/ Pozdrowienia i pożegnanie od astf

dużo lejesz wody, a na pytania nie odpowiadasz to po co ta dyskusja? Wybory niedługo, może startuj? Tam masz większe możliwości działania. Od tematu fotografii jesteś już tak daleko, że nawet go nie widać, a o polityce to ja sobie mogę pogadać na polityka.pl a nie tutaj.

No i kogo tu męczy myślenie? Z treści wypowiedzi wynika sposób rozumowania. Skoro używasz takich określeń jak "lanie wody", albo inny kolega "dyrdymały" to znaczy, że czółko jest myślą nieskażone ;-) A i niski poziom wiedzy ogólnej daje się we znaki, co się przejawia w uproszczonym szufladkowaniu wszystkiego. Jak ktoś się sprzeciwia pornografii, to talib albo moher; jedyne co na myśl przychodzi to kółko różańcowe :))) Jak się wspomni o chrześcijaństwie aryjsko-wedyjskim, to zaraz się to komuś kojarzy z religią albo sekciarstwem. Otóż nie, to nie jest ani religia, ani system wierzeń :)) To jest Wiedza, czyli po hindusku Wedy, po grecku Gnoza a po rzymsku Magia, czyli po hebrajsku Kabała- te słowa znaczą to samo: Wiedza. KK zadbał, aby się te słowa kojarzyły pejoratywnie z sekciarstwem, herezją i zabobonem ;-)

W nagłówku tego portalu jak byk stoi "o fotografii rzeczowo i z kulturą", ale tu się wcale o fotografii nie rozmawia; tu się toczą rozgrywki interpersonalne, tu się gra w ping-ponga i to nie ma nic wspólnego fotografią ;-) Dlaczego więc nie pogadać o polityce? Fotografia to nie tylko obrazy, ale także ich konteksty.

Dyrdymały, to są w ujęciu co niektórych wszelkie poglądy, których oni nie popierają, bo ich nie rozumieją, a żeby je zrozumieć, to musieli by je przemyśleć, a to jednak boli. Dlatego prościej jest wystawić niską ocenę za zdjęcie, niż werbalnie ją uzasadniać. Swoboda wypowiedzi jest ograniczona do wypowiedzi obrazem i wielu, tak jak Ty, chciało by mieć komfort nie wnikania w kontekst zdjęcia, którego to kontekstu nawet sam autor często nie ogarnia.

atsf - czy możesz precyzyjniej zdefiniować ten związek - pornografia/wiek emerytalny?;

@atsf - tak przed chwilą trafiłem...a co sądzisz o tym zdjęciu ?
http://www.tfp.net.pl/forum_zdjecie.php?id=9893
można pokazywac czy nie ? :)

Atsf, cierpliwie znoszę Twoje wypowiedzi z nadzieją, że cokolwiek zrozumiesz ale to chyba nie nastąpi. Przeanalizuj to co do Ciebie pisałam i sprawdź, czy obraziłam Cię chociaż raz? Ja o Twoich wypowiedziach tego powiedzieć nie mogę. Głównym Twoim problemem jest to, że sztuka mogłaby dla Ciebie nie istnieć, widać to po zdjęciach które wrzucasz i widać w wypowiedziach. Kreatywność jest dla Ciebie nieogarniętym jak do tej pory zjawiskiem, obawiam się, że już tego nie nadrobisz. Na koniec wrzucę Ci cytat który mi się spodobał:
"Błędem jest żądać od Sztuki wartości moralnych lub poznawczych. Sztuka jest ponad moralnością i edukacją. Słysząc od krytyków zdanie: "sztuka powinna zmuszać do myślenia", "sztuka powinna wychowywać" zaczynam podejrzewać, że szkoła nie zmusiła ich do myślenia i teraz mają nadzieję nadrobić to przez kontakt ze Sztuką. Proszę, apeluję i żądam: odwalcie się od Sztuki! Sami nadrabiajcie braki w edukacji." (Władysław Sikora)

karp1225 [2014-10-29 14:28:56] - obstawiam nie można, bo po kliknięciu na zamieszczony przez Ciebie link pojawia się komunikat:

Dostęp do tej strony zablokowany tylko dla zarejestrowanych użytkowników portalu.

