/ Zakres tonalny

Tak ogladalem dzis sobie to zdjecie http://www.photo.net/photodb/photo?photo_id=4086747 i doszedlem do wniosku, ze w cyfrze nawet z polowka by tego nie zrobil tak dobrze jak tu - no chyba, ze hdr - ale i to nie wiem czy tak naturalnie by wygladalo

Tak swoja droga piekne folio ma facet http://www.photo.net/photodb/folder?folder_id=558052

Nie widzialem ale chetnie bym zerknal :))

Znalazlem cos takiego http://8x10.se/

powiem ci ze pf ma na prawde niezle... dzieki za link

No jest co poogladac choc jak dla mnie zbyt te kolory mocne

Facet z suwakami przegina, a wy się tym podniecacie

ja sie nie podniecam - mowie tylko, ze zakres tonalny jaki ma z filmu odstawia cyfre i tyle - kompozycyjnie przecie zle nie jest

Migawa, suwakami? W sensie desaturację zmniejsza, bo monitor nie wytrzymuje?

lol, saturację*

piękne kadry, ale suwaków to gość nie żałuje. Odnoszę wrażenie, że rozpiętość tonalna z tego powodu się wręcz zawęziła.

jedzie z koksem rowno :) moze tak lubi

ale to chyba taki trynd jest teraz. Znajomi z zakładu foto mówią, że zdjęcie musi mieć "kopa", żeby się podobało.

Cos w tym jest - dzis przegladalem najlepsze zdjecia w kategorii landscape na photo.net z wszystkich lat

jest wiele pieknych prac > ale 80% to b mocne landrynki kraszone ps'em jak dobra kasza skwarkami

a na OB? jak naturalne kolory, to nikt nie zaglądnie nawet, nie mówiąc o ocenach. Jak podkręcone, to od razu ochh i aaach, jakie kolory!!!

Widac ludzie szukaja odskoku do szarzyzny codziennego zycia na ob

mam nadzieję, że tak właśnie jest i nie jest to np. nowy model estetyki.

jurek zawsze mozesz robic B&W:) ja uwoelbiam, lepiej czuc przekaz, i nie bije mnie po glowie mlot kolorow:)

też robię czasem ale bw mam przerobione jeszcze w mokrej ciemni. Interesuje mnie kolor, kolorowy przekaz. Nie muszę ciągnąć saturacji, tu mam wybór. A, że nie wszystkich zachwyca? Trudno, tak widzę i tak pokazuję to co widzę. Taka jest moja estetyka.

skąd Wy takie słownictwo bierzecie???
Już któryś raz z kolei na tym portalu czytam o "mokrej ciemni" :))
Może ktoś mi to wyjaśni w prosty sposób, co to takiego? :)

"mokra" w odrożnieniu od komputerowej, która źle wodę znosi ;-)

w mojej ciemni jest sucho, czyli że to jest "sucha ciemnia" :))

mokra ciemnia to dokładnie stół, zbudowany z dużego pojemnika z wodą. Przez otwory w blacie zanurzało się kuwety z chemią. Woda była podgrzewana do pożądanej i stabilizowanej temperatury. Taki ręczny minilab to był. :)

przyznam szczerze, nigdy nie słyszałem tego określenia :)

stare podręczniki tak to określały