| | |
jackijj 2007-05-12 22:56:27 | | | A miałem iść spać, ale co tam ...M...błagam ! Nie cytuj mnie cały czas :))) Może mi sie wydaje, może nie - to wiesz tylko Ty i niekoniecznie o tym napiszesz jeśli nawet tak by było (ale kurde mi się powiedziało :)) Nie zakładam nie czytania komentarzy. Właśnie to mnie przeraża - ich poziom (nie dotyczy wszystkich oczywiście) A w ogóle to temat jakby popłynął w inną stronę... Mówisz , że portal ma takie, a nie inne zasady i mówisz o zdrowym rozsądku. Zgoda...pod warunkiem , że zasady te są zawsze (!) przejrzyste i czytelne dla wszystkich - nie tylko dla takich "starych" , przepraszam , "małolatów " wyjadaczy jak Ty. A co powiesz o takich nowicjuszach, którzy dopiero zaczynają przygode z foto. ??? Mają po 16-17 lat i trafiają na takie galerie z ocenami i próbują na nich zaistnieć. I tu zaczyna się "wyścig szczurów" poprzedzony 'falą" jak w wojsku. Może nie tak drastyczną, ale jednak. Tylko mi nie mów, że tak nie jest, bo czytałem wiele takich komentarzy pod zdjęciami "nowych", którzy potem się chwalili, jak to zostali najpierw objechani, a potem już wiedząc, jakie błędy robili, nagle stali się fotografami z krwi i kości.. Czy tak się nie zdarzało ??? Dla mnie to jest bez sensu.... ale to właśnie społeczność portalu tworzy taki, a nie inny klimat. A slogan "Obiektywnie i z kulturą" to tylko slogan marketingowy... I wszyscy są zadowoleni....nawet jak wchłaniają papkę....
Bardzo proszę, nie cytujcie mnie wyrywkowo - bo staram się ująć całościowo pewien, wg mnie, problem. A teksty typu " nikt Cię nie trzyma na siłę", czy inne tego typu, problemu tego nie rozwiążą.
Marta W - zapraszam do wypowiedzi :) |
_M 2007-05-12 23:25:51 | | | jackijj,
ale mi się prościej cytuje bo nie robisz akapitów jak należy :P
Owszem, ja wiem i nie przywykłem do kłamstwa i mydlenia oczu. Chodzi mi nie tyle o to jak jest, ale o sam fakt, że próbujesz przewidywać. Co to za dyskusja, gdzie próbujesz wyprzedzać moje zdania?
Poziom komentarzy tutaj i tak jest wysoki ;) Trzeba tylko filtrować.
Jeżeli chodzi o nowicjuszy... regulamin, faq i pytać. A przede wszystkim spokój, najpierw się dowiadywać a później włączać caps locka na forum. Ten portal jest bardzo rozbudowany i na pewno początkujący może mieć problem w niektórych kwestiach. Sam kiedyś byłem początkujący.
Początki bywają różne... i takie jak piszesz i inne. Ja dostałem -1, średnia pierwszego zdjęcia była w okolicach 2.0 i co? Nico. Ani nie stosowałem się do niczego, ani nie przejmowałem ocenami. Zdjęcie które wystawiłem wcale nie było starsze od wielu, które wystawiałem później. Oceny są tylko ocenami i nie uważam, że należy je demonizować, bo sprawiają problemy co bardziej "ambitnym" szczurkom.
Slogan jest tylko sloganem a nazwa portalu wywodzi się od obiektywu a nie obiektywności ;)
Czy radość z wchłaniania papki jest na pewno mniejsza niż z innego "odżywania się"? Czy na pewno mniej wartościowa? A może to tylko nasze subiektywne poczucie, że świadomość równa się bycie kimś ponad tą całą masę?
