 |  |
Krytyki wystawione przez autora
| Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny |
 | mogway | Zupełnie nie podzielam krytyki Szanownego Kolegi... Dla mnie tło jest ładnie rozmyte... Model, mimo tego, że utrzymany jest w podobnej tonacji kolorystycznej, ładnie się na nim eksponuje... światła też bym się raczej nie czepiał, bo nie widzę takich kontrastów, które mógłbym uznać za dyskwalifikujące... Zdjęcie zapewne zrobione przy karmniku, co nie jest deprecjonujące, ale ten ucięty pieniek rzeczywiście wygląda trochę sztucznie i chyba warto byłoby postarać się o lepszą aranżację stanowiska. Sójka sama w sobie nie jest łatwym modelem dla fotografa ze względu na kontrastowe ubarwienie... Niemniej jednak uważam, że Autor zupełnie dobrze sobie poradził... :) | Temark67 | 2019-01-25 12:50:12 |
 | mogway | O świetle sam wspomniałeś... Poza tym: 1. Zabałaganiony kadr... Zbyt dużo wszystkiego wokół królika... 2. Zbyt duża GO sprawia, że nie wiadomo, na czym skupić wzrok... 3. Sam model bardzo niekorzystnie pokazany... Można było poczekać, żeby chociaż głowę podniósł 4. A jeśli chodzi jeszcze o światło, model na dzikiego nie wygląda, żeby zrobić mu cudem jedno ujęcie i już po nim, więc myślę, że spokojnie można było poczekać ze zdjęciem na lepsze światło, pozę i tło oraz spokojnie przemyśleć kompozycję... :) | tre8or | 2014-01-24 13:16:07  |
| mogway | Ech... Nie sądziłem, że jeszcze kiedykolwiek zechce mi się napisać jakąś krytykę, ale po tym co przeczytałem w mimowolnej chyba samokrytyce Autorki ( przypuszczam, że nie miała świadomości, że pisze w polu krytyki) nie mogłem się powstrzymać przed napisaniem kilku słów. Zdjęcia są jak malarstwo... To prawda... Tyle tylko, że są różni malarze... I różni odbiorcy ich sztuki... Niektórych zachwycają dzieła impresjonistów, a innych lamperia olejna na ścianie... To kwestia pewnego obycia ze sztuką, wrażliwości, czy wreszcie dobrego smaku i gustu... Smakosza trufli trudno jednak przekonać do niewyszukanego smaku kwaszonej kapusty, w dodatku jeszcze kiepsko ukwaszonej... W przełożeniu na sztukę ma się to tak, jakby konesera dzieł Moneta próbować nakłonić do zachwytów nad odpustowym bohomazem... I tak właśnie jest w przypadku tego zdjęcia... „Jeżeli chodzi o sztuki plastyczne zasady trzeba znać, a jak się je pozna to można je łamać we wszystkich dziedzinach sztuki.”- to cytat z wypowiedzi Autorki... A ja w kontekście tego cytatu chciałbym zapytać: Jakie znane sobie zasady świadomie tutaj złamałaś, aby zademonstrować nowatorstwo czy jakiś nowy trend, który wprawiłby odbiorców w zachwyt i otworzył nowy kierunek w fotografii?... Jeśli jesteś na początku swojej przygody z fotografią, to więcej pokory życzę... Bo predysponowanie siebie do miana artysty tworzącego najwybitniejsze dzieła światowego dziedzictwa kultury i sztuki na tym poziomie jest tylko śmieszne, żeby nie powiedzieć infantylne , żenujące... Wręcz żałosne... Obecnie na rynku jest cały zalew literatury poświęconej fotografii... Dla bardziej lub mniej zaawansowanych... W Twoim przypadku proponuję zacząć od elementarnych podstaw... Dopiero gdy je opanujesz będziemy dyskutować o zasadach i ich świadomym łamaniu... Na tym poziomie, który prezentujesz, dyskusja taka jest bezprzedmiotowa... To tak jakby z przedszkolakiem próbować dyskutować o złożonych aspektach filozofii Kanta... I to tyle ode mnie... Zdjęcie pozostawiam bez oceny z nadzieją na wyciągnięcie wniosków, z tego co napisałem wyżej... :) | layia | 2013-08-02 11:36:12 |
