A jejku, jejku, zec, aleś się zaperzył :)) Wskaż mi proszę, gdzie napisałem tokarka = photoshop? Przeczytaj, proszę uważnie. Można dłutować w PSie, można dłutować w ciemni. No problemo. To kwestia podejścia. Wcale nie trzeba znać PSa megadobrze, żeby wyregulować tony zdjęcia. Można się skupić na obróbce (bez znaczenia, czy w ciemni, czy przed komputerem), można się skupić na tworzeniu zdjęć za pomocą aparatu. Onego czasu byłem grafikiem komputerowym, więc coś tam jakieś pojęcie o obróbce cyfrowej mam. Teraz chciałbym poznać coś nowego, więc przerzucam się na kliszaka. Za pół roku będę mógł powiedzieć, czy bardziej odpowiadają mi metody tradycyjne, czy cyfrowe i dlaczego.
Generalnie jestem za leniwy, by ślęczeć z myszką godzinami nad zdjęciem, dlatego kombinuję, jak ciekawe efekty uzyskać za pomocą samego aparatu. Stąd jedyne co robię w PSie, to tony i zmniejszenie. Nawet kadrować mi się nie chce ;)
Tak więc zec - bez stresu, to niezdrowe. Lubisz PS'a - świetnie. Wolisz ciemnię - również super. Mnie interesuje przede wszystkim efekt Twojej pracy, bez względu na to, czy poświęcasz jej 5 minut, czy 3 dni.