Nie cytuję wyrywkowo, czasami po prostu ucinam fragmen, ale odpowiedź stisuje się do całości. Pewnie zauważyłeś. |
_M 2007-05-12 23:34:10 | | | Swoją drogą... na fotomotywach, mam wrażenie, w ogóle nie istnieje krytykowanie. |
jackijj 2007-05-12 23:50:20 | | | M - bardzo zdroworozsądkowo do tego podchodzisz i ja myślę, że na Twojej wypowiedzi dyskusja powinna sie zakończyć, bo wnioski mamy bardzo podobne (stąd moje przewidywanie :))) Różnimy się w granicach "normy" Co zaś do fotomotywów - fakt z krytyką bywa różnie - ale dlatego, że nie ma ocen, których i tak większość nie chce. Zaś poziom swojej pracy najłatwiej sprawdzić po ogólnej ilości komentarzy. Nie jest to może system doskonały, ale generalnie unika się sytuacji "punktowania". Myślę , że jest tez sporo osób , które utożsamiają się z tą stroną i chcą by się rozwijała w kierunku bardziej opinii o fotografii, nie zaś krytyki fotografii. Krytyka, to pojęcie pejoratywne i trochę na portalach nadużywane pod postacią ' konstruktywnej krytyki". Wydaje mi się , że słowo "opinia" bardziej pasuje do charakteru odbioru zdjęcia, bo łączy ze sobą ocenę wartości technicznej i jednocześnie może określać jego artyzm. Wg mnie są to rzeczy istotne, bo świadczą o charakterze strony , czy galeriii |
_M 2007-05-13 00:00:10 | | | Nie przewiduj, bo zaraz zacznę argumenty przeciwko pisać ;P
Nie rozumiem co ma brak ocen do braku krytyki. Jedno nie warunkuje drugiego. Ja na ob stawiam dobrą ocenę i piszę parę miłych słów, albo nie stawiam żadnej i piszę dlaczego mi się zdjęcie nie podoba. Zupełnie przeczy to Twojemu stwierdzeniu.
Sprawdzanie poziomu pracy po ogólnej ilości komentarzy można zrobić wszędzie... także na plfoto, czy tutaj. Tutaj dodatkowo ułatwia to system sumowania wszystkich punktów (vox populi). Poza tym zliczanie liczby komentarzy także jest sytuacją punktowania. Dla mnie bardziej wartościowy jest jeden porządny i trafiony komentarz niż 10 słów w stylu :"fajne", "piękne dziecko".
Tutaj też jest wiele osób (pewnie więcej niż na FM), które chcą opinii. Rzecz w tym, że tutaj opinia nazywa się Konstruktywną Krytyką i czasami bywa mylona z krytykanctwem, ale są też i chlubne dowody, że może być inaczej (sam mam u siebie chyba więcej otrzymanych opinii niż krytykanctw). Konstruktywna Krytyka także może (a nawet powinna) dotyczyć czegoś innego niż li tylko technicznej strony fotografii a próby zmiany nazewnictwa poszczgólnych funkcjonalności były i się zmyły. |
jackijj 2007-05-13 00:19:56 | | | I ja również mam dobre doświadczenia na FM - ale to wszystko zależy od ludzi. Nie wiem czy dobrze zrozumiałeś - brak ocen punktowych to rzecz szczególna. Sam napisałeś, że albo stawiasz dobrą ocenę, albo nie stawiasz żadnej - więc po co oceny punktowe ??? Opisówka w zupełności wystarczy (lub jej brak) Piękno tkwi w prostocie, a nie czujemy sie jak w szkole, z nadmiarem testów, punktów, komentarzy i krytyk - to kompletnie niczemu nie służy -a jak sam widzisz , Ty też nie korzystasz z takich "udogodnień". Dobra !!! Wróćmy do tej rozmowy, jeśli chcesz.jutro.. pozdrawiam i życzę dobrej nocy |
... . .. . . 2007-05-13 00:31:03 | | | za długie teksty piszecie, nie chce się czytać takich długich... :P
taki dialog między wami się zrobił... ;) |
barteq 2007-05-13 00:42:54 | | | Ręce opadają... jak prowadzić dysputę z kimś kto "nie lubi bezpośredniości"??
Komunikacja wymaga bezspośredniości intersubiektywnego języka... nie będę się bawił w domysły, poezję czy inne takie...
Trzeba też przyznać, że męczącym jest dyskutowanie z kimś kto, jak się zdaje, z góry stawia siebie ponad innymi i zakłada wyższość swojej racji.
Wracając do początku - Twoje zarzuty wobec tego serwisu nie mają sensownego uzasadnienia, ponieważ większość z nich nie ma rzeczywistych podstaw.
-Nie trzeba płacić żeby móc wystawiać zdjęcia. Można korzystać z serwisu nieodpłatnie.
-Nie trzeba zbierać punktów. Można wyłączać ocenianie.
-Nie trzeba też zbierać "pożal się Boże krytyk". Można je wyłączać.
