| | |
Bardzo prosze o pomoc-początkująca |
Patrzywniebo 2007-08-07 19:07:06 | | | Witam!
Zacznę od najważniejszych faktów:
-jestem niezbyt zamożną studentką studiów kompletnie niezwiązanych z jakąkolwiek formą sztuki
-nazwa megapiksel i matryca nadal niewiele mi mówi, choć nadal usilnie staram się się tym pointeresować:)
A teraz do rzeczy. Od jakiegoś roku zaglądam regularnie na obietywnych i inne portale fotograficzne, chodzę na wystawy, przeglądam albumy i jestem zachwycona. Potrafię godzinami przyglądać się jednemu zdjęciu...No i stało się, chciałabym spróbować zająć się fotografią. Często spiesząc się gdzieś przystaję na chwilę i myślę widok, byłoby piękne zdjęcie :) Wiem, że nie uda mi sie na początku czarować takich cudów jak Wy, ale czuję że to jest właśnie to coś, co mnie porwie.
I tak mi sie marzy i marzy, ale niestety...z pieniążkami bardzo krucho.
Czy moglibyście poradzić mi jakiś najlepszy aparat dla kompletnego laika w rozsądnej cenie (do 500zł?) Nawet pracując dorywczo w wakacje nie jestem w stanie uzbierać większej sumy :(
I jakąś dobrą książkę/czasopisma o podstawach fotografii?
Z góry dziękuje :) |
CyBeRmAnTiS 2007-08-07 19:18:09 | | | do 500 to chyba jakiś dsc 60/80 sony
albo jednak stanąć na głowie i za 800 można kupić EOSa 300 na allegor
lub analog - najlepsze efekty ale i najwięcej do nauki |
Majster 2007-08-07 19:38:29 | | | Dobrze, że przeglądasz wiele prac. To naprawdę dużo daje.
Możesz pokusić się też o jakiś nieco lepszy aparat kompaktowy, a używany. Ważne tylko żeby sprawdzić jaki stan itd.
Analog myślę, że jednak mimo wszystko nie będzie najlepszym pomysłem jeżeli koleżanka sama twierdzi, iż z kasą krucho, ponieważ ciągłe wywoływanie negatywów doprowadzi ją do bankructwa, a skaner były kolejnym dużym wydatkiem ;) |
Aradia 2007-08-07 19:54:23 | | | mam canona t70 - to analog Cena ok 280 uzywany, ale calkiem fajny na poczatek (na allegro mozesz czasem cos znalesc ciekawego) + filtry ok 200 zl... Analog uczy myslenia... nie daj sie wciagnac w zadne cyfrowki:D
Czasopisma - poszukaj w bibliotece, czytelni. U mnie z latwoscia dostepne w takich miejscach :) |
jurekk 2007-08-07 19:57:50 | | | poszukaj w wątkach na forum podobnych tematów. O tym jak lepiej zaczynać: czy od fotografii cyfrowej czy tradycyjnej znajdziesz tutaj: http://www.obiektywni.pl/forum/watek-2786-0.php.
Ja optuję za startem sprzętem cyfrowym (m.in. ze względu na minimalne koszty) ale nie wszyscy się ze mną zgadzają i... mają sporo racji.
Jak już się zdecydujesz pomożemy Ci wybrać. Jedno jest pewne w obu systemach musisz mieć możliwość ręcznego ustawiania parametrów. P:) |
Patrzywniebo 2007-08-08 03:13:19 | | | Bardzo dziękuję za komentarze :)
Musiałabym ostro zacisnąć pasa na droższy niż 500 zł aparat, ale z pewnością odezwę się jeszcze pod koniec września,kiedy obliczę ile zaoszczędziłam na sprzęt i co mam na oku:) Było by bardzo miło, gdybyście pomogli mi wybrać najlepszy.
Życzę miłych wakacji i jeszcze więcej pięknych zdjęć:) |
marconi 2007-08-08 09:05:04 | | | Pytałaś także o literaturę. Tu chciałbym udzielić jednej małej, ale jak sądzę istotnej wskazówki. Proponuję na początek podręczniki do fotografii ze starszych wydań. Unikaj na początek tytułów typu: Fotografia cyfrowa, cyfrowa ciemnia itp. Najlepiej zacząć zgłębiać tajniki fotografii od ludzi, którzy fotografowali analogowo. Takie książki znacznie większy nacisk kładą na sztukę kompozycji, znaczenie świateł i cieni, umiejętność przekazu obrazem. Tam gdzie w tytule pojawia się słowo "cyfrowa" to często książki bardzo techniczne, w których więcej uwagi poświęca się technologii niż samej sztuce fotografowania. Na nie przyjdzie kolej w późniejszym czasie. Nie wskazuję konkretnych autorów czy tytułów, ale jest tego sporo w dobrych bibliotekach. |
wowa 2007-08-08 09:07:18 | | | Cześć!
