/ Używanie flesza na zawodach sportowych w hali

Witam,

czy używanie flesza na zawodach sportowych w hali (kosz, siatkówka) jest ogólnie akceptowane, nie akceptowane, czy w zależności od regulaminu hali/zawodów/organizatora? A może to zależy od liczby przewodniej lampy? ;-)
Czy jak błysnę fleszem, to wyrzucą mnie ochroniarze (albo, co gorsza, zniszczą sprzęt)?
Piszę o robieniu zdjęć z "trybun", a nie jako akredytowany fotoreporter.

Pozdrawiam!

NIKT CI NIC NIE ZROBI niezależnie od tego w jakiej roli robisz te zdjęcia. W przypadku koszykówki moga sami zawodnicy Ci pomóc przestać robić na przykład niechcący trafiając piłką w Ciebie/aparat, ale takie zachowania są marginalne, więc się nie przejmuj. Inną sprawą jest to czy zdjęcia doświetlane lampą zwyczajnie nie wyglądają najlepiej IMHO.

Uważaj żeby z trybuny zawodnika nie oślepić - lol :)))
I co lampa pomoże z takiej odległości?
"W ryj" albo w aparat mozna dostać na koszu "przypadkiem" po robieniu zdjęć z lampą w czasie rzutów wolnych będąc na wprost zawodnika.

Iness nie do końca masz rację... Tzn można dostać "w ryj" bądź "w aparat" ale zupełnie "przypadkowo" bo wicie rozumicie... piłka tak jakoś sama poleciała :))) natomiast z trybun spokojnie da się doświetlić lampą to co dzieje się na parkiecie (kwestia jakiej lampy uzywasz) no chyba ze siedzisz np. w ostatnim rzedzie w hali "Przyjaźni i Pokoju" w Atenach (czy jak tam ona się nazywa).
No i jeszcze jedno...w Europie nie ma z tym problemu i możesz sobie pstrykać do woli, natomiast w USA jest zakaz robienia z trybun zdjęć na ogniskowych dłuższych niż bodajże 50mm i trzymają się tego bardzo rygorystycznie, natomiast zezwolenie na robienie zdjęc na pojedyńczy mecz kosztuje tyle ile bilet w w najlepszych miejscach (za wyjątkiem krzesełek na parkiecie)

Jako zawodnik powiem tak, jak rozgrywam piłkę i w momencie odbicia błyska mi "mistrzunio" lampą w oczy to myślę sobie
- dobra raz mu mogę pozwolić,
Jeśli robi to 10 raz to schodzę z boiska i mówię:
- stary nie wiem kto Cię uczył fotografować ale wyłącz ten cholerny flash

Jeśli to nie pomaga zawsze znajdzie się ktoś chętny by zaatakować piłka w aparat ;)

Magus.. powiem Ci że jako zawodnik nie mam problemu z fleshem. Zupełnie mi to nie przeszkadza, ba Wogóle nie zwracam na to uwagi, ale pewnie ile ludzi tyle reakcji.

Flash prosto w gały w powoduje utratę na milisekundy orientacji w przestrzeni a... to powoduje złą wystawę a to powoduje.... że się złoszczę :D

Magus no ja rozumiem że na profi poziomie może to mieć znaczenie... :P:P:P:P:P Swoją droga Magus jak grasz to patrz gdzie jest piłka a nie rozgladasz się po trybunach i fleshe Cię oślepiają:P:P:P:P
BTW w siatkówce i tak się patrzy do góry na piłkę więc nie powinno byc problemu z oślepianiem... :))):))

Flash sucks. :)

TomiU... MOŻE TAK BYĆ :))))

no to wróćmy do punktu wyjścia:

Jaka lampa?
Jaka hala?

