No to pięknie. Też jestem zwolennikiem stali, ale póki co mój mtb ma kręgosłup z bezdusznego alumiunium. Na strychu czeka na odnowienie kupiona bardzo okazyjnie (za 40 zł) rama Hooger Booger na rurkach cro-mo podwójnie cieniowanych z poczciwej huty Tange. Do malowania pójdzie do sąsiada Orłowskiego - Rychtarskiego.
Ale dość o sprzęcie - mam nadzieję, że w zimie też jeździcie. Na 90% moich plenerów fotograficznych docieram rowerem. To bardzo przyjemne - nawet jeśli warunki zdjęciowe nie dopiszą, nie marnuje się czasu, a ćwiczy kondycję. :-)
Aż taki mocarz to nie jestem i zimę spędzam na stacjonarnych, ale jak tylko temperatura skoczy na +5 to wyskakuje w teren. A przy okazji to w ten weekend w Warszawie (EXPO XXI) są targi rowerowe. Dużo sprzętu dużego i małego i można zrobić zakupy w dobrej cenie.
Hm, dzięki za info. Nie jestem na bieżąco z nowościami. Mam upodobane swoje marki (głównie pionierskie, amerykańskie i kanadyjskie), a osprzęt najbardziej lubię z lat '90.
Czy 'dobra cena' to cena niższa niż w ofertach prywatnych importerów na allegro? ;-)
a jak mowicie o cenach to jest roznie czasami na allegro taniej czasami drozej np jest taki jeden sklep w ktorym wszystkie ceny ok a zwykle lx-y 150 zł a za tyle mozna miec juz xt :)
a czy rowerek treningowy też może być zaliczony?? Rama stalowa i stalowe felgi i stalowy łańcuch... :)))) a jak przykręce hamulec to normalnie jakbym po najcięższym terenie brykał :)))