Administracja TFP wie, co tam jest i broni okopów ;)

e szkoda - dodam tylko że było to zdjęcie kopulujących danieli...w najdrobniejszych szczegółach :)

ufff......dobrze,że napisałeś danieli z małej litery, co niektórzy mogliby dostać zawału na samą myśl/skojarzenie ;)

:)))

o jest na głównej jako zdjęcie dnia :)
http://www.tfp.net.pl/index.php
może ten link wejdzie.

zboki :)

Takie rzeczy, jak kopulujące zwierzęta, to wiejskie dzieci mają na porządku dziennym, a przynajmniej te, w których gospodarstwach się jeszcze tradycyjnie hoduje zwierzęta. Na trawnikach w mieście bez problemu można spotkać kopulujące psy. To nie jest wielki problem moralny pokazać takie zdjęcie (chociaż po co?), problem jest z jego interpretowaniem przez dziecko, które zwykle pyta dorosłych. I tu by wypadało trochę dziecko oszukiwać, że u ludzi to wygląda inaczej bez rozwijania tematu, oczywiście małe dziecko, bo starsze już okrężną drogą jakąś wiedzę nabywa i oszukać się nie da. Zdjęcia porno w ogóle albo w niewłaściwym miejscu gorszą także dorosłych, ponieważ zasadniczą cechą zdjęć porno w przeciwieństwie do zdjęć ukazujących życie seksualne ssaków naczelnych jest nienaturalność i perwersja. Jest także opór społeczny przeciwko autoreklamie gejów i lesbijek, która jest obsceniczna z zasady.

@amu
Nie zgadzam się z Sikorą i szlus, i nie ja jeden. Czarna rozpacz mnie ogarnia na myśl o ludziach, którzy jego motto traktują jak swoje. Również dobrze mógłbym forsować pogląd, że wszelkie chamskie zachowania i zarzucane także mi wulgarne słownictwo powinny być normą i ... komu do tego, bo jak szkoła (niejedna) nie nauczyła, to widocznie jest to przejaw niezależnego myślenia i wchodzi w zakres sztuki.

@bywalec
Lecąc od skutku do przyczyny: wiek emerytalny podniesiono z powodu spadku ilości ludzi pracujących i płacących składki na ubezpieczenie społeczne w stosunku do ogółu ludności, a to jest identyczne w działaniu z pogłębiającym się niżem demograficznym, który także występuje i się pogłębia. Przyczyny niżu demograficznego tkwią z jednej strony w kiepskiej kondycji gospodarki, która nie zachęca do zakładania rodzin i płodzenia dzieci z powodu trudności w zabezpieczeniu ich w środki do życia, a z drugiej strony na lansowaniu stylu życia jako skaczące z kwiatka na kwiatek single wyzwolone seksualnie. Swoboda seksualna koliduje z podstawową zasadą związku partnerskiego lub małżeńskiego, jaką jest wierność seksualna partnerowi, i zmierza do niepłodzenia potomstwa. Dodatkowo stymulowana rozwiązłość seksualna prowadzi do ciąż niechcianych, których skutki obciążają budżet państwa, czy to w kwestiach związanych z polityką aborcyjną, czy poprzez fundusz alimentacyjny, na który składamy się wszyscy.

@amu
A propos kreatywności w sztuce. Mój pogląd jest taki , że wielką sztuką jest zrobić coś z sensem, a robienie rzeczy bezsensownych nie jest żadną sztuką, a jedynie świadectwem tego, że autorowi brakuje wyobraźni dla tworzenia rzeczy mających jakieś sensowne umocowanie. Tutaj wypada rozgraniczyć abstrakcję, czyli zestawienie elementów nie pozostających w związkach logicznych pomiędzy sobą, co jest sztuką jeśli efekt jest atrakcyjny wizualnie, od celowego wprowadzania w obraz będący sam sobie logiczny jakichś elementów, które wywołują dysonans poznawczy bo nie mają żadnego sensownego wytłumaczenia, albo aranżowanie całych sytuacji skrajnie odbiegających od wszelkiej logiki zachowań. Przykładem takiej wg mnie bezsensownej kreacji jest akt dziewczyny stojącej w bajorze porośniętym rzęsą wodną. Technicznie i kolorystycznie jest to zrobione perfekcyjnie, ale cała sytuacja jest wymuszona na siłę, jest bez sensu, bo kto wlazł by w takie bajoro goły i po co z własnej nieprzymuszonej woli? Właśnie ten artystyczny zabieg z rzęsą wodną nadaje "znamion sztuki wybitnej", chociaż niewiele mniej wybitnie wyglądało by to w czystej toni ;-) Drugim przykładem bezsensu jest skrzypaczka w zimowych rękawiczkach bez palców. Zdjęcie fajne i dobrze zrobione, ale na co te angorowe rękawice? Na tle tych dwóch obrazów kolejny przedstawiający jakąś wiedźmę czy kapłankę pod uschniętym drzewem jest absolutnie OK, mimo że jest to od początku do końca inscenizacja, bo ma sens albo nie ma tam bezsensu.

