/ 40d czy 400d

mam prośbę o polecenie aparatu, z jednej strony 400d jest tańszy ale 40d lepszy wiec nie wiem co wybrać... czy będę widzieć różnice na zdjęciach miedzy tymi dwoma aparatami?aparat bede kupowac w stanach wiec cena z obiektywem 17-85 IS Canona to dla 40d 1300$ a dla 400d 900$ z tym samym obiektywem...Proszę o pomoc.

to inna polka, wiec jak to nie przepasc finansowa to bierz 40d, a bedziesz happy.

Czy będzie widać różnicę - to zależy od Ciebie ;)
Lepszy aparat = nie zawsze z lepszymi zdjęciami...
Bez odpowiedniej wiedzy i doświadczenia nawet "1dynka" nie pomoże...

Wybierając 40D zyskujesz:
- 6,5 kl/s
- pewniejszy AF
- troche mniejsze szumy
- dużo lepszy komfort obsługi
- solidniejszą budowę
- ...

Ja pstrykam 400d od jakiegoś roku. W międzyczasie miałem okazję popstrykac 40d. Jeśli masz taką możliwośc bierz 40d. Większy komfort pracy, szybszy af, lepsze odwzorowanie kolorów (to akurat opinia powtórzona) i potencjalnie większe możliwości, których jeśli nawet nie wykorzystasz od razu, to przydadzą się kiedyś.

dzięki

Zdecydowanie 40d, różnice poznasz po pewnym czasie w praktyce. Ja mam 350d i jestem generalnie zadowolony, lecz od pewnego czasu przymierzam się do zmiany na 40d, dodatkowy jego plus to automatyczne czyszczenie matrycy.

za Ja_Qb
sam mam 350d
40d-trwałość migawki(za rok zaczniesz o tym myśleć)
1/8000s
punktowy p. swiatła
rawy ok.2.5 mega(suuupeeeerrr!!!!!)
czulszy AF(bardzo ważne!!!!)
niższe szumy(niewiele ale masz dodatkowo 3200)
to główne różnice które sa warte tych 400 $

no i budowa(palec mały juz mi usechł)- bez gripa w 350d

kup 400D a różnicę wydaj na lepsze szkło ! ! ! ! ! ! ! Body czy to 400D czy 40D szybciej wymienisz, a szło (dobre) zostawisz na stałe. Jeżeli zaczynasz to tym bardziej 40D jest bez sensu. Popstrykasz 400D a za dwa lata pomyślisz nad tym co potrzebujesz i już kupisz swiadomie body akuratne do Twoich potrzeb.

majku niższe szumy?? jesteś pewien? 40D nie dość że szumi ciut bardziej niż 20D/30D to jeszcze robi wyraźnie ciemniejsze zdjęcia o około 1EV. Zaletą ISO w 40D w porównaniu do 400D jest możliwość dokładniejszego sterowania ISO (400D ma z tego co pamiętam tylko 5 różnych ISO w przedziale 100-1600 gdzie 40D ma 16/17 w przedziale 100/1600-3200) I to jest niewątpliwa zaleta, jednak tylko pod warunkiem że używasz aparatu w gorszych warunkach oświetleniowych i musisz zamykać się w konkretnych czasach (np w fotografii sportu w halach)

andres i ja uwazam ze 40d ma mniejsze szumy od poprzednich modeli :)w gorszych warunkach daje sobie zupelnie rade przy iso 1000 i zdjecia wygladaja swietnie , nie wiem czy 20 lub30d daly by sobie z tym rade :)

Sylwster nie wiem jak 20D bo tak naprawdę nie miałem styczności ale 30D na pewno daje sobie radę, weż pod uwagę że większość moich zdjęc jest z 30D na iso 800 i więcej, czasami aż do 3200. Popatrz na testy porównawcze 40D i 30D jezeli chodzi o szumy. 40D wypada ciut gorzej. Bawiłem się 40D który ma Helem i potwierdziło się to równiez w moich obserwacjach. 40D przy całej niekwestionowanej " zajebistości" generuje na tych samych szkłach z tym samym swiatłem na tych samych parametrach, obrazy ciemniejsze o około 1EV więc albo zwiększysz ISO albo wyciągniesz w obróbce (zachowując tą samą przesłonę i czas) i tak i tak wygenerujesz większe szumy niż w starszym modelu.
A pamiętaj że jestem szumofobem z racji parametrów na jakich dane jest mi najcześciej pracować.

Andres mądrze napisał. Niedawno macałem przed pół dnia 40D i zostaję przy 30D.

Andres, mam 30D i 40D, moim zdaniem szumią tak samo. Generalnie strasznie cieżko jest to porównać, bo np. 30D podastrza troszke fotki nawet w raw.

i z tym 1EV to też coś nie tak, nie wiem czemu tak Ci wyszło.

nie zapominajcie o tych dwóch milionach pikselików... to tez ma wpływ na fotki(szumy) i mysle, że nie ma co porównywać ... lepiej aparat w łapy i w plener dopóki pogoda dopisuje :))

niektorzy jednak siedza w robocie od rana do nocy. Robote mam focic? :D

jak ciekawa to czemu nie :D ...

ciekawa to na poczcie jest :)

Dazz nie tylko mi tak wyszło :)
wielce prawdopodobne że właśnie upchanie tych dwóch milionów pixeli spowodowało ciut większe grzanie się matrycy a co za tym idzie większe szumy. Nie wiem, zresztą to jest najmnie istotne z punktu widzenia pytania w temacie topicu.
Powtórzę jeżeli pierwsze lustro to brałbym 400D i kupił lepsze szkło bo bod i tak pewnie po dwóch latach jak wciągnie będzie do wymiany.

Andres: sprawdzałeś, czy testowany przez Ciebie 40D miał włączony "priorytet świateł"? Zapewne to jest przyczyna ciemniejszych i bardziej zaszumionych zdjęć w porównaniu do 30D.

Andres zdecydowanie sie nie zgadzam, 40 d szumi zdecydowanie mniej niz 20 i 30 , wiem co mówię, bo przy pracy z ręki robię na 800 i różnica jest zdecydowana, wydaje mi się również że ma większą głębie tonalną
poza tym mimo, że ustawienie mam na neutralny do obróbki , kolory sa bardziej nasycone

Piotrze możesz mi wierzyć bądź nie ale około 90% zdjęć robię na iso800 i więcej i raczej wiem co piszę, ale mniejsza z tym.
Swego czasu zastanawiałem się czy kupić 40D czy 5D i kupiłem 5D. Co nie zmienia faktu że 40D jest świetnym aparatem i o klasę bije 30D pod wieloma innymi względami niż szumy!! Gdyby mnie było stać to bez wahania kupiłbym 40D jako drugie body uzupełniające 5D.

Andres, to prawda ma 2 miliony pikseli więcej ale jednocześnie to zupełnie inna konstrukcja matrycy, większa ilość warstw itd. Ten aparat naprawdę szumi mniej lub tak samo jak 30D. Z resztą nieważne ktoby tam analizował piksele na fotkach, kupić co kolwiek i cieszyć się robieniem zdjęć ;-)

Najlepiej nastepcę 5D, tylko najpierw inne sprawy pozałatwiać ;)