Witam, od jakiegoś czasu na zdjęciach,które robię pojawia się mała czarna nieregularna plamka. Dzisiaj po plenerze w lesie zauważyłem że na ostatnich zdjeciach pojawila sie kolejna. Przypuszczam, że są to "paprochy". Tylko teraz na czym? Lustro? Filtr dolnoprzepustowy? czy jeszcze cos innego? Co jest najbardziej prawdopodobne? Od czego zacząć czyszczenie? Fotografuję Nikonem D70s.
Jakim cudem paprochy na lustrze miałyby być widoczne na zdjęciu?
Czy przy mocno domkniętej przysłonie plamy są bardziej widoczne, niż przy otwartej?
Czy używasz jednego obiektywu? Jeśli kilku to, czy plamy występują przy każdym?