Bo jak hala spełnia warunki transmisji TV pod względem oświetlenia a ktoś doświetla lampą to jest z niego fotograf jak z koziej dupy trąbka... Na manualu spokojnie da się "złapać" ustawienia, przy których rejestracja obrazu jest ostra i jakościowo dobra.
Jeśli hala bardziej przypomina salkę gimnastyczną a mecz odbywa się wyłącznie przy kiepskich jarzeniówach - zaczyna się problem i zasadniczo ma się niewielki wybór - trzeba doświetlać lampą.
Nie radzę natomiast strzelać fleshem - rozgrywającemu w siatce i wykonującemu rzuty osobiste w koszykówce. Piłka na prawdę "przypadkiem" może sięgnąć Cię w głowę lub w obiektyw. Zawodnik też człowiek ;-)

Iness z tą transmisją TV to tez jest mina. Nie zawsze hala z której są transmisje czyli spełniajaca warunki ma dośc światła żeby w manualu bez problemów prawidłowo naświetlić. Co do błyskania fleshem w zawodnika rzucajacego osobiste to swego czasu strasznie mnie rozbawiła sytuacja w Słupsku na meczu rundy rewanżowej sezonu 2006/07 pomiedzy Prokomem a czarnymi gdzie w momencie wykonywania osobistych przez Prokom 5-7 fotoreporterów stało za koszem i każdy błyskał lampą prosto w oczy wykonujacego rzuty osobiste. Powiem że obserwując mecz nie dostrzegłem różnicy w skuteczności wykonywanych rzutów, podobnie jak nie wydarzyła się żadna akcja pod tytułem "niechcący trafiamy w delikwenta piłką" (Aczkolwiek wiem że czasami się zdarzają)
Wracając do hal... hala na ul Olimpijskiej w Gdyni w której w zeszłym sezonie swoje mecze rozgrywała druzyna Kagera Gdynia a cały czas ligę jak i eurolige rozgrywa żeński Lotos Gdynia ma tak marne swiatło ze akcje pod koszem nie mają szans być poprawnie doświetlone bez uzycia flesha i generalnie 90% fotoreporterów błyska i się nie przejmuje niczym (pozostałe 10% to Roller i ja LOL). A transmisje TV sa przeprowadzane i nikt nie narzeka. Owszem wiem że prawidłowo powinno byc na hali ileś tam luksów tyle że właściwie na palcach jednej ręki mozna policzyć hale które w Polsce spełniają ten wymóg. Łuczniczka w Bydgoszczy, Hala Stulecia w Sopocie, Hala Mistrzów we Włocławku nie byłem wiec póki co nie wiem jak jest z nową halą w Świeciu? I to własciwie jest na tyle. I tak naprawdę to szkła z f2.8 i mało szumiace w canonach ISO 1600 często bywa niewystarczające. A pamiętajmy że mówimy tu o profesjonalnych rozgrywkach na poziomie ekstraklasy ewentualnie reprezentacji tudzież pucharów. Jak jest w niższych ligach? jest dużo gorzej i chcąc niechcąć trzeba się ratować flashem (który w mojej opinii zabija takie zdjęcia).
Co do lamp, to lampy zewnętrzne maja jakiś teoretyczny zasięg i odpowiednie ustawianie iso/mocy lampy/ czasu migawki może przynieśc pewne w miare akceptowalne wyniki.

W niższych ligach bywa różnie ;) Czasem gramy o 11 mecz na sali z olbrzymimi okanamii i słońce "napi*****" tak, że nie widać nic na jednej stronie boiska i jak wystawiam to celuje w czarna plamkę na tle słońca dedukując, że to piłka musi być skoro leci w moja stronę ;)

magus ale to juz nie jest wina kibiców/pstryków :P:P:P:P

Może dam przykład w którym uzycie flesha miało by sens: http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-222985.php oczywiście pomijam już to co napisane w krytyce.

Moim zdaniem to + 3ev na ISO :)

pod warunkiem że ma taka mozliwość... bo wyciąganie z RAW-u zrobi straszną kaszanę. Tyle ze założyłem po pierwsze że to już max jaki da radę wyciagnąć ze sprzetu, po drugie nawet gdyby dało radę ciut więcej wyciągnąc to i tak zdecydowanie będzie za mało.