A ja się w żadne kreacje nie bawię i nie jestem w tym odosobniony, albowiem jest to portal fotograficzny, a nie artystyczny. Nie bawi się też w kreacje karp1225 ani mirek2223, ani sylwesterc70. Robią lepsze zdjęcia ode mnie, bo mają lepszy sprzęt i lepsze zdrowie, i większą swobodę działania. Kiedy testowałem zaledwie przez pół godziny obiektyw Tamron 150-600mm, to uzyskane zdjęcia zupełnie nie odbiegały poziomem od tego, co oni produkują, tyle że nie miałem w ciągu tej pół godziny żadnej szansy na fajne ujęcie- po prostu sam sprzęt wnosi wiele do tego, co się uzyskuje. Także zdjęcia blexena mogły by wiele stracić na uroku, gdyby się ograniczył do stosowania kitowego obiektywu do APS-C ;-) A grzebać nikomu w kieszeni nie należy i namawiać go na inwestycje.

Widzisz, kreatywność w sztuce...
http://www.vatican.va/various/cappelle/sistina_vr/index.html
wszystko to co w linku okazało się niewiele warte w pewnym momencie bo okazało się, że Bóg ma pępek i Adam ma pępek.... a to przecież nie mogło być prawdą! To nie miało sensu! :)

Jeśli chodzi o zdjęcia Karpia i Mirka to sory... nie ten poziom fotografii mz, tu nie chodzi o szkiełka i puszki a o sposób patrzenia
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-550463.php a
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-677547.php

@atsf - sprzęt ma znaczenie ale to nie wszystko,już kiedyś wrzucałem Tobie linki do osób focących "normalnym" sprzętem.
Co do zdrowia to z pewnością masz go więcej niż ja... dla mnie zwykłe wypady w teren są wielkim wyzwaniem ale nie narzekam bo zawsze może byc jeszcze gorzej :)
Co do moich zdjęc się nie wypowiadam - foty jak foty i tyle.

O rany... To jak patrzysz na świat widać niezależnie od użytego sprzętu. Pokaż jak kadrujesz, jakie wyłapujesz obrazy. Gadasz o tym sprzęcie cały czas - "a to nie jest portal techniczny, to jest portal fotograficzny" :P Nie oszukasz ludzi mówiąc, że mając obiektyw X robiłbyś zupełnie inne foty.

@karp1225
Mam kompresyjne złamanie kręgu w kręgosłupie piersiowym, więc jak zobaczyłem, co ty targasz, to mi się nogi z wrażenia ugięły, chociaż siedziałem ;-) Po półgodzinnej próbie ze sprzętem o masie 3kg zdycham od miesiąca, bo mi się coś w ten kręgosłup zrobiło i to nie przelewki, więc dałem sobie spokój z marzeniami o superteleobiektywach. A one dają inną perspektywę i rozmycie tła, że nie wspomnę o rozdzielczości, która też nadaje zdjęciom wyraz. Na podstawie własnych zdjęć widzę, że im bliżej podchodzę do obiektu, tym bardziej przesuwa mi się on na niebo. Patrząc z większej odległości na ptaszka siedzącego na gałęzi jest szansa na ciemne tło, a po podejściu dwa razy bliżej można o tym zapomnieć. Z większej odległości można też bezpieczniej coś focić nie płosząc zwierzyny. Aby się z kolei gdzieś zaczajać to trzeba mieć do groma czasu i okazji na takie zabawy, oraz ekwipunek, którego nie zabiorę ze sobą z paru względów, a ja nie mam ani czasu, ani okazji. Lubię fotografować przyrodę, ale nie dam rady zastosować najbardziej efektywnych pod względem jakości potencjalnych zdjęć metod, chociaż znam te metody. Właśnie wystawiam serię zdjęć saren uzyskanych z podchodu- bagatela, pół kilometra po otwartym terenie- i z pozycji leżącej. Było po deszczu, chmury się rozeszły gdy słońce było już dość wysoko i mam za duże kontrasty i efekty intensywnego parowania wody zaburzające wszystko w obrazie. 300 zdjęć spierniczonych technicznie. Następne takie próby może za rok. Żeby jakoś przez celownik patrzeć, to najpierw trzeba coś w nim widzieć, więc zdjęcia mam takie, na jakie widoki trafiłem i nie wyskoczę sobie z nagła aby zrobić poprawkę. Codziennie to ja mogę fotografować akurat to, co mnie guzik obchodzi, więc nie fotografuję. W mieście i w okolicy w promieniu wielu kilometrów, a znam swoje okolice, nie ma nawet jednej gałęzi, na której zdjęcie ptaszka wyszło by tak, jak to innym wychodzi, gdyby zresztą raczył na niej usiąść. Albo za wysoko, albo nieopanowane zarośla, albo permanentny cień o obojętnie jakiej godzinie, albo tło-masakra . Gdybym trafił chociaż jedno miejsce mające jako taki potencjał zdjęciowy, to bym tam wracał, a tak to sobie fotografuję od przypadku do przypadku w warunkach zastanych.

