| | |
Moja przygoda z Tamronem 17-50 2.8 Może kiedyś komuś się przyda. |
MooMin 2007-08-21 15:46:26 | | | Hej wszystkim. Postanowiłem się podzielić moimi szokującymi doświadczeniami związanymi z zakupem Tamrona 17-50 2.8. Szukałem sobie w miarę przystępnego cenowo zamiennika obiektywu kitowego, ktory jest do kitu, do mojego Sony Alpha 100. Po zapoznaniu się z tysiącem i jednym tematem na forach, postanowiłem podjąć ryzyko i nabyć wyżej wspomnianego Tamrona. Mając na uwadze ostrzeżenia, że poszczególne egzemplarze róznią się od siebie celnością fokusa i jedne ostrzą przed celem, a inne za, uzbroiłem się w karteczkę z narysowaną podziałką i poszedłem do sklepu, w którym pochwalili się, że mają "kilka wiader" Tamronów i mogę sobie przyjść i zapinać i testować choćby dwa dni, jeśli tylko taką mam ochotę. Tak też zrobiłem. Szósty (!) testowany obiektyw trafiał w cel idealnie. Cały szczęśliwy zabrałem go, a ponieważ było miło to jeszcze wziąłem filtr UV (również Tamron) za skromną dopłatą 50 złotych po targach. W domu zapiąłem obiektyw i dalej tłumaczyć mojej ukochanej jaki to jestem mądry i jak wytestowałem swój obiektyw przed zakupem. Żeby nie być gołosłownym zademonstrowałem jej metodykę sprawdzania. Wyobraźcie sobie jakie było moje przerażenie, gdy okazało się, że w każdym przypadku ostrzy za celem! Następnego dnia wróciłem do sklepu szukać dalej - na szczęście nie stwarzali żadnych problemów z ewentualną wymianą. No i trafiłem znowu dobrą sztukę, ale gwoli pewności po raz ostatni zapiąłem ten kupiony wcześniej (do wymiany) i ku mojemu ogromnemu zdziwieniu nagle zaczął trafiać z ostrością w cel. Ręce mi opadły. Co ten obiektyw boi się, że go oddam czy co? Więc dawaj znowu testy i podjąłem decyzję, że w tej sytuacji jednak go nie wymieniam. Ostatni test przed wyjściem i ... każda fotka z ostrością za celem! Myślałem, że szału dostanę. Wyszedłem na papierosa pomyśleć i ochłonąć. O dziwo w sklepie jeszcze cały czas byli mili. W końcu odkryłem co było przyczyną. FILTR UV. Niewiarygodne, ale każdorazowo po założeniu filtra zaczynał ostrzyć za celem, a po zdjęciu działał dobrze, a przecież to niby filtr Tamrona i do tego obiektywu. Po wymianie na filtr Hoya problem ustąpił i nareszcie jestem zadowolony z mojego szkiełka. Myślę, że za takie pieniądze (1450 z filtrem Hoya) to dobry wybór do Alphy. |
gizmo 2007-08-21 15:55:55 | | | heh..brzmi jak dobry kryminał w pigułce :] |
jpk 2007-08-21 16:08:48 | | | A ja myślałem, że to tylko Canon ma problemy tego typu... :-) |
Nawrot 2007-08-21 16:08:52 | | | wniosek... (do wyboru)
1. uv tylko b+w, hoya, marumi itp.
2. szmateczka z mikrofibry :) |
Svolken 2007-08-21 16:23:02 | | | Zdejmij filtr UV, a bedzie to napewno korzystne dla ostrosci zdjec. Do ochrony obiektywu uzywaj oslony i wystarczy. Przednia soczewke naprawde trudno zarysowac, a nawet jak tak sie stanie, to na zdjeciach tego nie zobaczysz. |
weezul 2007-08-21 16:30:46 | | | problem jest taki, ze AF ostrzy zwykle tam gdzie j e m u się podoba, a nie tam, gdzie Ty chciałbyś, żeby ostrzył :D a obiektyw zazwyczaj - tak jak chłopcy z SS - tylko wykonuje rozkazy :D |
MooMin 2007-08-21 16:57:50 | | | weezul: przy słabym świetle ostrzy gdzie się j e m u podoba, ale przy punktowym fokusie i w miarę świetle - ładnie celuje tam gdzie go poproszę w znakomitej większości przypadków. I na pewno robi to szybciej niż ja :) |
MooMin 2007-08-21 17:02:01 | | | Svolken: jakoś wolę zarysować szkiełko za mniejszą kasę :) i nie jestem pro, więc z dobrym UV nie widzę jakiegoś dramatycznego spadku jakości, a czuję się o wiele bezpieczniej. Tym bardziej, że moja najukochańsza też używa tego aparatu i zawsze po jej użytkowaniu, muszę szkiełko oczyścić z jakiś paluszków, albo czegoś. Bardziej komfortowo się czuję jak robię to na filterku. Boję się o te powłoki i inne takie. Może niesłusznie i pewnie jest to jakaś choroba. |
Svolken 2007-08-21 17:03:42 | | | MooMin - rozumiem to doskonale :) |
Necromanser 2007-08-21 17:18:32 | | | a mi to brzmi ak kiepska reklama.. :( |
MooMin 2007-08-21 17:24:23 | | | Czego? Obiektywu, który jak chcesz kupić to musisz przetrzepać 10, żeby znaleźć ten jeden dobry? Czy może filterka, który psuje autofokus? ;) Opisałem swoje boje, ponieważ pewnie wiele osób podejmie sie ryzyka zakupu akurat Tamrona, ze względów finansowych, wiele osób poczyta na forach o problemach z fokusem i będzie go badać. Opisałem swoje przygody ku przestrodze i żeby pomóc innym. Jakbym miał szmal to bym kupił sobie Zeissowski obiektyw i ten mogę reklamować. |
| |