/ fuji s9500 moze jakieś rady?

od jakiegos czasu jestem nieszczęsliwą posiadaczką tego "sprzętu", mam wrazenie ze ten aparat to najwieksze badziewie na jakie moglam trafic, autofokus w tym aparacie to czysta fikcja, jedynie reczne ustawienie ostrości daje jako takie wyniki ale nie jest to łatwe... czasem po prostu jest zbyt mało czasu na to... moje pytanie jest takie: czy ktoś ma ten aparat i ma jakieś sposoby na niego?
najbardziej mnie denerwuje mydło które robi na zdjęciach portretowych zagadką jest dla mnie to ze czasem go nie robi (bardzo rzadko niestety) skąd to się bierze? czy to wina obiektywu czy ustawień?
to linki do zdjęć nim robionych ( to akurat nie jest moze tragiczne)
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-98966.php
a tu dokladnie widać to mydło http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-97275.php

http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-85791.php
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-82787.php
- to tez robione tym aparatem

No wlasnie... Ja tez jestem posiadaczem S9500 i mam wiele zastrzezen. Zdjęcia są bardzo mydlane a ich jakosc gorsza od malego kompaktowego fuji ktorego używałem dwa lata temu... (tylko pikseli wiecej). W moim przypadku problem rozwiazalem kupując EOS 30D i Tamron 17-50 XR Di II. Wszystko OSTRE, nic nie mydlane a jakość zdjęć SUPER. Żaluje tylko, że chciałem zaoszczędzić i zdecydowalem się na Fuji jako początkujący, teraz ten aparat leży w szafie i chętnie go sprzedam jeśli tylko znajdzie się ktoś kto jest gotów go kupić... :(

no u mnie zakup nowego nie wchodzi w grę, kupiony z braku kasy był a aparatu potrzebuję do pracy, w pracy robi głównie zdjęcia produktów ze statywu więc daje sobie rade, ale im dłużej nim pstrykam tym bardziej dziala mi na nerwy...

To zdjątko ponoć zrobione było S9500
http://pl.trekearth.com/gallery/South_America/Brazil/photo393123.htm

A może spróbuj pokombinować z ustawieniami parametrów kontrastu, ostrości i nasycenia. Ja go co prawda w ręku nie miałem, ale opinie słyszałem racze dobre i bardzo dobre. Nie wiem co rozumiesz przez ztwierdzenie, że autofocus jest fikcją, zasadniczo tego typu aparaty mają wolniejszy AF od lustrzanek, ale to wcale nie znaczy, że mniej dokładny, może mu po prostu dajesz za mało czasu na "złapanie" ostrości.

Zresztą zdjęcia, które podałaś jako przykładowe żadnego "mydła" MZ nie wykazują, chyba ze bardzo mocno podciągałaś programowo...

bawiłem się nieco s5600, kilka wniosków, może Ci się przyda:
1) autofocus to faktycznie czasami porażka - centralny czasem łapał ostrość na tło (gdzie w centrum była solidnie widoczna osoba), trzeba było tego pilnować. Natomiast ostrzenie na najbliższy obiekt sprawdzało się znacznie lepiej (z tego, co widzę po zdjęciach, to właśnie takie było stosowane przy zdjęciach, do których linki podaliście). Generalnie używałem takiej fajnej opcji jak "szybkie ostrzenie" (czy jakoś tak) - ostrzył od 4 metrów do nieskończoności, dzięki czemu ostrzenie następowało znacznie szybciej. Gdy nie mógł złapać ostrości, włączałem tryb makro (razem z szybkim ostrzeniem) i aparacik jakoś dawał radę.
2) być może pisząc "mydło" masz na myśli małą głębię ostrości? Zwiększ przysłonę, zmniejsz ogniskową, będzie lepiej (i nie obrażaj się, że piszę, jakbym pisał do kompletnego laika ;))
3) może masz jakiś syf na szkłach?

Nie testowałem tego aparatu, ale wydaje mi się, że chodzi tu o jakość szkieł w obiektywie, przynajmniej tak wyglądają te efekty które pokazujesz. Chociaż dziwne, bo w tańszych aparatach szkła nie są lepsze, a zdjęcia wychodzą ostrzejsze. Być może kwestią tego jest fakt, że aparat nie radzi sobie z automatyczną korekcją, spróbuj wyłączyć wszystkie korekcje, kontrasty, a póżniej podciągać zdjęcie programowo.

