Liczba punktów: 7401
za zdjęcia: 7226
za krytyki: 175
jestem i
czasami...
myśli ulotne fotografuję.
Krytyki wystawione przez autora
Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny |
| lampart | To samo, jak madcoy, łuczki (pewnie tak wyszło - znam ten
ból czasami niema gdzie uciec, bo kamienca stoi). Jakby
przyciąć na wysokości poziomych elementów stolarki na pewno
poprawiło by całość uspokajając ją. | beniutek | 2006-06-06 13:23:24
|
| lampart | Nieba się nie wybiera... dopiero po jakiejś chwili zwróciłem
na nie uwagę. Dramatyczny PION i pozornie uśpiony POZIOM
stanowią główne elementy fotografii. Kompozycja 3/4
poprawna. Po zieleni rzepaku sądzę, że nie było z czego
więcej dodać dołem. Jednym słowem Stary na straży pola. | kolec7 | 2006-06-06 13:12:54
|
| lampart | No, to mam konia z rzedem (wiesz MR-XYZ co to znaczy?) Patrz
w przepalone niebo a nie na .....
wtedy zobaczysz gdzie i co sie widzi.
Martyna jest dużo lepsza, ale wszyskim trzeba dać szansę.
Nieprawdaż? | julas3 | 2006-06-06 00:28:09
|
| lampart | To jest prawdziwy zapis naszego umykającego nam świata.
Świata pełnego tajemnic na zamek "zapadkowy" zamkniętego.
Kolory i faktury wspaniałe...
Całość - zamknięta. | Rhivian | 2006-06-06 00:05:25
|
| lampart | Byłoby PRZEPIĘKNE, tylko niestety, Twoja sygnatura
"gwieździście czerwona" - "WYPUŚCIŁA CAŁA WODĘ Z WANNY"...
do dna. | founder | 2006-06-05 22:46:44
|
| lampart | Miło widzieć przypadkowe utworzenie się welocypedowego
lobby. W krytyce konstruktywnej trzeba krytykować. Więc
piszę, że "pieszy samotny" jest w tym kadrze elementem
obcym. Co do reszty to ja mam słabość do krakowskich widoków
- nie wszystkich - oczywiście ten jest niezawinienie przez
remont zagmatwany. Miejmy nadzieę, że velocypedziści pojawią
się pomownie i już na wysprzątanym Rynku... | belfer | 2006-06-05 00:17:01
|
| lampart | No to ta sepia mnie rozmarzyła. Góral Mleczny czy już
definitywny... Tak bardzo mi się spodobał, że pozwalam sobie
poprosić o odcięcie reszty "łaty poziomej" płotu by zachować
powagę rytmu pionowych elementów. Proszę wybaczyć
zakochałem się w mlecznym góralu....
...i wcale mi nie żal. | fiatlux | 2006-06-04 15:38:50
|
| lampart | Co prawda - ...darowanemu koniowi nie powinno się zaglądać w
zęby... ale skoro On jest tak otwarty to trudno nie
skorzystać. Koń, to On może nie do końca.. Pony chyba
bardziej, ale nie o to tu chodzi. Osobiście brak mi tu
odrobiny powietrza. Kadr stał się dokumentem weto-dento.. A
jakby choć kawałek ucha "strzygącego" o oku nie marzę, to by
była uczta. Żeby do końca nie być "niemiłym" konstruktywnie,
gratuluję refleksu... | mainiti | 2006-06-04 12:22:11
|
| lampart | Brawo! Rzadkość w tych okolicach. Codzienność prosta ale za
mocno wyczyszczona.
Pozwalam sobie podzielić się moimi na temat uwagami.
Deska do krojenia, jest odświętnie nowa, i do tego (mimo
całego rygoru kompozycji) nie w poziomie (dlatego fruwa
nieco). Tło czarne (fruwanie wzmaga), jest wycięte i
dlatego obce. Nie łączy się w żaden sposób z klimatem "chleb
nasz codzienny". Chleb i jego kromka smakowicie
sfotografowane. Pozatym ładne foto. | AdamG | 2006-06-04 11:18:49
|
| lampart | Malarskie niziny na wysokim pozionie. Jakby sepie i lekkie
ugry zeszły do samego widnokręgu (horyzont) to dla mnie była
by pełnia szczęścia. | Kerto | 2006-06-04 10:58:21
|