Cześć!
Rozumiem Twoje dylematy... Wyobraź sobie taką oto sytuację: kupujesz aparat, który mieści się w Twoim zasięgu finansowym. Cieszysz sie, robisz zdjęcia, uczysz się, rozwijasz. jesteś inteligentna, zdolnaq i wrażliwa, więc postępy przychodza szybko (na poczatku widac progres najbardziej...). Frajda - niesłychana! No i po pól roku dostrzegasz, że Twój aparat, który nadal bardzo lubisz, już Ci po protu nie wystarcza... Za mało umie, nie ma możliwości zrobić tego, co chciałabyś osiągnąć. I kłopot - stajesz przed takim samym dylematem jak kilka miesięcy wcześniej. Co robić? Może warto pomyśleć o kupnie aparatu na raty? To naprawdę zwiększa możliwości wyboru. Przy pierwszej wpłacie rzędu 500 zł i np. 18 ratach (przez półtora roku Twój sprzęt nie zestarzeje się dramatycznie), miesięczne zobowiązania nie zmuszą Cię do wyjadania kitu z okien... ;o)
Musisz jednak najpierw zdecydować, jaki aparat będzie najlepszym urządzenie DO TWOICH POTRZEB.
No, masz o czym dumać...
Powodzenia, pozdrawiam!
wowa |
bibi777 2007-08-08 09:15:27 | | | Wowa dobrze prawisz... Sama jestem tego przykładem.... Tzn. tego, że taki aparacik przestaje wystarczać bardzo szybko;) |
separatysta 2007-08-08 10:15:57 | | | Popieram zalecenia wowy. Lepszy "pęciolatek" niż 'pięciominutówka.' |
gakusei 2007-08-08 10:38:59 | | | jezeli juz nie raty i nie analog to polecam aparat Fuji s602 zoom, mialem kiedys, sprawowal sie bardzo dobrze. Teraz można go kupic za naprawde male pieniadze. Mial tryb manualny, obiektyw na poczatku 2.8f ogolnie za ta cene - bajer ;] |
gakusei 2007-08-08 10:39:33 | | | mowie o uzywanym, teraz fuji sprzedaje nastepce nastepcy tego aparatu.. |
wowa 2007-08-08 10:58:58 | | | Hej!
Nie chcę zachwalać żadnego konkretnego aparatu, żadnej firmy. Myślę, że ważniejsze są cechy sprzętu, którego będziesz używać, a więc:
- obiektyw dobrej firmy, jasny (z możliwie dużym otworem przysłony) i wyposażony w zoom optyczny (najlepiej kilkukrotny, 6 i więcej)
- możliwość pełnego ustawiania ręcznego (czas, przysłona, balans bieli, czułość ISO)
- wyraźny wizjer (to bardzo ważne, bo korzystanie tylko z ekranu LCD nie zawsze jest po prostu możliwe, np. w słońcu)
- preselekcja czasu i przysłony (automatyczne dostosowywanie parametrów fotografii do wybranego przez Ciebie czasu lub przysłony)
- możliwość współpracy z zewnętrzną lampą błyskową
- obiektyw, który umożliwia korzystanie z filtrów (gwint)
- możliwość korzystania ze statywu (dziurka z gwintem od spodu).
To chyba najważniejsze rzeczy... Pewnie coś pominąłem, ale koledzy na pewno wychwycą i uzupełnią. ;o)
Aaaa i jeszcze jedno - niech Ci aparat "dobrze leży" w ręku, musisz go czuć, i mieć w zasięgu palca (ów) najważniejsze przełączniki.
I niech Ci się podoba... Fajnie jest mieć fajny aparat i lubić go.
Ufff, dostałaś pigułę pełną trudnych wyrazów... ;o) Ale - dasz radę i już za... jakiś czas, będziesz wiedziała, czego chcesz. A to już dużo!
