moim zdaniem jest to potencjalnie świetne zdjęcie ale nie
wszystko tu wyszło. Szczególnie kadr został zawalony.
Pokazałeś ozdobne wykończenie framugi, dodałeś tym samym
jakiś europejski kontekst, ale straciłeś to co w tym kadrze
najpiękniejsze - dzięki takiemu kadrowaniu mocno zgubiłeś
sprzedawcę i fantastyczną interakcję jego twarzy z portretem
w witrynie. Lewe cięcie z widocznym milimetrem futryny to
kolejny błąd.
Ja zostawiłbym tu środkowy kwadrat albo nawet poziomy
prostokąt, i całą kompozycję oparłbym na trzech punktach:
twarzy na okładce, twarzy sprzedawcy i gałce na drzwiach.
Całość stałaby się klarowniejsza i najciekawszy 'moment' tej
pracy wyraźnie wysunąłby się na plan pierwszy. Czasem lepiej
powiedzieć mniej a dobitniej niż przegadać istotę rzeczy :)
@ Zimbabwe: Dzięki za szczerą opinię. Mogłeś spokojnie ocenę
wstawić, nawet ujemną, ja tutaj nie leczę ego tylko chcę
skonfrontować to co robię z odbiorem widza. Musi co nie
bardzo sa te grzybki, bo nie Ty jeden mi mówisz że nie
gadają i że kwadrat lepszy byłby - to ten problem że nie do
końća umiem oddzielić to co lubię, od tego co dobre... A
grzybki lubię ;) Bez skojarzeń oczywiście ;)