Bardzo dobre zdjęcie ale osobiście spróbowałbym doświetlić
mrówkę tak żeby bez problemu można było dać jak najwyższą
wartość przysłony przy jednoczesnym zachowaniu bokeh i nie
przepalaniu mrówki. W fotografiach makro zwłaszcza takich
"obiektów" jak owady czy płazy czy inne małe stworzonka
chodzi o to, by pokazać jak najdokładniej całość -
prezentujesz całą mrówkę - dlatego uważam że cała łącznie z
czułkami powinna być ostra. W obiektywach makro można
przymknąć obiektyw nawet do f44 co jest przecież
niespotykaną wartością - wszystko po to, by całość była
ostra.Wydaje mi się że makro jest na podobnej zasadzie jak
fotografia ludzi - robisz portret - zależy Ci na tym, by
twarz była ostra i to na niej skupiał się wzrok widza -
rozmycie poza nią jest nawet porządane - a gdy robisz całą
postać ważne jest by model/modelka miała tak samo ostre buty
jak włosy. Mam nadzieję że moja krytyka a raczej porada
przyda Ci się na przyszłość.
A tak na marginesie - fajną pozę przybrał ten mrówczak.