| | |
mavic 2009-08-27 13:39:44 | | | ale to nie jest zwykły kompakt :) |
Andresz 2009-08-27 14:13:46 | | | kompakty sa dobre i zle, tak jak lustrzanki |
zover 2009-08-27 14:46:34 | | | ogniskowa 2,8 czy coś w tym stylu i przekątna obiektywu typu 3mm raczej nie gwarantuje ciekawej plastyki obrazu, więc nie ma zmartwień, natomiast do reporterki na portale internetowe i do lokalnej prasy, jak najbardziej w sam raz i kompakty i telefony, można nawet filmy nagrywać :) |
sapphire 2009-08-27 14:53:45 | | | Czasami zastanawiam sie na czym firmy fotograficzne zarabiają najwięcej - kompakty, tanie lustrzanki i hybrydy, czy pro sprzet. Chyba jednak na popularnych cykadłach. W koncu tego jest miliony... |
jpk 2009-08-27 15:18:40 | | | Andresz, nie masz racji. Jakość zdjęcia analogowego zależy od optyki, bo format negatywu jest ten sam. Kiedyś wszystkie szanujące się firmy robiły kompakty z jasnymi obiektywami w zakresie 36-40 mm, szczególnie utkwił mi w pamięci Vivitar z 7-mio soczewkowym anastygmatem 1,7/40. Mało który standard od lustrzanki miał takie parametry rozdzielczości i przeniesienia kontrastu.
Kompakty cyfrowe mają najczęściej matryce wielkości paznokcia od małego palca - i to jest największy ból. |
keramodnor 2009-08-27 15:47:50 | | |
Sprzęt to tylko zestaw ograniczeń, bez ograniczeń fotograficznych jest tylko nasza wyobraźnia.
Każdy sprzęt jest dobry, w tym i puszka po piwie z dziurką 0,2 mm. - oby tylko objąć taki sprzęt naszą wyobraźnią.
|
Andresz 2009-08-27 16:37:27 | | | jpk, oczywiscie ze zalezy od optyki, ameryki nie odkrylas. |
KLi 2009-08-27 22:29:20 | | | Ano zasługuje na puszkę... z piwem ;) |
mavic 2009-08-27 22:55:52 | | | za Keramodnorem. jak to kumpel mawia - aparat sam zdjęcia nie robi :-) |
neojmx 2009-08-27 23:14:32 | | | mavic
2009-08-27 22:55:52 - mów za siebie. :))) |
Zimbabwe 2009-08-28 11:00:58 | | | Cała populacja statystycznie dzieli się na mocno nierówne podgrupy takich, którzy mają zmysł i oko do fotografii i takich, korzy tego nie mają. Aby nie rozwijać nadmiernie systematyki, powiem tylko, ze najgorsi (ale zupełnie nieszkodliwi) są tacy, którzy namiętnie fotografują, i nie zdają sobie sprawy z tego, że wcale nie mają zmysłu. Jak ktoś jest dobry - to sobie sam aparat zrobi ze wspomnianej puszki albo pudełka po butach...
To, czy ktoś zaczyna od kompaktu nie znaczy, że na nim skończy. Jeśli będzie świadomym użytkownikiem kompakcika, szybko dostrzeże jego ograniczenia i (niekoniecznie szybko) zamieni go na coś lepszego i możliwe, że po odp. wykształceniu zacznie z tego żyć - normalna rzecz.
Zwykle użytkownicy kompaktów z szacunkiem odnoszą się do ludzi robiących zdjęcia pół- lub całkiem profesjonalnymi aparatami. Często jednak jestem świadkiem, jak użytkownicy lepszych aparatów lekceważą użytkowników kompaktów - ostatnio często mamy tu tego przykłady i żeby nie być posądzonym o złośliwość powstrzymam się od podawania linków do takich złośliwych komentarzy, w których mówi się "strach publikować zdjęcie z dobrego aparatu...". Przypomina mi to aktualną propagandę rosyjską na temat rozpoczęcia II Wojny.
Warto byłoby kogoś kto robi zdjęcia kompaktem nie traktować jak takiego, który nigdy nie trzymał (albo nie będzie nigdy trzymał) w rękach lepszego aparatu i nie zna się na fotografii tradycyjnej. Komentarze jednej z pań w stylu "napisz kilka zdań wielokrotnie złożonych na temat techniki a może cię zacznę szanować" świadczą o dziwnym poczuciu wyższości.
Myślę, że istotny podział nie przebiega na linii lustrzanka/kompakt czy fot. tradycyjna/fot. cyfrowa - tylko niestety tak jak to zwykle bywa wśród każdego spoleczeństwa - na mądrych i głupich a tych ostatnich jest proporcjonalnie po równo po jednej i drugiej stronie :) |
KLi 2009-08-28 11:56:10 | | | Zimbabwe - dychotomia "kompakt/lustrzanka", czy "cyfra/analog" to sztuczny twor internetowych spolecznosci...
Aparat to tylko narzedzie, ktore daje mniej lub wiecej mozliwosci.
Najwazniejsza jest przestrzen, jaka wypelniaja rezultaty naszych dzialan...