z kontrastem itp to juz kombinowalam, mówiąc mydło mam na mysli cos takiego http://www.studiodg.pl/aga/DSCF5970.jpg a nie głębię ostrosci, faktycznie przez to "szybkie ostrzenie" jest troche lepiej, uzywalam tego przy manualnym ustawianiu ostrosci, mydło to tak jakby to zdjęcie nie było do konca ostre w zadnym punkcie :)

http://www.studiodg.pl/aga/mydlo.jpg - tu powinno byc dobrze widac o co mi chodzi
niby juz robilam troche zdjec ale moze ja cos zle robie? dodam ze im wieksze iso tym wieksze mydło, ale na iso 80 i 100 tez robi czesto, moze to szum taki jest? wczesniej mialam sony 717 i w nim szum wyglądal inaczej... zglupialam juz calkiem, prosze do mnie pisac jak do laika :) bo laik jestem

Cóż chcesz? Oko masz ostre jak żyletka, tylko wydaje mi się, że to jest kwestia wysokiego ISO.. spróbuj robić zdjęcia na max ISO 400. Powyżej w moim s5600 szumy dawały się we znaki.

sprzedaj i kup omkę ;D

Taaa, wysokie ISO. Sprawdź jeszcze w jakim trybie robisz - czy czasem aby nie z przeplotem. Generalnie miałem u siebie dwie opcje, każda robiła zdjęcia w rozdzielczości 5Mpix, jeno ta druga umożliwiała zrobienie 2 razy więcej zdjęć, niż pierwsza :) Zgadnijmy kosztem czego?..

A przy okazji - zdjęcia robisz w RAW, czy JPG? Zrób fotkę na ISO 100 w RAW i zobacz, jaki będzie efekt.

_M >> Spadaj z tą OMką, Porst i tak rządzi ;))

ja bym go chetnie komus sprzedala, ale nie mam kasy zeby do nowego dolozyc ;) iso 400 to juz calkowity max jakiego mozna uzywac w tym aparacie bo wyzsze to juz wychodzi takie cobądź ze...

W takim razie trzeba zainwestować w dobre oświetlenie.. A co z formatem i wielkością zapisywanego zdjęcia?

Zlloty, a jużci i ports, na pewno lepszy pod tego fujika i tańszy

No i ten trzask metalowej migawki... ;))

pstryknęłam wam test, to mydło to chyba faktyczni z iso, tyle ze jest już przy iso 200...
http://www.studiodg.pl/aga/test.jpg

w sumie to mi sie wydaje ze na 80 tez jest mydło

czy mi sie tylko wydaje czy jest?

amu, zawsze mozesz ladnie wcisnac ten aparat na allegro i wyrwac "okazje" z czyms lepszym uzywanym.

Tak naprawdę, to nie wiem czego się czepiasz... :-)

Obejrzałem sobie Twoje zdjęcia. To robione Fuji
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-98966.php
nie jest nic, a nic gorsze od tego robionego Sony
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-86799.php

Lubisz robić zdjęcia w bardzo słabych warunkach oświetleniowych, żaden aparat z matrycą wielkości paznokcia się przy tak małej ilości światła nie wyrobi. Szumy na zdjęciu rosną zarówno ze wzrostem ISO, jak i z przedłużeniem czasu naświetlania, choć zasadniczo długi czas przy możliwie najniższej czułości powinien dawać lepsze wyniki. Poza tym przy czasie naświetlania 1/15" (to z Fuji) zawsze istnieje możliwość poruszenia, a znam takich co potrafią poruszyć i przy 1/125". Masz ambicje na robienie bardzo ciekawej fotografii i masz wizję tego, co chcesz osiągnąć. Obawiam się jednak, że w tym przypadku sprzęt jednak Cię nieco ogranicza.

Pamiętaj o tym, żeby po pierwsze robić zawsze przy najwyższej możliwej rozdzielczości, a po drugie o absolutnej konieczności wyostrzenia zdjęcia po zmiejszeniu do formatu ekranowego.

I nie przejmuj się tym tak bardzo... :-)))

W sumie to jest czego się czepiać - żeby na ISO 200 takie paskudztwa wychodziły, to w s5600 tak wyglądały zdjęcia z ISO 1600 :/ Może jakiś upgrade firmware aparatu coś pomoże? Znaczna różnica między RAW a JPG może wskazywać, że algorytm kompresji - delikatnie mówiąc - pozostawia wiele do życzenia. Z tego, co widzę tutaj: http://fotogalerie.pl/process?_cmd=cameraDB&md=FinePix+S9500&mk=FUJIFILM to nie tylko Ty masz taki problem.. a szkoda, szkoda, w tej kwestii s5600 jest znaaacznie lepszy. Ciekawe, jak się spisuje s6500?..

(...)Może jakiś upgrade firmware aparatu coś pomoże?(...) a jak sie robi coś takiego?

Zazwyczaj na stronie producenta jest to dokladnie opisane w dziale pomocy technicznej w FAQ albo pliku Readme wlaczonym do paczki z firmware