Może być i tak - oświetlenie Polskich Hal to straszna kaszana. Spodek na Finale Ligi światowej miał tony dodatkowych halogenów założone nad boiskiem - dość jasno było miałem na iso 800 i f 3.2 czasy ok 1/200.

czasy 1/200 sa IMHO za długie przy sportach typu piłka ręczna, koszykówka, siatkówka, hokej piłka nozna, gdyż ruchy rąk/nóg sa szybsze i nie da się zamrozić. Czasami 1/640 to za długo (przykład: http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-240331.php i zobacz rękę zawodnika Prokomu a teraz wyobraź sobie co by było widać na czasie 1/200??) I własnie to co piszesz o halogenach, f i czasie utwierdza mnie w twierdzeniu że nawet na taka imprezę nie potrafia porządnie dośwetlić hali. Jak pisałem powyżej.. ja znam jedynie 3 hale gdzie spokojnie osiągają Telewizyjną liczbę luksów.

Widzisz, dobrze, że fociłem kibiców w okół boiska a nie zawodników :) Oni mi na 1/200 nieźle się łapali ;)

No dobra... przyznam się... jak Polpak był jeszcze w I lidze i grali w salce gimnastycznej - oberwałam "przypadkiem" piłką oczywiście za lampę... Innym razem wpadł na mnie center - "delikatnie" sugerując że jestem za blisko linii boiska ;D

Jak jest z oświetleniem? Tak: http://www.um-swiecie.pl/stig/pol-kotw/ przy odpowiednim sprzęcie i umiejętnościach (bez lampy).
Ja tam jeszcze kosza nie robiłam, ale z otwarcia hali, /z trybun/ wyszły mi dobre foty z Kodaka bez lampy na manualu.

Iness

2007-12-03 13:30:00
"(...)innym razem wpadł na mnie center - "delikatnie" sugerując że jestem za blisko linii boiska (...)"

A może się o Ciebie martwił?? :P:P Któregoś razu z Rollerem fociliśmy football amerykański w naszym krajowym wydaniu i w pewnym momencie podszedł do nas sędzia i poprosił o odsunięcie się od lini a jego argumentacja była w sumie logiczna:
Oni mają kaski i ochraniacze , a Wy?? :)))
I w sumie coś w tym jest. ja wychodze z założenia ze jak jestem za koszem to nie przekraczam lini reklam.

no to i ja wtrace swoje 3 grosze - dotychczas na hali mialem okazje tylko focic boks i K1 MMA - uzywalem lampy bo oswietlenie nie pozwalalo na dobre doswietlenie bez - ale uzywalem lampy na kablu i lezaca na ringu zawsze nigdy nie byla kierowana prosto na bokserow - pozatym zawsze staralem sie uzywac dyfuzora...

jesli chodzi o sporty to bardzo delikatna sprawa z tym flashem i raczej probowal bym unikac choc wiem ze w 90% powinno sie dopalic chociaz 1/128 mocy lampy - wtedy zawodnik nie powinien odczuc flesha na wlasnej skorze.

A w druga strone idac to majac doswiadczenie np. z tenisa wiem ze w takim Monte Carlo w zajebiscie ostrym sloncu tez moze byc za moalo swiatla - przy czasie 1/1250 ktory to czasami okazywal sie za dlugi na preselekcji czasu czesto zdazalo sie ze obiektyw ledwo co dawal rade na przyslonie 2.8 ;)

dobrze się to czyta... takich dyskusji brakuje na OB...
szacuneczek...

VanKert - tez bym sobie zyczyl bo niestety jak tylko jakas sensowna dyskusja o warsztacie, obrobce itp sie pojawia to zaraz co madrzejsi odsylaja do googla albo uwazaja ze to nie miejsce na ABECADLO - a z tego tematu wiecej pozytecznych informacji wynioslem niz z wiekszosci artykulow na obiektywnych czy na starcie rozje.....nych tematow

w takich tematach akurat google niewiele da...