no i po raz kolejny sprawdza się to co napisałem wyżej, dostałem kolejnego ignora (alleluja!) od użytkownika rosalist. Co więcej, user przywalił mi ignorem juz po kilku minutach od swojego debiutu na OB, a najśmieszniejsze jest to, że nie napisałem "gniot", nie walnąłem po prostu zera, ale wystawione oceny uzasadniłem. pozdrowienia panie/pani rosalist
Szlag, obrodziło dzisiaj :D Pan "prokopl" raczył dodac mnie do ignorowanych. Kurcze, a przecież nie napisałem "gniot" pod wstawionym przez niego gniotem, ba nawet "słabe" nie napisałem :D PZDR. dla urażonego "mistrza" :D