@amu
Nie wiem, czy potrafisz sobie wyobrazić to zdjęcie zrobione obiektywem o 2-3x dłuższej ogniskowej, ale karp1225 na pewno sobie potrafi to wyobrazić:

http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-677628.php

Jak się uda zająć odpowiednią pozycję, to i perspektywa jest odpowiednia, a obiektyw decyduje o szczegółach i rozmyciu tła. Kwestia ustawienia się względem słońca zmienia się w czasie, albo zwierzę łazi jak chce, a nie ja. Można regulować trochę perspektywę umieszczając obiekt w dolnej części kadru, ale tylko wtedy, gdy albo ma się go wystarczająco blisko i wypełnia on kadr w znacznym stopniu, albo gdy się ma obiektyw, który ma dobrą rozdzielczość na brzegach. A ja mam taki, że gdybym z większej odległości zrobił zdjęcie sarny przesunięte na brzeg kadru, to by wyszło mydło zupełne. Na dodatek nie mogę polegać na innym czujniku AF, niż centralny, co bardzo utrudnia przekadrowywanie obrazu. Jest tu owszem taki (chyba Mirek) który też robi zdjęcia Canonem 550D, jak mój, ale nie robi tego takim obiektywem, jak mój, i pewnie by nie chciał ;-)

Rozwiazanie problemu golizny:
http://foto.moon.pl/zdjecie/129316
Albo to nawet lepsze
http://foto.moon.pl/zdjecie/128103/tytul/Juicy-like-a-peach
:-) peace miedzy forumiany
Owoce rulez

@atsf - ja mam cukrzycę z powikłaniami...problemy z kręgosłupem,ze wzrokiem na dodatek polineuropatię co za tym idzie brak czucia w nogach,ponad rok nie mogłem chodzic i pewnie niedługo upieprzą mi te odrosty ale mam to gdzieś - dzisiaj i tak siedziałem 6 godzin w budzie :)

Nie narzekaj że masz kiepskie tereny do focenia,ja też nie mam jakiś wypasionych warunków i jakoś sobie radzę - nie trzeba jeździc nad Biebrzę,w Bieszczady czy do Białowieży...wystarczy się tylko rozglądnąc :)

No i od takich zdechlaków się oczekuje, że o kulach będą po bagnach łazili, no bo co?. Bo piękne zdjęcia są najważniejsze! ;-) A te młode i zdrowe nie robią nawet takich fotek przyrodniczych, jak ja, tylko focą staruszki w parku ;-) Niczego, Ci, karpiu, nie zazdroszczę: ani zdrowia, ani sprzętu, ani determinacji, ani talentu. Robię tak, jak daję radę, bo nie jestem niewolnikiem żadnej narzucanej mi idei. Pewnie wolałbyś mieć moje zdrowie, chociaż niekoniecznie, bo facet po zawale idąc do lasu zawsze się zastanawia, czy w razie czego znajdą jego zwłoki, więc do lasu idę w towarzystwie, które mi w robieniu zdjęć przeszkadza i już mnie raz karetka z trasy zabierała, a znajomy musiał przyjechać po mój rower i klamoty. W taki sprzęt, jak twój, się nie obuję, a tym, co mam zrobię co się da, jak się da. Do lasu mam kilkanaście kilometrów, tereny mocno pagórkowate i to jest kiepski pomysł, żeby tam naginać po nocy rowerem, a w wieczornych złotych godzinach to ja właśnie jestem w drodze do domu, a nie w zasadzce, i w towarzystwie, które nie ma zamiaru na mnie czekać. Inaczej tego nie zorganizuję, więc 9 na 10 podstawowych kanonów, jak robić zdjęcia takie jak ty je robisz, to sobie od razu mogę skreślić, a nie zrealizować. Na dodatek tereny wokół miasta urbanizują się w zastraszającym tempie, właśnie zbudowali od mojej strony obwodnicę. Róbmy swoje ;-)

atsf - dostałeś bana za wulgaryzmy jakie pisałeś pod moim zdjęciem. Myślę że stojąc tak bardzo na straży moralności powinieneś zachować pewien umiar w doborze słów. Również to też mogą dzieci czytać.

przygadał kocioł garnkowi (URBE ATSFowi) :D

No tak, sterczący czy zwisły fiut na zdjęciu żadnej moralności nie obraża, natomiast słowo go potocznie określające już jest wulgaryzmem. Rzeczywistość jest pełna paradoksów. Nie mów ch... tyko go po prostu pokaż ;-)

A ten sterczący narząd to tu na OB? Daj linka pliis...