/ zdjęcia "krajoznawcze"? "przyrodnicze"?

Ja tam łączę reporterkę z portretami ;)
mania - to przyspiesz mi czas ;D
Wpadłabyś pokrytykować zamiast gadać po próżnicy :P

sprawy "kategorii" są sprawami istotnymi
tak sądzę,
np. zamiast "pozostałe" wolałbym "inne",
jakoś zawsze przyjemniej jest być "innym",
niż "pozostałym",
hahaha!
nie sądzicie?

a jak ktoś rozmowę tu uważa za stratę czasu,
to przecież nikt go tu nie trzyma na siłę,
jak można brać udział w rozmowie
i stwierdzić,
że ta rozmowa nie ma sensu?

jeśli tak się uważa,
to powinno się przestać uczestniczyć w tej "rozmowie"
takiej niepotrzebnej...
pozdr.

a ja proponuję kategorię: "dla tych co nie mogą znaleźć swojego miejsca"

ale taka już jest,
zowie się "pozostałe zdjęcia"

O niej właśnie piszę.

no i fajnie,


ludzie!

nie wszyscy muszą się "lubić"

ja - jeśli kogoś nie lubię,

to go "unikam"

zalecam to samo

moim

"dręczycielom"


nie lubimy się ?

to "dajmy sobie spokój"

i tyle

pozdr.

Czujesz się dręczony?

tak

Jak myślisz, czym to jest spowodowane?

zmasowanym atakiem osobników z "komplexem niższości" -

"MASSIVE ATTACK"


tacy "osobnicy" zawsze łączą się w "grupy",

grupa czyni silniejszym jej "członka"


pozdraviam "członkóv"

hey chlopakiii !!!

A zastanawiałeś się nad tym, że istnieje możliwość, iż to tylko Twoje spostrzeganie sytuacji? Piszesz o regułach grupowych, które nie funkcjonują w taki prosty sposób. Kompleks niższości zazwyczaj uniemożliwia stworzenie silnej grupy oraz przyłączenie się do już istniejącej ponieważ związany jest z zaniżaniem własnej wartości, niedocenianiem własnych mocnych stron. Taka osoba może najwyżej cierpieć z tego powodu, iż nie jest w stanie sprostać wymaganiom grupy. Niezależnie od swoich realnych możliwości. W takiej sytuacji często neguje sensowność panujących w grupie reguł.

-M

Massive Attack, akurat dzisiaj zacząłem przesłuchiwać ich muzykę.

photom - wybacz,
ale jesteś "dzieckiem"...


właśnie poczucie własnej "słabości"
łączy "kiepskie osobniki" w "GRUPĘ"

oczywiście na czele grupy stoi zawsze jakiś "psychopata",

którego jego "podvładni"

nazywają "mistrzem"


trzeba trochę "pożyć"

żeby to "pojąć"



"wybaczcie im - nie viedzą, co czynią"...

pozdr.

blues50: Nie życzę sobie abyś oceniał moją osobę i nadawał mi etykiety. Nie mam zamiaru dyskutować na takim poziomie i narażać się na osobiste wycieczki. Nie znasz mnie, nie wiesz kim jestem, jakie mam doświadczenia. Tym samym nie masz najmniejszego prawa pisać do mnie w ten sposób.

"Kochaj bliźniego swego jak siebie samego" :)))
a mówią, że 90% w Polsce to katolicy....

a 98% idzie ze święconką do kościoła :)

;))

Blues50 --> bardzo proszę o stonowanie wypowiedzi pod adresem innych użytkowników. Prywatne wycieczki - na priv; podobnie wywody filozoficzne - priv albo Hyde Park.

dobrze -
masz rację,
ale oni mnie prowokują,
chyba sam to widzisz?


o?

a co to jest "Hyde park"?

nie wiedziałem o tym,

obiecuję,
że nie będę tutaj "rozmaviał",

mnie też to bardzo męczy,

tylko nie potrafię milczeć,
gdy ktoś mi robi "zarzuty",

ale teraz bedę milczał,
choć wydawało mi się,
że tutaj "aktyvność jest w cenie"

przepraszam

pozdraviam

znickam



ps - cieszę się "admin", ze masz poczucie humoru,

mogłes przecież zablokować mi konto,

a Ty -
(w całym swoim Majestacie)
jedynie
"pouczyłeś mnie dobrotlivie"

dziekuję Ci za to,


to ciekawe -
nawet mi nie "pogroziłeś"
hm...

chociaż słovo "bardzo"
jest "bardzo czytelne"

hahaha!

(przepraszam)

blues50: Tak na przyszłość i w podsumowaniu: gdy piszę takie posty jak ten o regułach grupowych, rozważam to teoretycznie, bez odniesień do kogokolwiek. Nie prowokuję, nie oceniam, ale tego samego wymagam. Nie robię wyjątków.
Tematy takie jak TWA (czegokolwiek by tak nie nazwać) i formowanie się grup społecznych w internecie samo w sobie jest dla mnie interesujące. Fakt, faktem, temat do Hyde Parku, który jest działem na wszystkie tematy nie odnoszące się bezpośrednio do fotografii, czy portalu.

tak - dodam tylko na zakończenie,
że uważam iż ludzie, którzy się nie lubią,
powinni się unikać,
a nie szukać kontaktu ze sobą, (to jest wbrew naturze)-


jeżeli jednak któryś z nich ciągle (nieprovokowany)
dręczy tego 2-giego,
to niewątpliwie oznacza,
ze ma on ,
(ten "dręczyciel")
coś "nie tak " z głovą


ale ja na to nic nie poradzę,

zalecam zgłosić się do stosovnej poradni
leczenia "zdrovia psychicznego"

KONIEC WĄTKU

the end

Masz absolutną rację!