/ Sesje w miejscach publicznych

Witam!

Sprawa jest następująca.
Chciałbym urządzić sesję w pewniej kawiarni.
Mam zatem pytanie do osób, które fotografują w takich miejscach.
Czy płacicie coś właścicielom takich miejsc, czy raczej odbywa się to na zasadzie, że właściciel ma dobre serce udostępniając część lokalu za darmo, ewentualnie dostaje zrobione fotki na reklamę swojego lokalu, a Wy zamieszczając gdzieś zdjęcia podpisujecie je tekstem typu 'zdjęcia zrobione w... przy ulicy...' itd?

Drugą sprawą jest sprzęt. Czy polegacie na świetle zastanym, czy raczej bez oświetlenia dodatkowego nie ruszacie się z domu? ;)

Kawiarnia, to raczej nie jest miejsce 'publiczne', tylko ma jakichś właścicieli i to od nich zależy czy pozwolą na sesję i jakiej zapłaty będą żądali, możesz zaproponować 'zapłatę w formie zdjęć' które ewentualnie będą mogli wykorzystać do reklamy. A o świetle to decydujesz Ty w zależności od rodzaju pomieszczenia, światła jakie w nim jest o danej porze i rodzaju zdjęć jakie chcesz wykonać ...................

Zauważ, że w zasadzie sparafrazowałeś to co napisałem (:

Pozostaje pytanie, czy właściciele na ogół zezwalają na takie sesje, czy raczej kończy się na tym, iż trzeba zapłacić jakąś stawkę ;)

Masteryum - nie ma ustalonych stawek za wynajem np. kawiarni, w jednej kawiarni gdzieś na uboczu pozwolą na sesję z czystej ciekawości za darmo a np. w kawiarniach na Warszawskiej starówce zapewne będą chcieli sporej kasy, weź pod uwagę że jak będziesz robić zdjęcia to kawiarnie trzeba będzie zamknąć dla gości, a to są straty .... ja potrzebowałem zabytkowy motocykl do zdjęć w zeszłym roku i zapłaciłem 600 zł za 10 godzin wypożyczenia .............

W wakacje w trakcie spotkania obiektywnych na Helu a później w Trójmieście robiliśmy zdjęcia w ogródko-pubie w Gdyni i nic nie płaciliśmy poza tym co skonsumowaliśmy:))

Fotografix - Nie no.. lokal, który mam na oku jest na tyle duży i ma tyle sal, że raczej zamykać go nie będzie trzeba ;P

Co do zabytkowego motocykla to na przyszłość wal do mnie, jeśli będziesz akurat chciał sesje robić w Koszalinie to użyczę Ci gratis :)))))

Ja im pokażesz papiery Al-Kaidy to na pewno pozwolą.

tam al-kaidy od razu.. legitka KGB wystarczy (:

hmm ... jak wpada do knajpy 12 turystów japonczyków z aparatami i kazdy wali tymi fleszami gdzie popadnie po całej knajpie to jakos nikt od nich kasy nie chce. jak nie rozstawiasz całego sprzetu niewiadomogdzie to grunt oby nikt się w kadr nie wciskał :> najlepiej w miare wczesnie

tak na dobrą sprawe zawsze mozesz udawac turyste i nie znac języka. :]

ale to jednak ma być zorganizowana sesja i takie rozwiązanie nie wchodzi w grę :P

szef mało kiedy stoi sam za barem i wogole jest na miejscu - najpierw wejdz, zamów kawe u barmana za 3PLN ( uśredniłem ). daj dyche i powiedz ze reszty nie trzeba. nastepnego dnia zamów kawe i u tego samego barmana zapytaj się czy mozesz zrobic kilka fotek w lokalu....
... specjalnie dla Ciebie jeszcze podłoge zmyje :>

hobbes... wysłano Cię do Miasta Grzechu ???

wierność nie jest pewnie na topie więc długo nikt nie poda takiego rozwiązania zagadki... ;)