| | |
Majster 2007-08-07 14:14:24 | | | Pytam tak z ciekawości :) Może ktoś ma z tym jakieś doświadczenie.
Producenci zawsze podają jaka jest trwałość migawki. Chciałem więc zapytać, czy jest to taki "limit bezpieczeństwa", po którym po prostu nie znamy dnia ani godziny i migawka może paść po 1000001 albo po 100250 albo równie dobrze po 150 tys? Bo wątpię aby rozpadła się równo po 100 tys. :P |
Magus 2007-08-07 14:19:25 | | | Im bardziej profesjonalny sprzę tym trwalsza migawka
np E-1 to 150 000, 5D to 100 000 .. stara leica m6 to podobno 500 000 ...
....z tym, ż epo przekroczeniu tej liczby migawki nie przestają działac (to jakiś chory mit) one przestaja trzymac czas.
np masz zrobione 300 000 zdjęć E-1 a migawka działa dalej tylko czas 1/2000 nie powoduje otwarcia migawki na 1/2000 a na czas krótszy lub dłuższy zalezy od konstrukcji. |
separatysta 2007-08-07 14:25:04 | | | To ci ciekawostka. Nawet nie słyszałem o takim zjawisku. Oczywiscie nie ma szans, żeby sprawdzić stan przed zakupem np. używanego sprzętu? |
Majster 2007-08-07 14:27:30 | | | "Im bardziej profesjonalny sprzę tym trwalsza migawka"
Wiem, wiem :) Podałem dla przykładu 100 tys :)
"np masz zrobione 300 000 zdjęć E-1 a migawka działa dalej tylko czas 1/2000 nie powoduje otwarcia migawki na 1/2000 a na czas krótszy lub dłuższy zalezy od konstrukcji."
Jednak rozumiem, że dane EXIF będą i tak wskazywać 1/2000, mimo że np czas otwarcia będzie dłuższy?
"To ci ciekawostka. Nawet nie słyszałem o takim zjawisku. Oczywiscie nie ma szans, żeby sprawdzić stan przed zakupem np. używanego sprzętu?"
Możesz sprawdzić w danych EXIF po zrobieniu zdjęcia, które to było :)
|
Magus 2007-08-07 14:37:54 | | | jasna sprawa EXIF pokaże to co wybierasz a nie rzeczywisty czas otwarcia, tak dobrze to nie ma :D
Są urządzenia którymi się sprawdza czy migawka trzyma czas ale nie wiem który serwis na to stać :)
Kiedyś widziałem test aparatów używanych profi analog (z 7 lat temu) o przebiegu ponad 200 000 - wyszło, ze EOS 1V najlepiej trzymał czasy razem z Leica M8 a najsłabiej Minolta 7. |
separatysta 2007-08-07 14:41:36 | | | "Możesz sprawdzić w danych EXIF po zrobieniu zdjęcia, które to było :)"
A co z analogami? Np. przytoczony M6? |
Majster 2007-08-07 14:54:13 | | | Hmm.. z analogami to nie wiem.
W każdym bądź razie mechaniczne aparaty typu zenit na pewno nawet od nowości nie trzymały czasów. Mechanika nie podparta elektroniką nie ma szans być w 100% dokładna :) Piszę to z doświadczenia :)
Remontując motocykle nieraz próbowałem regulować mechaniczny zapłon (nowy) i w sumie nie ma możliwości zrobić tego tak, aby chodził idealnie równo.
Kiedy wstawisz elektroniczny chwila regulacji i od razu chodzi jak trzeba :))) |
Magus 2007-08-07 15:01:12 | | | Jak to co? Wybierasz czas pokrętłem i wierzysz, że jest taki jak ma być ;) |
PoulN 2007-08-07 15:05:50 | | | o ciekawe! niesłyszałem
ps> to po tym czasie - trzeba być wróżka i nie zgodne z podanymi czasy dobierać ;P))) |
separatysta 2007-08-07 15:09:50 | | | Trzeba robić poprawkę jak dla IR. ;) |
UncleTom 2007-08-07 15:14:29 | | | Typowe trwałości układu migawka + transport z czasów 'kultowych' analogów:
Aparaty profesjonalne i niektóre tzw. półprofesjonalne (Canon F-1, Nikon F2 - F3, Pentax LX, Minolta XD-7, Canon A-1, Nikon FM-2, Olympus OM-2) między 250 000 a 500 000 wyzwoleń, zależne w znacznym stopniu od egzemplarza; Leica z serii M będzie na pewno w górnym zakresie tego przedziału.
Aparaty ze średniej półki: większość Canonów, Nikonów, Olympusów, Minolt, Pentaxów - 100 000 - 250 000
Aparaty 'amatorskie' tychże firm (przykład: aparaty 'auto-only', jak Nikon EM) - minimum 50 000 wyzwoleń migawki.