| mogway | W nawiązaniu do krytyki poprzednika nasuwa mi się kilka pytań do Autora... Mam na myśli Autora krytyki, nie zdjęcia... „Pozycja modelki jakaś nienaturalna. Opiera się, schyla, nie wiadomo”... To cytat... A teraz pytanie... Jaka poza modelki w tego typu zdjęciach znamionuje naturalność?... Tu akurat widać, że opiera się o poręcz schodów... Po nic się nie schyla... Jaka więc poza byłaby dla Ciebie naturalna?... Pytam Autora krytyki... Dalej... Dlaczego cięte ramię w tym przypadku, Twoim zdaniem, szkodzi zdjęciu?... Ja nie mam takiego odczucia... Wręcz przeciwnie... Uważam, że kadr jest dobrze zagospodarowany... O jakim braku przekazu budzącym niepokój i zamęt oglądającego mowa?... Jaki niby miałby być ten przekaz?... I co miałby wnosić do ekspresji?... Bardzo nalegam na odpowiedź na to pytanie, bo zwaliło mnie z krzesła!... „Dlaczego dziewczyna patrzy się w dół?”... Można by o to zapytać równie dobrze, gdyby patrzyła przed siebie: Dlaczego patrzy przed siebie?... Albo dlaczego patrzy w górę, gdyby akurat patrzyła w górę!... Albo w bok... A o czym akurat myśli?... Któż to może wiedzieć?... Właśnie takie ujęcie modelki otwiera furtkę do całego spektrum domysłów i interpretacji... I na tym polega magia tego zdjęcia... :))) Sugestie co do ratowania tego zdjęcia w PS lub ewentualnym całkowitym braku takiej możliwości pomijam, bo chyba szkoda czasu mojego i czytających... I tylko tak na koniec: Drogi Autorze krytyki... :)))) Może na przyszłość warto zastanowić się, czy, przystępując do pisania krytyki, ma się jakieś, choćby elementarne podstawy do tego... Bo słowo wypowiedziane ulata, natomiast zapisane pozostaje... Trudno wymazać je po zreflektowaniu... A po jakimś czasie może przyprawiać o zażenowanie... Przed samym sobą... Więc może jednak ostrożniej na przyszłość ... :))) Nie zamykam się na własne przekonanie... Nie roszczę sobie pretensji do własnej nieomylności... Ale chciałbym przeczytać rzeczowe argumenty... :))) Z pozdrowieniami... :)))) | ustyna | 2011-03-02 16:37:33 |
 | mogway | Przeczytałem przed chwilą krytykę poprzednika... I powiem tak.... To, że andre77 jest moim osobistym przyjacielem nie ma żadnego znaczenia dla tego, co chcę tu napisać... Jasne... Mogłoby być to, mogłoby być śmo... Mógłby być inny kadr, mogłyby być inne ptaki... Nie wiem, np. papugi albo kormorany... Mogłoby nie być tego, co przeszkadza, wtedy znalazłoby się coś innego... Zawsze coś komuś przeszkadza.... Można by modeli pokazać wyżej lub niżej... W ogóle można by pokazać zupełnie inne zdjęcie!!... np. pejzaż albo abstrakcję... Bez żadnej gwarancji, że też nie będzie nikomu nic przeszkadzać!... Tutaj są zwykłe sikorki... Banalne, prawda?... Pewnie byłoby ciekawiej, gdyby jedna drugiej wydziobywała oko... A nie siedzą ot tak sobie zwyczajnie na gałązce, jak to sikorki... Nie wydziobują sobie oczu we wzajemnej rywalizacji... Może to akurat stawia je wyżej od nas! Zwykła, naturalna sytuacja... Sfotografowana.... Normalnie... Bez udziwnień, bez podtekstów... Po prostu fotografia