Pozdrawiam! |
Patrzywniebo 2007-08-08 15:00:08 | | | To ja chciałam jeszcze tylko o jedno spytać :) Opłaca się kupować używane aparaty? |
CyBeRmAnTiS 2007-08-08 15:05:20 | | | no wychodzi taniej ... ja 2 razy kupowałem używany i było wszystko ok, mogę ci w ceni do 500 zł polecic np. minolte z seri Z Z2, Z3 czy Z20 są nie drogie - a są to już hybrydy więc masz możliwośc posmakowania w jakimś stopniu ustawień manualnych :) |
wowa 2007-08-08 15:30:59 | | | Cyber ma rację - jest taniej. Jednak bierz pod uwagę i to, że używany nie jest już "nowinką", Ty dołożysz mu - powiedzmy - rok i kiedy z niego "wyrośniesz", straci na wartości jeszcze bardziej i trudno go będzie sprzedać w przyzwoitej cenie.
Druga sprawa - jakość sprzętu z drugiej, a może i dalszych rąk (możesz się tego nigdy nie dowiedzieć...). Cyber kupił używany i było OK. Ja nie miałem takiego szczęścia. Wada aparatu była nie tyle sprytnie zamaskowana, ile ujawniała się przy rzadko stosowanych przeze mnie ustawieniach. Ale za to wtedy - klapa! Efekt był taki, jakbym kupił aparat bez części funkcji. Cóż - recepty nie ma.
Kupno sprzętu to spory wydatek. Rozważ wszystkie za i przeciw, zanim wydasz oszczędności.
Za nowym aparatem przemawia ponadto gwarancja. Zazwyczaj nic się nie psuje, ale... ;o)
Pozdrawiam! |
Lifter 2007-08-08 15:48:53 | | | Za 500 zlotych kupisz uzywany co prawda ale dobry A610. Sam tak zrobilem (jako uzupelnienie lustrzanki) i bardzo sobie ten sprzet chwale. Doskonaly stosunek mozliwosci i jakosci do ceny |
margotka 2007-08-08 16:11:08 | | | 1) lustrzanka - nazywa sie tak bo w wizjerze widizsz dokladnie to co przez obiektyw (odbicia od luster itd), aparaty stosunkowo drogie przewaznie, o bardzo dobrej jakosci, z wymienna optyka (mozesz dokupowac dodatkowe obiektywy z odpowiednimi mocowaniami), jesli mowimy o cyfrowej to obraz zapisywany jest na karcie pamieci, w analogowych na kliszy, posiada ustawienia manualne jak i programy tematycznie i auto.
2) kompakt - zwykly pstrykacz, bez wiekszych fajerwerkow z jakims tam zoomem, niewymiennymi obiektywami, przewaznie ma jakies ustawienia manualne + programy tematyczne i automatyczne
3) hybryda - polaczenie kompakta i lustrzanki (w roznych konfiguracjach)
CyBeRmAnTiS - podane przez ciebie foto nie są hybrydami heheheheh |
margotka 2007-08-08 16:12:37 | | | no dobra...
niech będzie - nazwijmy hybrydą coś, co ma zooma pow. 6x :PPP
|
margotka 2007-08-08 16:13:35 | | | !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lifter ma racje........... 610 jest chyba dobrym wyborem jeśli chodzi o kompakty :))) |
separatysta 2007-08-08 16:25:53 | | | margotka - zetki to są hybrydy. :/ |
separatysta 2007-08-08 16:27:41 | | | W domu mam 610-tkę i przyznam, że porządne robi fotki. :)
Ale jedno jest w nim makabryczne. Obsługa i sposób poruszania się pomiędzy różnymi opcjami. Ale w końcu to kompakt. Wart zainwestowania na początek. |
... . .. . . 2007-08-08 16:54:34 | | | i jeszcze jedno, MZ warto już od dziś zacząć się dowiadywać co to jest pixel i pouczyć się obróbki fotografii... ;) |
CyBeRmAnTiS 2007-08-08 17:02:46 | | | i dokładnie przepatrzec te zdjecia o najniższej średniej żeby z takim nie wyskoczyć :) |
wowa 2007-08-08 17:08:24 | | | No, Cyber - nie strasz! Tak ładnie budzi się do życia wielka miłość do fotografii, a Ty klasówkę zapowiadasz... ;o)
Na pewno Patrzywniebo zaskoczy wszystkich świeżością, wyczuciem i wrażliwością. O kunszcie nawet nie wspominam - to oczywiste!!! ;o)
|
| |