/ Właśnie sprzedałem aparat...

Sprzedałem moje 20D ze wszystkim prawie co do niego miałem... Nie wiem jak wyrobię na tym wygnaniu bez aparatu, ale zdarzył się dobry kupiec. Chcę poczekać co Canon pokaże na miejsce 5D...

Do tego czasu nie będę Was zamęczać moimi gniotami:)

Pozdrawiam - Arkadiusz.

Ciekawe, czy nowy twór Canona będzie miał problemy z AF, czy tylko dziury za matrycą...
Sprzedałeś całą szklarnię? Kup Nikona. D300 wygląda atrakcyjnie. Ja właśnie rozważam zmianę 400D na następcę D80 i wszystko wskazuje na to, że jej dokonam :)

D300 to raczej nastepca D200, a nie D80 ;)

Onanizm sprzętowy...

Sprzedałem cały zestaw, torbę, lampę itd. Została mi tylko jedyna ela 24-70 i rybie oko.

Co do Nikona... jaka satysfakcja z żony która niby ma wszystko na miejscu, ale po prostu jest szpetna? Podobnie z aparatem. Nikon nie podoba mi się za żadne skarby. Aparat, samochód, gitara itd. - muszą być niezłe, ale muszą mi się także podobać:))

20D był moją pierwszą lustrzanką cyfrową, generalnie byłem zadowolony. Jednak crop 1,6 to nieporozumienie (np. z fiszaja robi się obiektyw szerokokątny o potwornej dystorsji). Chcę pełną klatkę, a 5D wydaje mi się niezły. Tylko, skoro niedługo będzie następca, wydaje mi się, że lepiej poczekać. Będzie ciężko, ale cóż...

Mój wybór nie ma nic wspólnego z onanizmem sprzętowym. Po prostu chcę pełną klatkę.

Obys krotko czekal, bo to koszmarny okres i ciezko wytrzymac. Jak dopadna Cie drgawki to pozyczaj od znajomych i pstrykaj. Pomaga na troche :)

He he, drgawki:)
Tu na tym pustkowiu gdzie przyszło mi pracować (Eskifjordur, wioska 1000 osób) nie znam nikogo od kogo mógłbym pożyczyć aparat... W najgorszym wypadku będę musiał od córki pożyczyć, tylko kłopot z przesłaniem z Polski. Hmm, już teraz mój wzrok błądzi po pustym miejscu na półce... To prawie jakby domownika zabrakło:(

czyli można się spodziewać, że cena 5D poleci?
hmmm....

Gdynianin....to kiepsko z Toba:( A w komórce masz? Ona może Cie wybawić od depresji :)

Pewnikiem, następca ma być w lutym. Wyszperałem na dpreview (cytuję):

"February 2008:

Canon 5D MKII, Full-Frame, 16 Mpix CMOS, 6 fps, 1 x Digic III, 14 AD converter, New Autofocus (Eye-controlled) with 35 cross-sensor points, Live View, 3 inch swift-tilt LCD, Anti-Dust system, MLU-button, Auto-ISO, ISO 50(L)-6400(H), Lens Correction function, HDMI.

Also: EF24-70 f2.8L IS/ EF100 f2.8 IS Macro"

Wygląda nieźle, jak będzie faktycznie - zobaczymy.

Nie mam nawet w komórce:(

No to czeka Cie alkoholizm ;D

Haa haa, świetnie podsumowałeś: związek przyczynowo - skutkowy - nie masz komórki z aparatem - będziesz alkoholikiem:))

Swoją drogą, alkoholizm tutaj byłby kosztownym "hobby" - litr wódki 37,5% na złotówki to 200 zł:(

Jejuuuuu.....oni serca nie maja:) To sie chlopie trzymaj za kieszen i za serce :) No i lap te 5D i nie czekaj, bo Ci zdjecia uciekna :)

Noo, nie mają serca, smutna godzina... Komedia, bo niektórzy bimber pędzą, to dopiero jest hardcore.
Co do 5D to w Polsce będę dopiero na Święta, zobaczę jak będę znosić brak sprzętu. Może faktycznie wezmę "piątkę"...

W związku z powyższym, myślę o sprowadzeniu z Polski i używaniu do czasu zakupu nowego dslra, mojego starego Zenita TTL. (Stan perfekcyjny, właśnie przypomniałem sobie o jego istnieniu). Myślę, że ponowne zrobienie nim kilku filmów slajdów przyniosłoby mi ogromną radość. I tu nasuwa się pytanie - posiadam skaner z przystawkami do skanowania filmów Plustek opticpro st 48. Czy Waszym zdaniem skanowanie tym sprzętem slajdów ma sens, czy lepiej dać sobie spokój? Pytam, bo jeszcze tego nie robiłem, a wydaje mi się, że słyszałem niepochlebne opinie n/t Plustka.

Ty się żalisz, czy się chwalisz? :)

Czego nie zrozumiałeś?

Tytuł topicu jest taki smutny. ;)
A posty - masa sprzęty się w nich przewija. I nie wiem czy to źle, czy dobrze. Te modele, marki.
Spoko, tak sobie powiedziałem. Bez żadnego ataku. Broń Boże.
A nie zrozumiałem wczoraj cholercia jednego gościa w autobusie. Dziwnie się zachowywał. I nie wiedziałem o co mu biega.

Topic rozumiem.
A z tego skanera korzystałem. Ale skanowałem jedynie negatywy, także nie wiem jak będzie z pozytywami. Ale jeśli do monitorowej publikacji, to sądzę, że bezproblemowo pójdzie.

Ok, myślałem, że Twój post to "baczność" przed atakiem:)

Tytuł smutny, bo i ja jestem smutny... Rozsądek mówił "sprzedać", serce mówiło "nie". Cóż, rozsądek zwyciężył, teraz zastanawiam się jak wybrnąć z sytuacji i jakoś przetrwać bez sprzętu przy pomocy tego co mam. Pytam o skaner, bo wydaje mi się, że czytałem na niusach, że jest słaby. Ale skoro skanowałeś negatywy i było ok, to ze slajdami do publikacji w necie chyba również nie powinno być problemów.

Pzdr!

Hmm, a co było nie tak z tym gościem w autobusie?

a to ciekawe :) jeszcze nie spotkalem sie ze szklem 24-70 mn f/2.8 L IS :)

Nic dziwnego, bo takiego szkła jeszcze nie ma:)