przyrodnicza... Sfotografowana tak, jak została zastana... Mogłoby nie być odgałęzienia od patyczka... Tyle tylko, że ten patyczek akurat taki był w chwili zastanej!... Więc co?... Powinien przeprosić sikorki, że akurat na nim usiadły albo zrezygnować ze zdjęcia?... Ostatnio stało się tutaj manierą, że poluje się na to, do czego by się tu przyczepić... Jakby tu komuś dokopać!... Gdzie znaleźć dziurę w całym?!!... Za wszelką cenę!!!... I dawaj!!! Krytyka!!! Bez jakiejś głębszej refleksji... Ot, byle się przyczepić... Może wpadnie kilka plusów ... Jeśli to tak ma być, to chyba idea tej galerii wypaczyła się całkowicie... Dawać proszę minusy za to, co napisałem... Jechać po moim pf... Jest otwarte... :)))) Tylko Ludzie!.. Wyluzujcie!!... Bo to, co ostatnio się tu dzieje, zakrawa na jakiś koszmar!... Ze świątecznymi pozdrowieniami ... W duchu wzajemnej miłości... :))) Pozdrawiam wszystkich!... :))))) | andre77 | 2010-12-18 20:34:25 |
 | mogway | Z niemałym trudem i z pewnym zażenowaniem przebrnąłem przez całą tę poniższą dyskusję... Z trudem, bo dużo tego, a z zażenowaniem, bo tak się akurat składa, że Autora znam osobiście, często wspólnie fotografujemy i wyjeżdżamy w plenery... Przy wykonywaniu tego zdjęcia również byłem... I powiem tak: Chciałbym, żeby większość ludzi w naszym kraju wykazywała taką wrażliwość na kwestie ochrony przyrody, zaśmiecania lasów i ochrony zwierząt, jak Andrzej... Dlatego sam boleśnie odczuwam te niesprawiedliwe ataki na Autora, bo są skrajnie niesprawiedliwe i niezasłużone! I to święte oburzenie niektórych, oprócz tego, że krzywdzi Autora, nie wnosi kompletnie nic pozytywnego! Wszystkich, których to zdjęcie napełniło zgrozą i wprawiło w odruch napiętnowania Autora zapewniam, że jaszczurce nie stała się absolutnie żadna krzywda! Podobnie jak nie dzieje się żadna krzywda rzekotkom, które od czasu do czasu fotografujemy na łące, która jest użytkowana przez rolnika... Czytaj: Systematycznie koszona rotacyjną kosiarką przyczepioną do ciągnika!!! Podczas jednego koszenia ginie wtedy tysiące rzekotek!!! Ta jaszczurka mieszka na tej właśnie łące! W tym roku właściciel jeszcze jej nie kosił, ale lada dzień wyjedzie swoim traktorem i rozpocznie się rzeź i miażdżenie kołami!!! Dla wszystkich pseudoekologów mogę wtedy wykonać serię zdjęć setek zmasakrowanych rzekotek i jaszczurek!!! To może z lepszym pożytkiem, niż pałanie świętym oburzeniem w czczej gadaninie byłoby, gdybyście tutaj przyjechali, niedaleko Lublina... Położymy się pokotem i nie damy właścicielowi wjechać z kosiarką, chyba że po naszym trupie!Albo zrobimy ściepę i wykupimy tę łąkę, żeby pozostała nienaruszoną ostoją rzekotek, jaszczurek i innych drobnych zwierząt, których jest tam mnóstwo... Wszystkim zainteresowanym chętnie podam lokalizację i sam stanę na czele i pierwszy podłożę się pod ciągnik! No to jak?.... Kto dołączy?.... Na Andrzeja wiem, że mogę liczyć... | andre77 | 2010-05-03 19:02:56 |
