/ Historia pewnego zdjęcia :)

Dziękuję, za objawienie mi prawdy, natomiast pozwól, że dalej będę żył w nadziei że coś się tutaj poprawi. Ale do tego potrzeba woli administracji.

Ja bym tam nie chciał żeby ludzie łazili po ulicy nago.
Niby nic mi to krzywdy nie robi ale są pewne granice przyzwoitości.

-Andres- troche racji masz,przynajmiej,jesli chodzi o adminow,bo mogli by to troche lepiej czesac,nim sie nam objawi. Pozdr........

mozna by przy dodanych zrobic takie przekierowanie pod nazwa np:-do wora-. i jak by tych przekierowan iles tam zdjecie osiagnelo,to by wylatywalo. Pozdr...........

Andres, mozesz być załozycielem z jednych portali, kto Ci broni?, wtedy będziesz przyjmował tylko wybitnych fotografów i decydował, kto ma zostać a kogo wywalić, a teraz skoro jesteś tutaj zwykłym (amatorem fotografii) , to musisz podporzadkować się regulaminowi na OB i proszę Cię nie rób wiecej zajawek i niezdrowej atmosfery, bo to zaczyna być juz nudne, w kółko jedno i to samo piszecie plując jadem na wszystkich tych, co wam nie leżą na wątrobie, przydałoby się od Was więcej tolerancji, szacunku i kultury ...

Autorzy, którzy odeszli z OB, nie odeszli w większośći przez to, że tym, czy innym podobają się te czy inne prace. TWA jest wszędzie, wszędzie też są różne gusta. Tutaj jedynie popuarne jest plucie jadem na około, ośmieszanie autorów, których się nie lubi ciągłe wyciąganie na forum jakiś prywatnych potyczek, lustracje ocen i robienie ogólnie nieprzyjemnej atmosfery, gdzie w czołówce znajduje się nie kto inny a właśnie autor tego wątku. Pamiętam jeszcze nie tak dawno, jak prowadził batalię przeciwko mojej córce, zakładając raz po raz wątki na forum, że niby za dużo jej, że za wysoko oceniana itd. Teraz rzadko coś wrzucam, bo ten portal nie jest żadną superlatywą, a oprócz odbiorców czychają tutaj osoby, które rzekomo "ratują portal" w taki sposób jak tu widać - obrucając błotem osoby z poza swojej gromady..
Żal

Mnie już nie żal. Nie moja piaskownica.

nie moj cyrk, nie moje malpy. ja juz tez (niestety) przestalam sie przejmowac..

biedni przyjaciele...9 poleceń zmarnowanych...:-(

FORMA JEST NASTĘPSTWEM FUNKCJI (ta fotograficzna i ta poza fotograficzna!). Jest to jedna z prawd-a prawd jest trzy! Cała,pół i gówno prawda. Zle się dzieje gdy na galeriach amatorskich z jakiś powodów ,niektórym wydaje się ,że ich prace to wielka sztuka i nie mają awersji do podawania się za artystów i jeszcze jedynie słusznych,to zakrawa na absurd! Również można też zauważyć "zjawisko przeciwstawne" przeciw układom personalnym,tworzące własny układ układów itd itd.
Tym czasem tutaj większość uprawia zwykłą produkcję-lepszą,gorszą - i nie mylić tego proszę z rzemiosłem.Owszem jest tu paru dobrych rzemieślników(uprawiają dobre rzemiosło),ale nie widać by budowali wokół własnej osoby TWA, "obrzucali" kogoś personalnie,czy wyłaniali stróżów poprawnej fotografii.U nich kultura fot. idzie w parze z osobistą.Szkoda też,ze odchodzą Ci,którym bardziej zależy na merytorycznej dyskusji o fot,niż na belkocie netowych przepychanek. Tu powstał zwykły ring do trenowania "kultury"zachowań w przestrzeni słowno-wizualnej w koherencji z życzeniowością,co komu bliższe! a nie żaden wyznacznik"poprawnej fotografii" Bo czego można się tu nauczyć? Jedynie FORMY! tej nie mającej nic wspólnego z fotografią. Nabrać cudzych manier,poglądów ułożyć się z kimś! niestety często na tym kończy się przygoda z fotografią a zaczyna się pyszałkowatość.
Trzeba głośno powiedzieć sobie,że sztuką tutaj,jest nie WDEPNĄĆ i mocno zastanowić się jak bardzo subiektywny jest efekt naszego spojrzenia na fotografię przez pryzmat własnego ego, naszej o niej wiedzy.
"Sztuka to również sztuka uświadomienia sobie,swojej własnej małości wiedzy o niej samej"
Pozwólmy więc jednym wyrażać podziw dla "zjawiska jedynie optycznego" innym ze względu na wolność własnego patrzenia,innym zaś na ich transcendentalizm najwyższej formy ujawniający istnienie innego(wyższego)porządku.

Ja tym czasem idę uczyć się jakiejś własnej formy(?)-piwnej!
Aaa,w miniony wikend byłam na pewnej wystawie,gdzie artysta odrealnił tak fantastycznie i uwiecznił srocz,w takiej formie,ze ów stał się purytański,mistyczny i zmysłowy!!! I jeszcze chciał o tym gadać.

historia innego zdjęcia http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-393091.php 11 polecanek. cuda, po prostu, cuda :)

hehehehehe Chciałem jedynie nadmienić, że nie mam nic do samych autorów studiozz, kobra, czy też etis :)))
Rex nawet nie wiesz w jakim jesteś błędzie pisząc to co piszesz, ale nie mam zamiaru Cię przekonywać :)))

A jeszcze jedno...
Rex rozumiem, że Twoim zdaniem robienie przyjemnej atmosfery to jest słodzenie i kadzenie sobie nawzajem pod bardzo przeciętnymi zdjęciami? :))) To faktycznie pomyliłem miejsca....

Nie no czytam was i mnie mdli.
Musicie wiecznie się tu użerać?
Nie odpowiada komuś rzucanie gniotami pod jego zdjęciami => droga wolna, nikt was to na siłę nie trzyma
Nie odpowiada komuś rzucanie cukrem pod zdjęciami innych => droga wolna, nikt was to na siłę nie trzyma
Nie odpowiada komuś mój stosunek do tego tematu => zapraszam do folio, nie mszczę się, można poużywać ocen minusowych, wyżyć się, zrobić kupę, siku i takie tamprymitywne potrzeby ludzkie.
Tylko skończcie już pieprzyć i płakać nad tym że ktoś komuś to postawił 5 a się nie należało, a mi się należało ale nie postawili mi 5 itp.
Dajcie kur*a spokojnie se tu posiedzieć. Jak się wam nudzi polecam sex niekoniecznie z małzonką, w końcu się może część z was rozepnie.

Valium ? Melisa ? No proszę... Na kogoś f a k t y c z n i e to działa ?

Piłem kiedyś melisę regularnie przez 2 miesiące...

Efekt taki sam jak przy piciu wody źródlanej, czyli żaden, ale smaczna była.

Jedyne co mnie np. uspokaja, to duża ilość %%..

roa
od kiedy taki luz?

od zawsze gsowa w takich sprawach od zawsze.

Uprzejmie proszę o usunięcie tematu z Forum strona główna / Hyde Park
/ Historia pewnego zdjęcia :) , gdyż dyskusja w nim zawarta wykorzystuje m. in.do obraźliwej kpiny moją osobę i fotografię.

Nie było by owej kpiny gdybyś nie nadużywał funkcji ignoruj i pozwalał rozmawiać o fotografii pod samym zdjęciem!!!