jak w temacie.. to juz przegiecie chyba... oby feministki nie zobaczyly tego ogloszenia bo wktorte pewnie zaczelby by sie prace nad modelem dla facetow :D
To akurat popieram. W budynku, w którym mieszkam są trzy takie zwierzęta i uwierz mi, po kilku latach jestem absolutnie zdeterminowany do zastosowania KAŻDEGO srodka, który ograniczyłby szczekanie psa.
Jako kraj, który uważa się za cywilizowany powinniśmy każdemu zapewnić podstawowe prawo: prawo do spokoju.
Istnieje szereg innych metod na oduczenie psa szczekania, począwszy od szkolenia, na zapachach działających uspokajająco skończywszy. Walenie prądem po szyi jest zbędne.
jpg, wszystko zależy od ludzi a nie od zwierząt, osobiście uważam że raczej powinno się skoncentrować na tym komu się powierza psa a nie nad wymyślaniem środków które będą w niezbyt humanitarny sposób (delikatnie mówiąc) naprawiać błędy wychowawcze ludzi.
Z drugiej strony rozumiem Ciebie, gdyż np. moja sąsiadka która miała swego czasu w domu 5 psów i wypuszczała je o 11godz. w nocy do ogrodu doprowadzała mnie tym do białej gorączki, ponieważ one niemiłosiernie ujadały pod oknem mojej sypialni.
Tyle że ja też przez rok mieszkałem z siedmioma psami a obecnie od 8lat z dwoma i nie miałem żadnych problemów z nimi bo najzwyczajniej zastosowałem się do porad które można przeczytać w tych książkach
Zapomniany język psów
http://www.twojaksiazka.com.pl/x_C_I__P_412143-410002.html
OKIEM PSA
http://www.gandalf.com.pl/b/okiem-psa/
Nawisem mówiąc niedawno odstąpiłem te ksiązki moim znajomym którzy nie mogli sobie poradzić z swoim psem i już po niespełna dwóch miesiącach problemy znikły, zaś oni sami nie mogą uwierzyć w to jak banalnie łatwo można było się ich pozbyć, wystarczyło tylko zastosować się do porad czy też inaczej mówiąc po prostu nauczyć się rozumieć swojego psa i przede wszystkim być konsekwentny.
Akurat co do pozycji książkowych zaproponowanych przez Ciebie mam wielkie wątpliwości i nie polecałabym ich początkującym psiarzom, a jedynie tym już doświadczonym i z wyrobionym zdaniem na pewne tematy. Dodać muszę, że pan Fisher wycował się już z tez, które prezentował w "Okiem psa".
"Zapomniany język psów" jest bezkrytycznym potwórzeniem owych tez przez panią Fennel.
Do zrozumienia psiego umysłu polecam książki Stanleya Corena oraz Turid Rugaas.