-Nie trzeba specjalnie ograniczać się co do rozmiaru zdjęć. Można dawać zdjęcia ponadwymiarowe.
Jeżeli ktoś pod zdjęciem potrafi napisać tylko "ojej" albo "kupa na ścianie" to jest to jego problem a nie mój. Nawet jeśli takie komentarze mają miejsce to nie myśl, że wyłącznie tutaj, nie wiem czemu tak bardzo chcesz napiętnować tą galerię (a może inne także?). Jak ktoś jest na tyle ubogi w odbiorze fotografii, to napisze taki komentarz w każdej dowolnej galerii, jaki by niebył jej poziom i prestiż. Zresztą nawet wieszając zdjęcia na prawdziwej wystawie nie możesz mieć pewności, że nie trafi się ktoś kto przyjdzie i powie, że to kupa, nic nie warte itp.. Różnica jest jedynie taka, że komunikat ustny jest nietrwały i małodostępny, natomiast wpis w internecie może zobaczyć każdy.
Z tym rzemiosłem i artyzmem to przynudzasz, bo ja akurat w tej kwestii nie zabierałem głosu.
Jeżeli tak bardzo męczą Cię punkty i komentarze to zrób sobie po prostu samodzielne portfolio, które widzowie będą jedynie oglądali a ewentualne opinie zachowają dla siebie przed monitorem. Rozwiązań jest tak wiele, że każdy, nawet najbardziej wybredny amator fotografii znajdzie coś dla siebie. Nie spłycaj tylko upodobań innych, którzy mają odmienne od Twojego zdanie, bo to nieuprawnione nadużycie - to, że np. zgadzam się na oceny pod zdjęciami wcale nie musi znaczyć, że są one dla mnie życiowo ważne... albo, że wszelkie komentarze mnie zadawalają i kształtują mój pogląd na temat fotografii. Nie samym internetem człowiek żyje, świat się na internecie nie kończy ;) |
Rollerskate 2007-05-13 00:51:23 | | | Barteq - informatycy używają chyba trafnego zwrotu "kolejne dzieko neostrady". |
barteq 2007-05-13 01:01:25 | | | Aha, krytyka wcale nie jest negatywną opinią. Pejoratywny wydźwięk ma wyłącznie w obiegowej opinii; to zwykły stereotyp, że krytykować to wypominać, ganić, oskarżać...
Krytyka z epitetem "konstruktywna" zyskuje szczególnego wymiaru, który nie powienie być odbierany jako coś złego, niekorzystnego. Wszelkie nieporozumienia wobec tego zagadnienia wynikają, moim zdaniem, wyłącznie z niewiedzy, niezrozumienia terminologii.
A propos ocen, już wcześniej wpadł mi do głowy przykład szkoły - mamy tam do czynienia z ocenami w przeróżnych dziedzinach i jakoś specjalnie nikomu to nie przeszkadza, dlatego czemu miałyby przeszkadzać komuś w portalach fotograficznych? Patrząc na ten problem szerzej, "oceny" są obecne w naszym życiu codziennym i w pewnym sensie są nieodzownym jego elementem. Szkoła to przykład nader oczywisty, dalej, praca - premie, awanse... czy chociażby dokonywane przez nas wybory, takie jak wybór konkretnych produktów na zakupach czy odpowiedniej restauracji i posiłku... to wszystko są tak naprawdę oceny, wybieramy to co nam się podoba, co nam odpowiada, pasuje (to jabłko jest brzydkie, to takie sobie, wezmę to, jest ładne, dorodne; w tej restauracji dają pyszne kotlety, tutaj mają niedobry sos do pizzy, tutaj nieładnie pachnie...)
Przez całe życie, świadomie lub nie, dokonujemy ocen i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Nie warto zatem tak się oburzać na ich obecność także w portalach fotograficznych, tymbardziej jeśli te bywają tak bogate w różne usprawnienia jak na przykład możliwość wyłączenia oceniania. |
barteq 2007-05-13 01:03:10 | | | Roller: najbardziej przerażają mnie tak zwane "pokemony" ;) |
Rollerskate 2007-05-13 01:18:35 | | | Tak to jest jak użytkownik akceptuje ptaszek o nazwie "regulamin" i nie czyta. |
barteq 2007-05-13 01:27:53 | | | O to też ciekawa uwaga. Ja raczej zawsze czytam tego typu rzeczy, regulaminy, terms of use, itp... To bardzo ważne, trzeba świadomie podchodzić do wszelkich przedsięwzięć takich jak galerie internetowe oraz inne serwisy w sieci.
