/ Lomo - kicz , czy art

Co to jest lomografia ?
Jedni twierdzą , że to art , inni , że kicz - lub tylko zabawa ; są jednak i tacy którzy zaciekle bronią terminu art .
Spotkałem się z wieloma opiniami . A jakie jest Twoje zdanie ?
Zapraszam do rozmowy .

Dla mnie to zabawa dla ludzi, którzy się nudzą ;-)

no to już coś wiemy - nuda jest inspiracją .............
czy np fotografia otworkowa - to też nuda ?

kicz to jest to, o czym można powiedzieć "ładniusie"

jeśli nie jest ładniusie, nie jest kiczem
jeśli jest ladniusie, to moze byc kiczem albo nie

lomo rzadko kiedy jest ładniusie

:)

Mordecai - otworek , holga a nawet analogi robione aparatami wysokiej klasy nie zawsze są ładniutkie - czy to oznacza , że cała 'tradycja' jest be ; chyba nie

nic takiego nie stwierdziłam...

szczerze mówiąc mnie akurat do rozpuku niemal śmieszy cały ten zbiór braku zasad dla tzw lomo...w istocie jest to zbiór samych nakazów i zakazów... :-)
poza tym jedyne prawdziwe lomo to ruskie lomo :-))))

żle odczytałem - przepraszam ;
czyli nie jest kiczem ?

triodante - masz na myśli sam aparat ... tych na rynku co raz mniej ; te które teraz zaleca lomographic society - to kolorowe zabawki , na których ktoś zarabia

hehe ruskiego autentycznego lubitela kupisz na rynku wtórnym za niecałą stówkę...austriacki (replika- ale to już już najprawdziwasza najbardziej artystyczna i w ogóle cool lomografia dla japońców) kosztuje 1200 zyla :-)))

prorok (11:38:42) - lomo nie jest kiczem tylko dlatego, że należy do nurtu lomo
konkretne zdjecie może być kiczem
jak przy każdej innej technice zresztą

i od razu:
lomo nie jest sztuką tylko dlatego, że należy do nurtu lomo
konkretne zdjecie może być sztuką
jak przy każdej innej technice zresztą

nawet fotografia czarno-biała zawiera wiele poziomów szarości

Marto, różne widzę są intuicje semantyczne w tej kwestii, bo mi "kicz" kojarzy się z czymś, co raczej jest "okropne" niż "ładne"... ;)

Mordecai - tak, nie wrzucamy wszystkiego do jednego worka ; to musi być jasne ... z tymi szarościami - wiem , nie tylko ja mam kłopot
a czy Twoim zdaniem Lomo to kiepskawa ideologia dorobiona do słabych technicznie zdjęć .. . bo takie opinie się pojawiają

EPHMOC (11:55:34) - nie czytasz uważnie ;p

ładniusie to nie to samo co ładne

zdecydowanie nie to samo!

EPHMOC - no właśnie ;kicz - ma na pewno swoją definicje ; czy może jest to termin do dowolnej interpretacji

proroku -> wyważasz otwarte drzwi. Istnieją przyjęte (i stosuje się je) definicje różnych zjawisk (w sztuce i poza nią) i indywidualne interpretacje użytkowników OB (i innych użytkowników) nic w tej materii nie zmienią. Warto sięgnąć do literatury... :o)

http://www.mojeopinie.pl/sztuka_popularna_i_estetyka_kiczu,3,1246995374

W rozmowie o kiczu, brakuje definicji kiczu - kicz, jako sztuka, czy kicz, jako tandeta. Bez tego rozmowa jest czcza. :)

wowa - fajnie ,że jesteś - jak mnie kiedyś zapytasz o sygnalizator świetlny - to Ci odpiszę , zajrzyj do instrukcji obsługi . . . jeśli masz wiedzę - podziel się

neojmx - teraz wbiłeś klin

Pamiętajmy o jednej ważnej sprawie. Myślę że Lomo w polsce jest czymś zupełnie innym niż na zachodzie. W polsce lomo zazwyczaj zajmują się ludzie którzy mieli już mniejsze lub większe doświadczenie z fotografią i starają się szukać czegoś nowego. Mało która, zupełnie przypadkowa osoba jest wstanie zapłacić za "plastyk-fantasyk" 300 zł ,gdyż za tą cene może mieć cyfrowego kompakcika ,który spełni jego oczekiwania. Odnoszę wrażenie że na zachodzie lomo jest czymś zupełnie innym. Każdy nastolatek może sobie pozwolić na aparat prosty w obsłudze , dający(nie oszukujmy się ciekawe efekty), do tego kolorowy i modny. Nie każde zdjęcie z diany holgi czu lubitela będzie odrazu dobre. Zadajmy sobie jednak pytanie czy autorzy korzystający z tej techniki uważąją że zdjęcia są lepsze bo są wykonane na kliszy plastikowym aparatem? Mam wrażenie że nie. Każdy ma zdjęcia gorsze czy lepsze ale nie dopisujmy do każdego zdjęcia jakiś specjalnych ideologi. Pewne zdjęcia zostaną poprostu zwykłymi zdjęciami z holgi.

fajnie filipwrx , że jesteś ............. tak aparat za 17 euro kosztuje u nas 200zł ;ktoś być może napisze zaraż , że na Bałutach można Lomo kupić za 30 zł . . .
zwróciłem jednak szczególną uwagę na Twoje ostatnie zdanie i to jest chyba esensja

smiena 8m w porywach na allegro 5zł :-) ostatnio kupiłem smienę symbol w stanie idealnym z lampą i przetwornicą w komplecie za 9,90 :-)
dla porównania http://shop.lomography.com/cameras/russian-cameras
:-)))

Bo widzisz, proroku, amerykański popart, Warhol, Lichtenstein i inni, to kicz, ale wyniesiony do rangi sztuki, natomiast estetyka disco i jego biesiadnej formy, to sztuka poniżona i sprowadzona do rangi zaspokojenia najprostszych potrzeb. Czy kanapka z pomidorem to sztuka? :)))
Dla nie osobiście, lomografia jest ważną dziedziną zachowań artystycznych, manifestacją, formą wizualnego happeningu - sztuką takoż jest, ale tylko w połączeniu z proces tworzenia. Podobnie zresztą, jak współczesny powrót do źródeł, czyli pinhole.
Ale to moje zdanie. :)

triodante - strzały są ; ja takiego szczęścia nie mam