| | |
Tytulowa lekka obsesja :) |
barteq 2007-01-17 00:10:05 | | | jalens: niektóre prace można odbierać na różne sposoby, zatem nie jest błędem powiedzieć, że istnieją pewne płaszczyzny odbioru. |
jalens 2007-01-17 07:14:08 | | | Bartequ, przepraszam, ot, taki żarcik semantyczny na Twoją niemalże teorię znaków i znaczeń. Generalnie też jestem za tytułowaniem zdjęć, które warte są tytułu, pisaniem, gdzie zostały wykonane. Ale to wynika z potrzeby "nadającego". Każdy z nas przyjmuje dowolny kanon porozumiewania się z odbiorcą. Nie wszystkim musi odpowiadać akurat ten.
Napisałeś (ładnie zresztą): "Czasem tytuł jest swoistą grą sensów, żartem, prowokacją do innego spojrzenia na zdjęcie, jest zabawą, igraszką..."
Nie "jest", raczej BYWA. I, jak sądzę, właśnie to jest dobre :D |
barteq 2007-01-17 09:49:27 | | | Racja, zgadzam się.
PS. Nie musisz przepraszać, nie ma za co ;) |
jpk 2007-01-17 10:23:34 | | | Dla mnie typowy przykład zdjęcia zepsutego tytułem.
Moje subiektywne odczucia zawarłem w komentarzu do zdjęcia. |
Barchevsky 2007-01-17 10:36:15 | | | fajna dyskusja, dodam coś od siebie ;-)
stoję na straży twierdzenia, że dobra fotografia tytułu ani opisu nie potrzebuje. Owszem, znam przykłady wielu świetnych zdjeć skutecznie wzbogaconych o tytuł i opis, ale jednak to zawsze zdjęcie jest podstawą. Często natykam się na przecietne pstryki z pseudointelektualnymi tytułami i gigantycznymi opisami za pomocą których autor usiłuje przekonać, że te dwa krzyżyki na białym tle to tak na prawdę świetnie opowiedziana historia ludzkości z uniwersalnym i mądrym morałem. Czasami, poprzez opis można odkryć drugie dno zdjęcia. Ale żeby odkrywać piersze? Nie! Zdjęcie musi mówić, musi przyciagać wzrok i uwagę samym sobą.
zresztą, łatwo to porównać. Pójdźcie sobie na wystawę zdjeć w realu - tam spotkacie się z wielkoformatowymi zdjęciami i niewielkimi, umykającymi wzrokowi tabliczkami z tytułem i opisem zdjęcia. Stawiam kasztany przeciwko żołędziom, że jeśli przeczytacie tabliczkę to tylko dlatego, że zainteresowało was zdjęcie.
mz, ofkoz |
Barchevsky 2007-01-17 10:41:19 | | | i jeszcze a propos wypowiedzi liftera:
"PSS I nie mowcie, ze "fotka sie powinna bronic sama, trescia/forma, podpis nie jest wazny". Jasne, a kobiety sie nie powiny malowac. A na koncertach nie trzeba swiatel. A filmom wysokich budzetow. Wystarczy sama utroda, muzyka, gra aktorska. Jasne. Macie racje. Ale jednak jakos ta otoczka zwykle pomaga. :)"
jeśli jesteś przekonany, że to co napisałeś jest racją, to zamiast zdjeć rób tytuły, w łóżku kochaj sie ze szminkami zamiast kobiet a na koncerty chodź w zatyczkach do uszu ale za to z lornetkami ;-) Jeśli się nie interesujesz kinematografia to możesz powiedzieć, że film potrzebuje budżetu, ale jeśli sie interesujesz, to dodasz: potrzebuje budżetu dopiero wtedy kiedy ma już wszystko inne, m.in. pomysł.
zgadzam się że otoczka pomaga zdjęciom. Tak samo jak pomaga chwalenie i wysokie ocenianie innych zdjęć. Prawda jest taka, że moglibyśmy umieszczać czarne kwadraty ale z genialnymi tytułami, fantastycznymi opisami oraz wspomagać to kampaniami pod innymi zdjeciami ("świetne" i ocena 5 - efekt murowany). Pytanie: czy na prawdę o to chodzi osobom, które mienią się fascynatami fotografii? |
mariush 2007-01-17 11:01:12 | | | Temat na głębsza pracę doktorską dot. postrzegania sztuki... tytuł jest b. cennym elementem fotografii, sugerującym oglądającemu co autor ma na myśli - ale jego brak jest również tytułem (autor komunikuje wtedy"interpretację pozostawiam tobie"). Interpretacja jest nieodłącznym elementem postrzegania fotografii, banałem będzie powiedziedzieć, że wpływa na nią wszystko, całe otoczenie - ale tak jest :-) Dlatego na podstawie tytułu oceniamy fotografię, na podstawie tytułu oceniamy autora, na podstawie autora ocenimy fotografię, na podstawie fotografii oceniamy (tworzymy w wyobraźni obraz) autora, etc.. wszystko ładnie ze sobą powiązane :-) |
Lifter 2007-01-18 08:30:51 | | | Barchevsky - zeby byla jasnosc: ja nie pisze przeciez, ze KAZDA fotka musi miec tytul. Niektore wrecz krzycza swa trescia, tytul im tylko by przeszkadzal. Natomiast mowie TYLKO tyle: JESLI JUZ dajesz fotkom tytul, niech nie bedzie on z d... wziety, niech nie bedzie oczywisty, sztampowy, opisowy i nuuuudny jak flaki z olejem. Skoro juz cos robisz, rob to porzadnie. A jak nie masz pomyslu to lepiej nie daj zadnego tytulu, niz jakis "piesek spi slodko".
A twoj dopisek jest juz demagogia, z calym szacunkiem (szczegolnie ostatni akapit). To nie sejm, prosze pana, badzmy powazni i rzeczowi, wyborcy nie patrza...
|
barteq 2007-01-18 09:14:03 | | | jpk:o jakim zdjęciu mówisz?bo w tym wątku nie padł żaden link ;) |
| |