/ ??????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!

do wszystkich fotografów
czy umiał/a byś nacisnąć spust migawki gdybyś miał/a takie światło... przed sobą?


http://www.businessinsider.com/pictures-that-changed-the-world-2012-6#sudan1994-kevin-carter-shot-this-pulitzer-prize-winner-of-a-child-crawling-to-a-un-food-camp-half-a-mile-away-in-sedan-depressed-carter-committed-suicide-three-months-after-taking-this-picture-the-image-brought-the-sudan-tragedy-to-the-world-15

ja.......... chyba nie...

co by było gdyby takie zdjęcie pojawiło się na OB? jakie komentarze, jakie oceny? czy jesteście, czy bylibyście wstanie cokolwiek powiedzieć? jako artyści, fachowcy od fotografii, jestem ciekaw waszych komentarzy

Też kiedyś się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku że jedyne co bym wcisnął to spust spluwy wysyłając tego sępa w niebyt, gdybym ją miał oczywiście. W najlepszym razie sęp by dostał kamieniem albo kopa.... a potem chrzaniąc przepisy, bym jednak próbował te dziecko zawieźc gdzieś gdzie mogliby mu pomóc, cholera! No ale ja mam ten komfort że jestem tylko takim sobie okazyjnym pstrykaczem, a nie fotoreporterem wspinającym się po szczeblach sukcesu do sławy.. i patrząc na zdjęcie tego dziecka dochodzę do wniosku że dobrze mi z tym.

widzialem juz te zdjecie i to sa realia Afryki , bieda , glod , brak wody , choroby .Sep , no coz , on sie zywi miesem i poprostu wyczekuje jedzenia , nie ma co sie dziwic ,poprostu zwierze zabija by przezyc , gorzej jest z kudzmi bo zabijaja dla zabawy

przyznam sie szczerze ze chcialbym takie zdjecie miec w swoim PF i nie dbam czy by sie komus podobalo czy nie , a obiektywnie patrzac zdjecie budzi emocje i chyba o to w tym wszystkim chodzi

Też widziałem na jednej z polskich stron internetowych...

http://stacjakultura.pl/3,15,27665,Fotografie_wszech_czasow_Dziecko_i_sep,artykul.html

widziałem juz to zdjęcie odpowiedź brzmi nie

to zdjęcie pokazuje więcej sępów, nie wiem jak wygląda etyka w wielkim świecie ale przytoczę przykład z naszego zaścianka po publikacji zdjęć zwłok znanego dziennikarza odezwały się głosy że publikowanie takich zdjęć jest nieetyczne, bądźmy konsekwentni pokazujmy rozerwane zwłoki fotografów i dziennikarzy oraz np. polityków jak news to news im więcej krwi tym lepiej, dlaczego to ma dotyczyć tylko zwykłego kowalskiego, dlaczego pokazywanie zdjęć zakrwawionych zwłok kowalskiego mieści się w etyce, a zdjęć zabitego dziennikarza lub polityka już nie? Dodatkowo dodam że publikowanie zdjęć bez zgody osoby (lub jego opiekuna prawnego) zamieszczonej na zdjęciu jest niezgodne z prawem, ograniczenie to nie dotyczy osób które "są w robocie" a więc wszelkiego typu funkcjonariuszy, polityków itp. tu uzyskanie zgody jest zbędne.

Na temat tego zdjęcia, granic fotografii, zwłaszcza w kontekście reporterki wojennej dyskusje toczą się bez przerwy. Temat rzeka, wystarczy poczytać inne fora i portale.

kapitalna fotografia...brutalna, strząsająca, skłaniająca do myślenia i refleksji...
...
nieetyczne to są słabo sfocone cycki koleżanki...zwane szumnie aktem ;)

Świetne, prawdziwe foto, które oczywiście niesie ze sobą olbrzymią dawkę emocji. Gdybyś był w tym miejscu o tym czasie i mał ten sam bagaż doświadczeń jak Autor fortografii, to byś oczywiście nacisnął i poszedł dalej... Tak Jak to zrobił Kevin Carter.

To co powiecie o zdjęcu Eddiego Adamsa z AP, na którym Nguyen Ngoc Loan zabija oficera Vietcongu? Też miał reagować?

za @triodante ! takimi zdjęciami zdobywa się World Press Photo i Pulicera

Czy potrafiłbym zrobić to zdjęcie? Nie wiem.
Czy to dobrze, że Kevin Carter je zrobił? Tak.
@tomi: takimi zdjęciami zmienia się świat. One nie powstają dla nagród.

Kiedyś zmieściłem na OB zdjęcie z miejsca tregedii drogowej po kilku miesiącach od zdarzenia. Na tym portalu zostałem zlinczowany, na kilku innych fotke przyjęto owacyjnie wręcz. Ale po ostatniej dyskusji pod pewnym foto nic mnie nie dziwi... Dlatego od pewnego czasu staram się publikować zwyczajne zjęcia na OB.

Kevin Carter ,
to nic innego jak wariat . Długo się tą fotografią nie nacieszył , o ile w ogóle dała mu ona powód do zachwytu .

powiem szczerze, że wczoraj byłem wstrząśnięty tą fotografią :/ dziś już lepiej a na dodatek wasze komentarze dają do myślenie i patrzenie pod innym kontem na to wszystko...

Reporteka w takich klimatach to nie jest zabawa dla ludzi o miekkich sercach...

Co do foty z początku wątku - z tego co pamietam, to Carter mówił w jakimś z wywiadów, że sprawdzał później, co stało się z tym dzieciakiem. Powiedziano mu, że zmarło tego samego dnia wieczorem.

reportaże są tworzone przez ludzi dla ludzi . poświęcić życie dziecka dla jednego zdjęcia , tak robi wariat , dorobkiewicz .
przypominam do obozu ONZ był 1 km drogi .

Pomijam fakt, że reporterzy wojenni wielokrotnie przypłacają to życiem. I nie chodzi mi o wypadki przy pracy, lecz o nieumiejętność powrotu do normalnego życia, zrytą psychę, samobójstwa. My sobie o tym dyskutujemy w kapciach przed kompem, oni są w oku cyklonu. Taki zawód. I jak w każdym są hieny i porządni ludzie, trudno to jednak ocenić z naszej pozycji.

EDIT: Prorok, chyba nie myślisz, że gościu "poświęcił życie dziecka" dla zrobienia tej foty?

a co innego zrobił . najpierw godzinami czekał zanim sęp podejdzie bliżej , a kiedy zrobił zdjęcie odwrócił się i poszedł .
umierające dziecko zostawił bez pomocy .

Nie będę się spierał, ale wydaje mi się, że była to sytuacja zastana...

ONZ zrobił - moim zdaniem - dużo więcej zła dla tamtejszy ludzi niż Carter temu dziecku.

Były tam dwa sępy. Tyle mogę napisać na temat tego zdjęcia.

P.S. Coraz częściej wydaje mi się, że lepiej byłoby gdyby w Ziemię trafiła jakaś kometa i skończyło się to wszystko.

Carter temu dziecku nic nie zrobił , wykorzystał tragedię bezbronnej jednostki dla swojej popularności .... zapomniał o tym , co póżniej dało o sobie znać , sumieniu

OK - to co zatem powiecie o Eddie'm Adamsie, na którego zdjęcie powoływałem się wyżej?

nie wiem kto to E. Adams , wiem natomiast kim był Reni Ochlik i chylę przed nim czoła

http://www.ochlik.com/

Mówiłem o tym: http://digitaljournalist.org/issue0309/lm12.html

jakoś nigdy nie spotkałem się z jego zdjęciami