Ja fotografuje wszystko co sie da i kiedy sie da np zdjecie które u mnie do tej pory zdobyło najwiecej punktów zrobiłem nie wyłączając kompa wyszedłem z domu popstrykałem... za godzine wróciłem... na pulpicie nadal obiektywni... wkleiłem fotke i prosze... więc rodzi sie kolejne pytanie ile czasu poswięcacie dziennie na pstrykanie? czy zdarzało sie ze nie zrobiliscie ani jednego zdjecia przez cały dzien?
No to ja mówię, że czasami zdarza mi się dzień, że nie ruszam żadnego aparatu. (bo są dni, że nie ruszam lustra, ale wtedy cyfrą z nudów się bawię ;))
-M