/ NIKON D50 i NIKKOR 50mm 1:1.8 do portretów

Chyba i ja sie skusze na jakas stalke niedlugo...

zoom to taki bajer tylko

zoom jest dla leniwych.

-M, dlaczego?

-M, a... dobra, juz rozumiem. Obawiam sie jednak, ze jeszcze czasem zapne swojego 40-150, szczegolnie, ze MF bez potwierdzenia nie zawsze sie pewnie sprawdzi. Choc to pewnie bedzie kwestia treningu, a ja trenowac lubie :)

A po co komu zoom?
jaka jest różnica, że masz nieskończoną ilość wartości ogniskowej między np. 50 a 100 mm? czy 35 a 50?

A tam zoom sie przydaje - wiele pieknych zdjec by nie powstalo bez niego czyz nie ? :))))

Mi sie czasami przydaje. A w zasadzie, z braku innego obiektywu, caly czas mi sie przydaje :)

Bern, tylko kwestai treningu
ja się obawiałem podpięcia 50/1.4 do E-1 z jego wizjerem, który mimo, że duży to ustępuje OMowemu
Okazało się, że nie dość iż trafić z ostrością wcale nie jest trudno nawet przy pełnej dziurze, to jeszcze mogę sobie szybko dwa, trzy zdjęcia zrobić przesuwając się minimalnie z aparatem do przodu i tyłu, aby mieć gwarancę.

Testowałem go na Pisklaczku we wtorek i okazało się, że wystarczą trzy zdjęcia, żeby mieć gwarancję efektu. Mając cyfrę, mogę nadrobić, chociaż i na filmie robiłem duble ze względu na ostrość.

ja sie ostatnio zakochalem w tej 50tce...:-)

Calme, masz rację, szczególnie jak się kręci zoomem w czasie naświetlania ;D

-M, ja swoja "piecsetka" bawilem sie z Zuiko 50/1.4 domknietym do 2.0 w knajpie ciemnej jak cholera i tez dawalem rade. Nie idealnie, ale powodow do narzekan nie bylo nadmiernie. Tak wiec mysle, ze teraz, majac to na wlasnosc, bede mogl jeszcze lepiej sie wyrobic i jeszcze lepsze efekty uzyskac. Zdjecia z 1.4 moge Ci na maila wyslac tylko adre podaj.

zaraz, a ja o tym nie wiem... dorwałeś zuiko?? już leci PW :D

Ok, czekam :)

musi szukać zakładu gdzie spawają aluminium:) może serwis Audi ponoć A6 mają budy aluminiowe:)

qrcze zakręciłem się

Spawal nie bede, przynajmniej dopoki korpus na gwarancji. Tak wiec na razie problemu nie ma :)

Nie przekreslal bym obiektywow zoom. nie mowie tu o najtanszych plastikach typu 70-300 za 500 zloty ale o takich f2.8 z mniejszym zakresem transfokacji np: 17-50; 80-210 ktore spokojnie moga sie rownac jakoscia optyczna ze staloogiskowymi. zalety takiego ukaldu to mala waga i nie ma zonglerki szklami. wiadomo ze 50mm akurat jest najtansza opcja ale zeby skompletowac zakres ognisowych od szerokiego do tele to trzeba wydac niestety na te stalki wiecej kasy niz na 2 dobre zoomy.

Witam, również rozpatrywałem zakup tego Nikkora 50/1.8 ma całkiem ciekawą cenę.
Zastanawiam się, czy do czasu aż na niego nazbieram nie wspomóc się pentaconem 50/1.8 manualnym.
Jak wypada w połączeniu z cyfrą ? Czy jakość optyczna jest dużo lepsza od standartowego heliosa 58/2 ?

Rex, dzisiaj taki Pentak przyszedl do mnie. Daj mi kilka dni czasu a powiem Ci jak sie sprawdza z moim Olkiem.

ok, bede czekal na efekty :))

vacio,
biorąc pod uwagę stare manulane i świetne jakościowo szkła, obstaję przy stałkach niż zoomach, na które trzeba wydać 2-3 tys., żeby mieć porównywalną jakośc.

eee tam manualne .. ;) _M rozumiem cie w 100% tez mnie nie stac na szkla AF f2.8 i sam wlasnie zamierzam kupic muzealna sigme k II 70-210 f4 :) bo zaoszczedze jakies 2800 zloty hehe. Ale jak jest kasa to nie ma co porownywac nawet manuala do szybiego szkla AF, szczegolnie jak sie ma cyfrowe body przez ktore g.... widac a nie GO :) pozdrawiam PS. widzial ktos matowke z klinem do d70?? :))

Znajomi fotografowie mnie straszą że jak zaczne za często zmieniać obiektywy to matryca się zanieczyści że to dobre do zwykłych lustrzanek a najlepiej kupić średniej klasy obiektyw ze zmienną ogniskową i efekt będzie podobny ......

Tomas ja bym się tak tym nie przejmował, o ile nie będziesz zmieniał obiektywu na rodeo i zachowasz podstawowe warunki czystości to matryca się nie zanieczyści a nawet jeśli to drobnym pyłkiem, którego zdmuchniesz gruszką z apteki