/ Zanim ocenicie i wytkniecie błędy ;-))

i do tego ludzie to kupują, a ceny zaczynają się się od 600$ za odbitkę...

no nie dalbym 135$ za album z tymi fotami...

Ciekawe, czy ile ktoś dałby za Twoje... ;-)))))

... no ale placisz za wyrobione nazwisko, zrobil wczesniej kilka naprawde genialnych zdjec a potem to juz samo idzie, obojetnie co robisz jest to juz cos warte...
... nie zamieszczasz juz w swojej gazecie gniotow byle fotografa, tylko prezentujesz dziela samego A.Webb'a...

...ale tacy ludzi e robią zawsze co najmniej bardzo dobre zdjęcia, tu raczej nie ma wpadek...

hmm... a nike, adidas, puma, reebok?

-M

Koment u Bressona jest zajefajny - "Twój AF ustawił ostrość w złym miejscu" buhahahahahahahahahhaha ;)


Piekne to jest - po przeczytaniu tego czuje się lepszym fotografem ;)

Ja na focie Alexa Webba bym dopalił lekko lampą, a nie kupował S3 ;p

Ha ha ha ha

A Abell powinien się przesunąć z aparatem jakieś 1,5 metra w bok ;)
-M

Tomay ma trochę jednak racji. Jak ktoś już został uznany za guru, to jego nazwiskiem można wszystkie bzdety uzasadnić. Nie mówię o tychże konkretnych zdjęciach, ale czy naprawdę wszyscy ci najznamienitsi, naprawdę tacy byli....

robmik, pewnie nie... tak samo jak buty adidasa, czy pumy wcale nie muszą być najlepsze jakościowo.
To jest dosyć oczywiste, że chodzi o wyrobione nazwisko... ale osiągnąć markę to też sztuka...
-M