Tu sytuacja jest bardzo podobna, można śmiało powiedzieć, że zasady towarzyszą nam przez całe życie. Zasady w domu, normy społeczne, prawa i obowiązki... także w internecie powinnyśmy przestrzegać pewne ogólne zasady a części z nich świadomie się poddajemy - rejestrując się w takim czy innym serwisie zgadzamy się na panujące tam reguły i oświadczamy, że sami będziemy się ich trzymali.
W tym wszystkim najważniejsza jest świadomość! Czy to w internecie czy też w "prawdziwym" życiu. |
Rollerskate 2007-05-13 01:32:21 | | | Wiele "trafnych spostrzeżeń" użytkowników związanych z moją pracą zawodową, wynikało z braku czytania ze zrozumieniem.
Regulamin dyktuje Admin - a Root czy Bóg, znaczenie podobne.
|
_M 2007-05-13 10:34:27 | | | jackijj,
Ja nie mam dobrych doświadczeń z FM, ze względu na nieszczęsny regulamin, który dla mnie jest nie do zaakceptowania. W dodatku pisząc o braku krytyk (nie krytykanctwa) miałem na myśli wzajemne słodzenie. Nie to, że bym bardzo chciał być mieszany z błotem, ale tak naprawdę, nie wierzę, że dobrze ogląda moje fotografie ten, kto pod każdym wypisuje praktycznie tak samo cukierkowe wyznania, podczas, gdy wystawiam różniące się poziomami zdjęcia.
To prawda - wszystko zależy od ludzi i to też jest ważne. Znam osobiście jakieś 30 osób z obiektywnych a pewnie kolejne 30 gdzieś mi się przewinęło przed oczami na zlocie.
Oceny to tylko zabawa, taki dodatek. Na początku fajnie się śledzi jak przyrastają, teraz fajnie się śledzi siebie w górnej stawce. Ot, taka zabawa jak liczenie baranów na hali. Porządne opisówki zdarzają sie rzadziej niż próby sensownego oceniania. Każdą z nich szanuję.
Mam wrażenie, że raczej z założenia nie lubisz być ocenianiy. |
Rex_XIII 2007-05-13 10:43:21 | | | Z tego co zrozumialem z regulaminu fotomotywow, to nie traci sie do swoich zdjec praw autorskich, jest mozliwosc, ze administracja FM wykorzysta Twoje zdjecie do celow marketingowych, ale tylko wtedy jesli wyrazisz na to zgode. |
_M 2007-05-13 10:52:47 | | | 5. Poprzez zamieszczenie Fotografii w Serwisie i wyrażenie zgody na ściągnięcie Zdjęcia, Autor udziela upoważnienia do korzystania z Fotografii /tzw. licencja/ przez czas nieokreślony na następujących polach eksploatacji:
a/ bezpłatnie przez Użytkownika lub Gościa w celach tzw. niekomercyjnych, tzn. niezwiązanych z osiąganiem korzyści majątkowych, prowadzeniem działalności, promocją, reklamą, np. zamieszczenie Fotografii na prywatnych stronach internetowych, w blogach, pracach dyplomowych, – dotyczy do tzw. Fotografii ściągniętych, nie w oryginalnej wielkości
b/ przez Administratora w celach promocyjnych, reklamowych, marketingowych, handlowych, przy czym Administrator najpierw poinformuje Użytkownika o możliwości wykorzystania jego zdjęcia dla tych celów i dopiero gdy otrzyma zgodę Autora wysłaną wiaodmością e-mail może wykorzystać Fotografi w sposób określony w powiadomieniu.
(wyciąg z reg. FM)
"Poprzez zamieszczenie Fotografii w Serwisie i wyrażenie zgody na ściągnięcie Zdjęcia"
Gdy sprawdzałem regulamin ostatnim razem nie było dopisku po "i". Czy oba punkty są równoważne? Czy udzielenie zgody jest niezależne od zamieszczenia fotografii? |
skimi 2007-05-13 11:52:11 | | | dużo słów. Mi się podoba jeden wątek ale chcę się upewnić, że nic w nim nie przekręcam.
