bern nie demonizuj :) ponizej 7 kafelkow kosztuje

Calme, a to luzik, luz. Obawiałem się, że tyci powyżej. Choćby jak bliźniacza Leica, skromne 10 tysi :)))

Magus, ja też bym go kupił, gdybym miał wolne 6666 złotych. I cholera z jego ergonomią, po prostu podoba mi się ta pucha i to szkło.

Ja bym samo body brał :D

Weź body ze szkłem, które mi możesz oddać :)

Ergonomia... bo co, bo kanciasty? Sie nie znacie, ten aparacik z wyglądu jest genialny.

a tam - kanciasty jak stare volvo - ja lubie oplywowe ksztalty a nie deseczki :)

He, a mi się właśnie ten leikowski klimat podoba

ŁĄdny to jest z pewnością, ale nie będzie się trzymał jak E-1 - no chyba, że obkleisz sobie uchwyt modeliną ;)

Ze wszystkim mozna dac sobie rade. Moze sie nie trzymac jak E-1, ani nawet jak moja "piecsetka", ale za to wyglada bosko i za to juz jestem gotow sie poswiecic, dostosowujac lape do jego kanciastosci :)))

Wiesz, jak się wcześniej OMką robiło to wszystko co większe dobrze w dłoni leży ;D

To tak jak z kompaktem... Jak sie robilo kompaktem z elektronicznym wizjerem to kazdy, nawet najmniejszy wizjer optyczny jest genialny :D

Nie no nie przesadzajmy ;)
Akurat z wizjerem jest tak, że mimo, iż E-1 ma całkiem zgrabny, duży wizjer (100% kadry wymiata :D) i nie ma problemów z manualnym ostrzeniem, to po spojrzeniu przez wizjer OMki z podpiętym zuiko 50/1.4 ma się wrażenie, że trafiło się do jakiegoś multiplexu na salę kinową i-maxa. Trzeba oko przy wizjerze przesuwać, żeby wszystko objąć wzrokiem ;D

Mam na mysli komfort, ktory wciaz odczuwam po przesiadce z Canona S2 na swojego Olka, ktory podobno ma nikczemnie maly wizjer :)))

Prawda jest taka, że jak czasem pstrykam Analogiem Canona (tfu, tfu, tfu .... niezmirnie żadko, ostatnio w lipcu) to mam podobne odczucia co -M.
Taki wizjer teraz w cyfrze to mają tylko canony z matryca wielkości 36x24

No dobra, kwestie prawdy ustalilismy.
Co dalej? ;D

wygląda klasycznie, po prostu cudo :)

Odpuśc mi Panie "żadko" przez "ż" ;)

i niezmirnie ;]]]

Magus,
OM ma jeszcze większy wizjer niż Canony (jeżeli to był, któryś z EOSów, bo tych starych nie znam.

W zasadzie dlaczego teraz nie robi sie tak dyzych wizjerow - czym to jest podyktowane ?

Canon 5 miał fajny wizjerek imho EOS 3 tez całkiem spory.

Duzych mialo byc ")