/ Obiektywnie z Londynu.

soundchaser-> pa
pablo3style-> dziękuje
innym również

Pattom - wynosisz się stąd? ;-)

sound-> tobie mówię pa...

gizmo to się nie wypowiadaj ....Pattom dostał wiadomosci na priv tak jak prosił więc nie widze powodu do Twojej frustracji a jesli chodzi o niepotrzebna zadymę jaka się wywiazała na marginesie ... kto bardziej bystry nie czyta albo czyta i się nie przejmuje , proste...

Greetings veraloe.

Cóż, padło na Ciebie. Nie przejmuj się tak. Mój atak był efektem Twoich "ukrytych" wynisłości. Ja tylko kontynuowałem z jeszcze głębsza napotkane buractwo.

Good bya & good luck.

separatysta, ja sie absolutnie nie przejmuje, bowiem twoja opinia i wysnute przemyslenia nic dla mnie nie znacza, w moim "wynioslym" swiecie.
zal mi ciebie.

ale, jesli taka jest twoja reakcja na "wynioslosci", to ja tobie gratuluje.
pisz sobie co chcesz, odwracaj kota ogonem, ale pokazales swoje prawdziwe buraczane oblicze nie tylko mnie...

to jak, koledzy z grupy wsparcia (wiadomo, kogo mam na mysli, prawda?) przyznali ci za ten wystep odznake? taka wasza mala sprawnosc w swiecie kieszonkowych gierojow-czujesz sie juz duzym chlopcem?

tobie rowniez zycze powodzenia w zdobywaniu kolejnych sprawnosci.

;DDD

ja juz tego niemoge czytac...
chyba juz pujde lizac dupy angolom ;)

pojde:)

(...) ale, jesli taka jest twoja reakcja na "wynioslosci", to ja tobie gratuluje. (...) - więc jednak?
(...) to jak, koledzy z grupy wsparcia (wiadomo, kogo mam na mysli, prawda?) przyznali ci za ten wystep odznake? (...) - prawdę mówiąc nie mam pojęcia o czym Ty tutaj piszesz. Kto? Ja jestem separatysta. Pamiętaj, działam samotnie.
(...) czujesz sie juz duzym chlopcem? (...) - nie i nie mam zamiaru. Nigdy. Wiem, że potem każdy tęskni do dzieciństwa. Ja z niego nie wyłażę.

(...) tobie rowniez zycze powodzenia w zdobywaniu kolejnych sprawnosci. (...) - ja tego Tobie nie życzyłem, więc to ja również bo robię to teraz.

;)

ale rowniez mi zyczyles-"good luck", nie pamietasz?.
podazaj tokiem swoich wypowiedzi...

milego weekendu separatysto!

veraloe - czyli powodzonka. Tak ogólnie i pospolicie. Ale szczerze. :)

Miłego veraloe!

Wrocław, Poland - Londyn (Stansted), United Kingdom / 05 Luty, 2008 - 16:25

:)))))))

sound ja to bym chciala ,zeby patek sie stad wyniosl...:) koles jest jakis dziwaczny:)

cyt hobbes: "..a np. tacy Ukraińcy w Polsce nam? ;D" a nie mogły by być ukrainki ?? no i niekoniecznie dupy lizać :P:P:P

hobbes - potraktuję Cię jako niewidzialnego.
Czyli ja idę prosto, a ty schodzisz na bok.

ROTFL :-D

....