nie ma się czemu dziwić. internet to 'publiczne miejsce' a właściciel portalu źle go prowadzi nie reagując na dość drastyczne nawoływania do linczu!
nie wiem czy to wynika z nieumiejętności, z braku czasu, niewiedzy? czy z premedytacji ...
jak ktoś nie umie prowadzić vortalu czy czegoś tam to niech tego nie robi albo niech zostanie 'w ukryciu' zanim się "naumie"... ;)
jakbyście się poczuli, gdyby ludzie z waszej miejscowości zaczęli nawoływać na jakiejś znanej lokalnej stronie aby wam 'wp...lić' (a tu było gorzej)? toż za chwilę mógłby się znaleźć jakiś przyszły "bohater" pragnący sławy by słowa zamienić w czyn... a jeszcze dochodzi często rodzina itp. itd.
nadmieniam, że nie lubię komorników... pewnie jak wszyscy... ;)
A wystarczyło umieścić notkę, że właściciel portalu nie odpowiada za komentarze użytkowników, bo i jak miałby...
Poczytajcie sobie z resztą jaka ludożera jest w komentarzach tzw. "internautów" do artykułów np. na Interii...
Więc możesz ich podać do sądu, mi się nie chce ;-)
Przecież wspomniana tu sprawa nie toczy się z urzędu, ktoś portalowi wytoczył sprawę. Tym ktosiem był komornik - ważne aby o tym pamiętać, narzekając, że "paranoja". Każdy może wnieść taką sprawę, jeśli stwierdzi żę portal X naruszył jego dobra.