 | mogway | Witaj Debiutantko!.. :))) Przed chwilą obejrzałem Twoje zdjęcia... To i dwa pozostałe... Z psem i z truskawkami... I powiem tak: Stawiać pod nimi zero, jakkolwiek z fotograficznego punktu widzenia na taką ocenę bez dyskusji zasługują, to jednak trochę tak, jakby przedszkolaka karać za to, że nie stworzył powieści na miarę Marqueza albo symfonii na miarę Beethovena... Więc ja nieco bardziej powściągliwie powstrzymam się od oceny... I spróbuję wnieść nieco konstruktywności... Wszak to pole do tego właśnie jest przeznaczone... I postaram się tak je właśnie wykorzystać... :) Droga Autorko!... Natknęłaś się jakimś tam sposobem na tę galerię i postanowiłaś pokazać swoje zdjęcia... Bardzo pochopnie... Myślę, że zadziałał impuls, a zabrakło autorefleksji, która w konfrontacji z przeglądem prezentowanych tutaj zdjęć, mogłaby zaowocować pogłębioną samokrytyką w odniesieniu do własnych prezentacji... Gdyby tak było, to z pewnością byś ich tutaj nie pokazała... Z tego wynika pierwszy wniosek: Najpierw długo i uważnie obserwować i konfrontować uważnie własne dokonania w określonej tematyce z tymi prezentowanymi tutaj, w galerii... Podpatrywać najlepszych... Starać się wyciągać z tego podpatrywania wnioski.. I dążyć do osiągnięcia zbliżonych efektów... Na własny, idywidualny styl przyjdzie pora później... Być może trzeba będzie nad tym pracować bardzo długo i z determinacją... To jest tak jak z nauką czytania... Najpierw poznajemy teksty innych, a potem zabieramy się do pisania własnego opowiadania... Nie da się napisać opowiadania, gdy nie umiemy czytać, prawda?... ;))) Ty porwałaś się na to bez opanowania tej podstawowej umiejętności... Zbyt szybko, zbyt impulsywnie, więc efekty nie mogły być inne, niż te, jakie są... Wniosek drugi: Początkujący autor wypuszcza tzw. próbny balon i... czeka z jakim przyjęciem się spotka... Na tej podstawie wyciąga wnioski zanim zaprezentuje kolejny wytwór... Na podstawie opinii, ocen, krytyk wyciąga wnioski... bada, czy się spodobało, zadaje sobie pytanie: Czy mój debiut był strzałem w dziesiątkę, bo i tak bywa, choć niezmiernie rzadko, czy spotkał się z miażdżącą krytyką?... Ty pominęłaś zupełnie ten inicjalny etap i opublikowałaś od razu trzy własne wytwory bez jakiegokolwiek rozeznania....rynku, jakkolwiek głupio by to brzmiało... ;D ;D Więc żeby już nie przedłużać i nie zanudzać poradzę krótko... Więcej autorefleksji i świadomego działania opartego na obserwacji doświadczeń innych, którzy przecież kiedyś przechodzili identyczną drogę... Sam jestem tego najlepszym przykładem... ;))))) Zdjęcia, które tu opublikowałaś otwierają Ci możliwość na razie komentowania bez możliwości oceniania... Zostało to dobrze pomyślane i korzystaj z tego... Oglądaj, komentuj... Już tak z zupełnie praktycznego punktu widzenia pozwoli Ci to zgromadzić przestrzeń kB na kolejne prezentacje... Ale poczekaj z nimi, do czasu, gdy konfrontacja pozwoli Ci dojść do wniosku, że jesteś do tego gotowa... ;))) Przyjdzie na to czas... :)))) Powodzenia!... :))) | sardynnnka | 2010-01-06 19:29:46 |
 | mogway | Witam Autorkę tej fotki.. :)))) I chciałbym podzielić się z Nią, a także z innymi osobami, które tutaj zajrzą, kilkoma refleksjami, jakie zdjęcie we mnie wzbudziło... :) Otóż... Bardzo często, gdy zdjęcie jest nieostre, czytam w komentarzu autorskim, że jest to zaplanowane... Zawsze mnie to niezmiernie dziwi... Bo na ogół staramy się przecież, żeby zdjęcie wyszło ostre, przynajmniej w jakimś tam większym czy mniejszym zakresie... W zależności od świadomie zastosowanej przysłony obiektywu... I powiem tak... Taką "zaplanowaną" nieostrość