Dla porównania: Praktiki z serii PLC i VLC (wg. instrukcji serwisowej) - do 5 000 wyzwoleń migawki, najpierw 'siadał' transport filmu. Zenity wytrzymywały znacznie więcej (najtrwalsze były Zenity z serii 'B' i 'E' z lat 70-tych), ale, jak pisze Masteryum, migawkę miały niedokładną od nowości.
Moim pierwszym Nikonem był FG, model 'zaawansowany amatorski', którego kupiłem w Kopenhadze w połowie lat 80-tych. Miałem okazję, w ramach przeglądu gwarancyjnego, poddać go bezpłatnym testom w autoryzowanym serwisie; dokładność czasu migawki w zakresie 1 - 1/1000 sek nie przekraczała 5% odchyłki, a dokładność pomiaru centralnie ważonego względem kalibrowanego wzorca wykazywała różnicę niemierzalną (poniżel 1%).
Dodam jeszcze, że w tym samym okresie firma Hasselblad dawała na model 500 C/M gwarancję na 1 mln. wyzwoleń układu lustro (w korpusie) + migawka (w dowolnym obiektywie Zeiss Oberkochen). |
separatysta 2007-08-07 15:17:52 | | | Łoł. Posiadasz wujku głęboką wiedzę na ten temat. A czy masz w zanadrzu dane dotyczące Yashici FX-3? :) |
UncleTom 2007-08-07 15:25:51 | | | Dla tego konkretnego modelu, niestety nie, ale firma Yashica miała niezłą opinię, jeśli chodzi o trwałość (gdyby tak nie było, Contax nigdy nie wszedłby z nią w kooperację!). Natomiast widziałem testy (moje informacje pochodzą wszystkie z tegoż serwisu Nikona w Danii, z 1985 roku) akurat pojawiającej się na duńskim rynku Yashici FX-D Quartz, i były rewelacyjne. Znałem osobiście faceta, który nabył korpus tego aparatu (bo było go stać) i za ciężko uciułane pieniądze dwa obiektywy Contaxa (ten sam bagnet) z serii T*. |
separatysta 2007-08-07 15:32:29 | | | :) Sam mam jednego Tessarka na Contaxie. Super szkiełko.
Dzięki za info. Zawsze ceniłem sobie Yashicę. |
needless 2007-08-07 16:20:08 | | | Co do analogów, nikon fe2 ma ponoć trwałość migawki na 100000 cykli. Swoją drogą ciekawe, bo opinie na temat migawki w tym aparacie (honeycomb) są
takie, że jest w zasadzie nie do zajechania. Ja chyba tego nie sprawdzę, prędzej nie dożyję ;) |
separatysta 2007-08-07 16:25:07 | | | Ja w swoim sprawdzę. Wezmę sprzęta ze sobą do grobu i będę siekał na bulbie w ciemościach makra pajączków. |
needless 2007-08-07 16:27:52 | | | :)) poproś żeby ci statyw wrzucili bo z ręki będzie ciężko ;))) |
UncleTom 2007-08-07 16:29:36 | | | No właśnie, ja też słyszałem, że znacznie więcej... bliżej 250 000...
Trzeba pamiętać, że przełom lat 70'/80' to okres lawinowego wprost rozwoju winderów i motorów do wszelakich aparatów, nawet amatorskich... zmusiło to producentów do poszukiwania rozwiązań uruchomienia migawki z minimalnym zużyciem części. Ponadto w epoce 'przed motorami' grzechem głównym było pozostawienie aparatu nieużywanego z anpiętą migawką... później przestało to mieć jakiekolwiek znaczenie, ponieważ z dołączony motorem migawka jest zawsze napięta...
Drobne niedokładności związane z zużyciem części mechanicznych były kompensowane coraz powszechniejszym zastosowaniem zegara kwarcowego sterującego migawką elektroniczną, a aparatów czysto mechanicznych było coraz mniej. Stąd też ogromna popularność systemu Seiko-Copal, który stosowało większość producentów tej epoki w droższych modelach. |
UncleTom 2007-08-07 16:31:27 | | | Literówki:
* z napiętą migawką
* z dołączonym motorem
Przepraszam. |
separatysta 2007-08-07 16:36:50 | | | Dobra wujku - zostanie Ci to odpuszczone. ;) |
needless 2007-08-07 16:37:21 | | | Wujek...masz rację. Ja kiedyś zostawiłem napiętą migawkę w Exakcie i możesz sobie wyobrazić do czego się potem nadawał... |
separatysta 2007-08-07 16:41:03 | | | A potem ją zwolniłeś? :) Bez odprawy. |
| |