A to juz ma bardzo indywidualny wymiar dla kazdego z nas.
|
Zimbabwe 2009-08-28 12:04:04 | | | Racja. Jestem za tym by nie dzielić i nie tworzyć barykad :) |
Andresz 2009-08-28 12:51:28 | | | Zimbabwe, ja tez jestem za tym zeby nie tworzyc barykad, (tylko przy okazji dodam ze niewatpliwie najlepsze sa kompakty na film) |
Zimbabwe 2009-08-28 12:53:16 | | | wiem, także używam, często z czarnobiałym czeskim fomapanem :) |
Andresz 2009-08-28 13:00:46 | | | Kiedys w latach 80tych byl w moim miescie fotograf ktory uparcie robil sluby za pomoca maloobrazkowego Kieva (czyli jak bysmy go dzisiaj zakwalifikowali kompakta). Oczywiscie byl posmiewiskiem calego srodowiska ktore uzywalo nowoczesnych Zenitow, niektorzy Practic. Teraz po latach tak sobie mysle ze w jego szalenstwie byla metoda, poniewaz obiektyw kieva (czyli kopii Contaxa) bil na glowe te lustrzanki. Czyli spor kompakty vs SLR trwa juz ponad 30 lat !!! |
zover 2009-08-28 14:32:02 | | | w przeciwieństwie do puszki po piwie (gdzie można włożyć kliszę średniego formatu) albo sporego rozmiaru papier foto, obraz na kompakcie jest rejestrowany na jakimś skrawku matrycy wielkości pestki dyni i to jest cały problem z kompaktem cyfrowym, owszem wychodzi jakieś zdjęcie, może być nawet dobre, ciekawe, niepozbawione wyobraźni pomysłowe, ale fizyczne właściwości materiału determinuję własności plastyczne tego zdjęcia, w konsekwencji okazuje się, że kompakt tworzy tylko ograniczenia - do portretów się nie nadaje, do aktów, do sesji w studio, do krajobrazów też nie, można nim zrobić architekturę (ale też z wyjątkami - jakieś fragmenty raczej niż całość) może jakąś martwą naturę, może street (ale jest za wolny np), z tego co wiem w makro fajnie się sprawdza, więc jeśli możecie nie twórzcie mitów. na portalach fotograficznych taki sprzęt nie ma racji bytu, chyba, że tak jak dla fotografii otworkowej znajdzie się jakaś szczególna nisza - fotografii kompaktowej - np makro właśnie, bo tam można kompaktem uzyskać jakaś głębię ostrości, jakiś drugi plan, rozmycia i plastykę wynika to chyba z wielkość obiektów fotografowanych i ich proporcji w stosunku do matrycy :) efekt małej matrycy w kompakcie cyfrowym pomijając inne ograniczenia, w 90 przypadkach na 100 jest widoczny na zdjęciu. niestety. Więc jeśli już jakiś kompakt, to taki o jakim wspomniał Andresz. z odpowiednią matrycą i optyką. może być contax, kiev, zorka, czy tam leica :) dylemat 'plastyki' czeka wkrótce posiadaczy sprzętu z formatem DX, jak już pełne klatki się rozpowszechnią i będzie można sobie częściej porównywać efekty z pełnej kaltki i dx'a :) a kompakt cyfrowy najlepiej się sprawdza w kategorii 'śmieszne zdjęcia' :) |
Zimbabwe 2009-08-28 15:43:25 | | | "na portalach fotograficznych taki sprzęt nie ma racji bytu" - muszę skasować całe PF?! :( |
neojmx 2009-08-28 15:56:06 | | | Kiedyś heretyków palono na stosach, które były odpowiednio przygotowywane. Teraz to nie ma porównania, jakieś wynalazki z "Biedronki" lub "Tesco", które nawet na grilla się nie nadają. No, nie ma porównania, wiocha, po prostu wiocha. :))) |
Andresz 2009-08-28 16:17:55 | | | zover, obawiam sie ze masz calkowita racje w swojej analizie. Dotychczas rzadko podnoszono kwestie plastyki w zdjeciach vs wielkosc klatki. Niewatpliwie jest to interesujacy i bardzo istotny aspekt. Teraz juz wiem dlaczego tak ciagnie mnie do sredniego i duzego formatu :). BTW, ostatnio kupilem aparat 6x17 cm i wszyscy ktorza widza z niego zdjecia (niewazne czy skan czy slajd) mowia godnie "wow"! |
sapphire 2009-08-28 20:17:40 | | | Dlatego tez stary backup kodaka kosztuje kilka tysiecy dolarow, że niewspomnę o aparacie do niego następne kilka... |
Andresz 2009-08-29 09:42:06 | | | backup? moze back? do jakiego Kodaka? |
sapphire 2009-08-31 04:57:08 | | | Andresz - to "up" to automatycznie wpadło:) Oczywiscie Kodak DCS Pro Back- nie wiem czy to jeszcze sprzedaje kodak ale uzywane chodza po jakies 2400$ no i do tego trzeba drugie tyle na aparat. Czasami sie zastanawiam nad tym... |
Andresz 2009-08-31 09:23:43 | | | Zdaje sie ze jedynym systemem srednioformatowym ktory nadal produkuje aparaty na film i cyfrowe scianki do nich jest Mamiya, ale tez drogo. Ja se kupie Contaxa 645 (na film), ceny z drugiej reki sa calkiem znosne. |
| |