mianowicie.. zorganizowalem ze znajomym konkurs i wystawe foto w naszym miescie, mamy a raczej mielismy 400 plakatow. wczoraj w nocy porozlepialy sie po calym miescie... i rano... i rano...
do jednego z patronatow medialnych !! :) (glupota nie zna granic) dzwoni pan ze strazy miejskiej i mowi ze trzeba szybko oderwac plakat z slupka obok cmentarza.
slupek - to takie 3 wbite w ziemie deseczki ktore chronia drzewko przed nie wiem czym. plakat byl przyczepiony do nich wlasnie NIE do drzewka.
szukamy juz dluzszy czas czegos w kodeksie prawnym itp itd zeby moc z czystym sumieniem powiedziec "ODWAL SIE PAN" ale nic nie moge znalesc.
czy jest ktos kto zna na tyle prawo i moze mi jakos pomoc?
No cóż, troszkę złamaliście prawo, ale o karę bym się nie obawiał na Tym etapie.
Generalnie by wieszac plakat na jakiejkolwiek tablicy ogłoszeń trzeba mieć przynajmniej zgodę (nie mówię,że na ogół trzeba zapłacić) właściciela słupa, tablicy ogłoszeniowej. Jeśli się jej nie ma trzeba plakat zdjąć i jak właściciel się uprze to zapłacić tyle ile normalnie płacą mu ludzie za wieszanie plakatów w okreslonych rozmiarach.
W praktyce 50% plakatów wisi nielegalnie ponieważ miasta tego nie kontrolują dobrze.