znacznie łatwiej uzyskać, niż zaplanowaną ostrość... ;)))) A nie dałoby się tak odwrotnie?... :))) Troszkę ostrości zaplanować i zrealizować... ;))) To trochę trudniejsze niż zaplanować i zrobić nieostrość... ;))) Bo ta na ogół sama wychodzi...;D ;D ;D Bez żadnych szczególnych starań w tym kierunku... ;))) I stąd moja propozycja dla Autorki... :)))) Pobaw się trochę głębią ostrości... przysłoną... I nie planuj z góry, że zdjęcie ma być nieostre... Odwrotnie... Pomyśl, co chciałabyś widzieć ostrego, a co ma być świadomie rozmyte... :))) Myślę, że wtedy dopiero będzie widać planowość i celowość Twoich działań... ;))) I jeszcze jedno... Regulamin tej galerii daje możliwość prezentowania zdjęć w rozmiarze 910x700x 210 kB... Twoje zdjęcie nie wyczerouje nawet połowy tej dopuszczalnej objętości, a to zawsze przekłada się na słabszą jakość... Pomyśl o tym przed kolejną prezentacją.... No i następną fotkę spróbuj przygotować ze świadomie zaplanowaną ostrością... :)))))))) Myślę, że wtedy przyjęcie zdjęcia przez oglądających będzie zdecydowanie lepsze... :))) Pozdrawiam i sukcesów życzę... :))) | dota93 | 2009-04-07 20:42:40 |
| mogway | No to ja spróbuję może nieco bardziej konstruktywnie... :) Żeby się zbytnio nie rozgadywać i przez to nie "zagadać" tematu, więc po prostu wypunktuję to, co chyba przesądziło o chłodnym odbiorze tej fotki: 1. Ostrość - zdjęcie zostało pokazane w kategorii "Fotografia przyrodnicza"... W tej kategorii, podobnie jak w makro, ostrość modela, na którym ma się skupić wzrok, odgrywa rolę kluczową... Jeśli ten kluczowy standard nie zostanie spełniony, to już samo to dyskwalifikuje tego typu zdjęcie... Tutaj, oprócz niespełnienia tego podstawowego wymogu nałożyły się jeszcze inne mankamenty... 2. Światło - W tym przypadku chyba zaważył niezbyt dobrze dobrany balans bieli, bo fotka jest "sina" i zimna... Nie zawsze należy ufać autobalansowi bieli albo ustawieniom parametrów na pogodę, jaką akurat mamy w plenerze... Czasem warto "przechytrzyć" elektronikę i ustawić balans bieli na przekór wskazaniom aparatu... Spróbuj kiedyś w słoneczny dzień ustawić balans na, np. "pochmurnie"... Szybko przekonasz się, jak wpłynie to na "ocieplenie" zdjęcia... Ponieważ nie wiem, jakim aparatem fotka została wykonana, więc nie wiem też, czy masz możliwość ustawienia temperatury światła... Jeśli tak, to warto się tym pobawić metodą prób i błędów... 3. Kadr - Nie został dobrze rozplanowany... Pajączek umieszczony w tym punkcie wygląda bardzo niekorzystnie... Według mnie zdecydowanie lepiej byłoby umieścić go po prawej stronie nawet gdyby lewą miała wypełnić powierzchnia liścia, na którym siedzi... I wtedy ewentualnie wykadrować w kwadrat tak, żeby tego liścia nie było znowu zbyt dużo po lewej stronie... A tutaj co mamy?... Pajączek po lewej, a po prawej nic nie wnosząca do zdjęcia pustka z tłem, o którym za chwilę... A wracając jeszcze do kadru, to gdybyś zamknął go w kwadracie w tym miejscu, gdzie prawa krawędź liścia styka się z dolną krawędzią zdjęcia, uniknąłbyś tego czegoś, co wyłazi z dołu w PD... 4. Tło- Zbyt natarczywe i w dodatku bardzo zaszumione... Przypuszczam, że zaszumienie to kwestia zbyt dużej wartości ISO, natomiast ta "natarczywość" to sprawa zbyt dużej głębi ostrości, co jest o tyle dziwne, że pajączek się w niej nie zmieścił... Chyba autofocus w tym przypadku nieco zawiódł... Spróbuj następnym razem ustawić autofocus punktowo... Złapać ostrość na modelu i przesunąć kadr tak, żeby model znalazł się w tzw. mocnym punkcie kadru... 