Czyli jest tak, że autorzy dzielą się na tych którzy wystawiają by uzyskać jak najwięcej punktów i tych którzy wystawiają, by po ilości komentarzy przekonać się o wartości swoich zdjęć?
Zawsze myślałem, że zdjęcie ma wartość albo nie, teraz widzę, że ona się tworzy po publikacji. (Czy kiepskie wino po wieloletnim leżakowaniu też zyska na wartości? - pytam bo mam takie :) )
jackijj - przeczytałem wywiad z Tobą na wskazanym portalu. Po konstrukcji pytań nabrałem podejrzeń, że portal ten przeznaczony jest dla gimnazjalistów. Brak punktów jest wtedy dobrym rozwiązaniem bo w tym wieku nie każdy potrafi nabrać do nich odpowiedniego dystansu a słowo "gniot" pod zdjęciem może odebrać jako "proroczą wypowiedź wielkiego autorytetu fotograficznego". Dobra wiadomość jest taka, że z tego się wyrasta. |
jackijj 2007-05-13 12:18:59 | | | Sorry, za niezrozumienie - Barteq, bezpośredniość jak najbardziej, ale nie w formie "dzieci neostrady" cytując Rollerskata. Nie czuję się ani wyższym, ani mądrzejszym, ani nie chcę nikomu nic narzucać. Ale moje życiowe zasady nie pozwalają mi przechodzić obojętnie wobec zjawisk wg mnie negatywnych. Błędem tej dysputy jest to, że wpuszczamy się w składowe pewnego systemu, nie patrząc na niego jako na całość i pewnego rodzaju zjawisko. Tak punktować i cytować to się możemy przez cały rok a i tak nikt nikogo nie przekona - to jest właśnie przewaga formy nad treścią - nad sensem - również tej "rozmowy" :)
" ...Wiele "trafnych spostrzeżeń" użytkowników związanych z moją pracą zawodową, wynikało z braku czytania ze zrozumieniem.
Regulamin dyktuje Admin - a Root czy Bóg, znaczenie podobne..." - Rollerskate - potwierdzasz regułę zupełnie niechcący, dostosowałeś się do zasad i chwała Ci za to... ale, czy są to dla Ciebie zasady akceptowalne ? Dla mnie nie i... za przeproszeniem mam w d...ie regulamin - bo to ludzie regulaminy piszą w jakimś celu i to ludzie je zmieniają jeśli jest potrzeba . Nie mam potrzeby atakowania kogokolwiek personalnie - ale głupotę , jako zjawisko - zawsze...
Zapytam inaczej wszystkich uczestników konwersacji - czy do tworzenia fotografii, wystawiania jej, spotykania sie z ludźmi, wymiany poglądów itp itd potrzebne są punkty (które traktujemy z przymrużeniem oka ;) regulamin, którego być może połowa userów nie czyta, rozbudowane systemy komentarzy, czy krytyk, i cała ta otoczka ???? Ile w tym formy , a ile treści....
Aha i jeszcze jedno - bardzo proszę, nie pouczajcie mnie, co mam robić, gdzie konto zakładać i i co trzeba (!) robić a czego nie.. Bo ja nie robię tego wobec Was.. A dyskusja chyba nie na tym polega.... (nie mówię tego do M )
M - jak najbardziej lubię być rzetelnie i obiektywnie oceniany - kwestia formy oceny...i jak każdy normalny choleryk , który rzucił niedawno palenie, nie lubię być prowokowany za pomocą durnych zwrotów, z oceną mających niewiele wspólnego - i wtedy jestem równieź złośliwy, do czego się przyznaję bez bicia. |
jackijj 2007-05-13 12:33:02 | | | Skimi - do Ciebie oddzielnie bo to trochę inny wątek - Zdjęcie jest wartościowe , albo nie - nie do końca tak jest. Technicznie i owszem tak może być - ale artystycznie bywa różnie o czym świadczy niedocenianie malarzy w czasach ich twórczości, a docenianie -w czasach kiedy ich już nie ma na świecie... Fotografia to też obraz i takim samym kanonom podlega....
Czy FM to portal dla gimnazjalistów ? nie wiem, bo gimnazjalistą nie jestem, a tam wystawiam, podobnie jak wielu "staruszków" ciałem, a młodych duchem - myślę, że jest to miejsce dla wszystkich, bez względu na wiek...
Skimi - autorzy nie dzielą się na.... - podziały wynikają z emocjonalnych potrzeb każdego człowieka - jeden wystawia dla punktów, inny dla ciekawości, jeszcze inny dla pasji, a inny z powodu megalomanii, jeszcze inny dla pieniędzy, itd. Każdy człowiek wystawia z własnych powodów....pzdr |
Mordecai 2007-05-13 12:34:19 | | | projekcja
1. W psychoanalizie: jeden z mechanizmów obronnych Ego, polegający na przypisywaniu innym ludziom własnych negatywnych uczuć, cech lub motywów postępowania, które zostały wyparte do podświadomości, ponieważ budziły lęk bądź też z innych względów nie mogły być przez jednostkę zaakceptowane; wg założeń psychoanalizy treści wyparte ze świadomości funkcjonują dalej w podświadomych warstwach osobowości; w przypadku projekcji ujawniają się one w postaci nadmiernego uwrażliwienia na dostrzeganie nie akceptowanych u siebie cech w zachowaniu innych osób, prowadząc do nieadekwatnej interpretacji tych zachowań.
2. W innych teoriach psychodynamicznych: proces nieświadomego przypisywania własnych przekonań, wartości lub innych procesów subiektywnych innym. Użycie to, typowe dla podejścia Melanie Klein, ma inną konotację. Proces jest tutaj postrzegany jako normalny aspekt rozwoju psychologicznego i nie musi odzwierciedlać skłonności nerwicowych.
3. Postrzeganie zdarzeń i bodźców z otoczenia (zwłaszcza tych niejednoznacznych) pod kątem własnych oczekiwań, potrzeb, dążeń itd. Znaczenie to jest całkowicie neutralne w odniesieniu do patologicznego aspektu projekcji. (...)
4. Przypisywanie innym własnych błędów i wad. Takie znaczenie terminu na ogół przyjmuje się w mowie potocznej. Nie jest ono prawidłowe pod względem specjalistycznym, ponieważ zostaje zawężone do błędów i wad będących tylko jednym z elementów znaczenia specjalistycznego.
(wg http://www.psychologia.edu.pl/index.php?dz=slownik&op=spis&id=2746)
jackijj... odpuść... |
jackijj 2007-05-13 12:47:43 | | | Marta W :))) Myślałem, że wypowiesz się w dziedzinie fotografii, nie psychologii - ale skoro o tym mowa - polecam książkę Jay Carter " Wredni ludzie" - to tak dla przeciwwagi wypowiedzi ....pozdrawiam |
Mordecai 2007-05-13 12:56:09 | | | jackijj... nie ucz ojca dzieci robić
ja nie bez przyczyny jestem nr 5. na liście "szybcy i wściekli"
http://www.obiektywni.pl/forum/watek-2890-425.php |
jackijj 2007-05-13 12:58:52 | | | Marta W:)))) Mam trzy córki w różnym wieku, jestem dobrze przygotowany:)))) |
_M 2007-05-13 13:14:25 | | | jackijj, utwierdzasz mnie w przekonaniu, że nie przejrzałeś artykułów z czytelni.
Dyskusja jest bardzo ciekawa, ciekawsza niż przekonywanie innych do swoich racji. Nie chce mi się tutaj przytaczać wszystkiego co pisałem już w artykule o tym, czyja racja jest bardziej mojsza niż moja...
Rozmawiając o całości, mogę powiedzieć, że tutaj jest lepiej, bo jest lepiej. Rzecz w tym, że nie chodzi mi o to, byś i Ty taki pogląd wyznał, tylko byś nie pisał o głupocie tam, gdzie Ty ją widzisz jako o czymś co jest absolutnym pewnikiem. Gwoli ścisłości, wytykanie błędów przez Ciebie również jest używaniem elementów składowych. To normanle, bo jak inaczej dyskutować? Demagogicznie? Nie dziękuję ;)
Pisząc o wyborze portalu wybrałem go jako całość ze świadomością elementów składowych (które nie wszystkie akceptuję o czym od czasu do czasu daję delikatnie znać), nie oznacza więc to, że zrezygnowałem z FM ze względu na jeden punkt w regulaminie, chociaż w tym wypadku był on bardzo znaczący. Podobnie nie zrezygnowałem z innych portali ze względu na jakies pojedyńcze dyrdymały. Jestem tam, gdzie mi dobrze, to chyba normalne? |
| |