5. Rozmiar - Masz tutaj do dyspozycji 210 kB i wymiary 910x 700...Nie wykorzystałeś nawet połowy tego... Wykorzystaj to optymalnie następnym razem.... To chyba tyle, co tak z grubsza mi się nasunęło na myśl pod tym zdjęciem... :))) Jeśli coś przeoczyłem, to być może ktoś inny coś jeszcze dopowie... Życzę powodzenia i pozostawiam zdjęcie bez oceny z nadzieją, że to, co napisałem, pozwoli Ci uzyskać lepsze rezultaty w następnym podejściu do fotografii przyrodniczej, która jest fascynująca i potrafi sprawić wiele radości... I warto jej się poświęcić... :))) Pozdrawiam... :)))) | kikul | 2009-03-04 22:58:01 |
 | mogway | Witaj! :) Pozwól, że podzielę się z Tobą kilkoma spostrzeżeniami, które nasunęły mi się po obejrzeniu tej fotki. Mam nadzieję, że to co napiszę, pozwoli Ci w kolejnych próbach uzyskać lepsze rezultaty. Przede wszystkim ogarnąłeś tutaj zbyt wiele detali, które rozpraszają oglądającego i nie pozwalają skupić wzroku na jakimś motywie przewodnim. Myślę, że lepiej byłoby, gdybyś skupił uwagę na jednej z much i postarał się ją wyeksponować na pierwszym planie, ale nie z tej perspektywy, tzn. nie z góry, raczej trzeba było opuścić obiektyw niżej i sfotografować wybrany obiekt z boku. Zagadką jest dla mnie światło.... Trochę dziwne, bo owady są niedoświetlone, a z kolei płatki kwiatka wydają się być przepalone ( brak szczegółów w bieli ). W ogóle światło z pewnością nie jest atutem tego zdjęcia. Według mnie fotografia przyrodnicza najlepiej prezentuje się w świetle późnego popołudnia pod warunkiem, że dzień jest słoneczny. Tutaj być może było pochmurno i zbyt późno... Nie wiem... W każdym razie chcę powiedzieć, że wybór pory dnia i warunków oświetlenia jest kluczowym czynnikiem decydującym o jakości fotografii przyrodniczej. A skoro już o jakości... Postaraj się o program do odszumiania zdjęć... Bo tutaj tło szumi niesamowicie... Przypuszczam, że ze względu na trudne warunki świetlne ratowałeś się wysokim ISO i stąd taki efekt... Inną kwestią jest głębia ostrości... Tutaj zbyt duża... Dlatego zieleń w tle jest zbyt natarczywa... Mogłeś to choćby minimalnie zniwelować rozmyciem w programie graficznym... No, jest z tym trochę żmudnej zabawy, ale czasem warto poświęcić trochę czasu przed pokazaniem zdjęcia szerokiej publiczności... Cóż, wkład pracy nad zdjęciem jest odwrotnie proporcjonalny do traumy, jaką trzeba przetrawić, gdy nie dołożymy wszelkich starań.... Masz tutaj najlepszy tego dowód... I jeszcze jedno... Nie obrażaj się na tych, którzy pod tym zdjęciem dali Ci ocenę "0" ... Mają rację, bo na tyle to zdjęcie zasługuje... Ja sam dałbym tu taką ocenę, gdyby nie chciało mi się napisać tego, co tu napisałem.. ;) Ale mam nadzieję, że nie pójdzie to na marne i wyciągniesz z tego jakieś wnioski... :))) Pozostawiam bez oceny czekając na znacznie lepsze zdjęcia w Twoim wykonaniu... :) | frajdaj | 2008-08-29 21:45:31 |
O nas | Fotografia cyfrowa | Polityka prywatności | Regulamin | Zasady użytkowania | Reklama | Kontakt
© Copyright Obiektywni.com.pl