| | |
A jak zaczela sie wasza przygoda z Fotografia ???? |
Lizak 2006-03-22 12:47:58 | | | No tak jak w Tytule :D Jestem Ciekawy jak to wy zaczeliscie swoja przygode z Fotografia, jak wygladaly wasze poczatki jakie wam wychodzily zdjecia itd.
Zaś Administraciej prosil bym napisanie jak powstala wasza strona.. Chyba ze jest to gdzies opisane a niezauwazylem to przepraszam :D
Pozdrawiam
Wasz_Lizak :D |
Magus 2006-03-22 12:59:42 | | | Ja swoja przygodę z fotografia rozpocząłem od tego, że chciałem zrobic jednej dziewczynie zdjęcia i w tym celu pożyczyłem aparat od taty, Canon 500 N z kitem, zdjęcia wyszły dośc przyzwojcie, aczkolwiek teraz oceniłbym je na 1 do 2 w porywach. Dziewczyny się zmieniały a pasja została. Teraz mam żonę, która jest moim głownym obiektem fotograficznych "ataków", z czego bardzo się cieszę. Rozwój pasji trwa dalej. |
Lizak 2006-03-22 13:02:01 | | | :D:D Magus Ty jestes jakims poeta ?? |
Magus 2006-03-22 13:04:12 | | | Poeta?? Skąd ten pomysł?? |
Kuma 2006-03-22 13:08:44 | | | taaa poeta tylko głowa nie ta... a szyja nie wiadomo czyja :D |
Magus 2006-03-22 13:22:04 | | | Kuma, nie zamydlaj tylko pisz jak zaczęła się twoja przygoda z fotografią analogową i cyfrową!! |
Kuma 2006-03-22 13:33:15 | | | yyy... moja? no dobra.... "miałem dzieesięć lat... gdy..." nie to nie tak leciało...
miałem 15 lat... cholera... przeciez to było chyba wczesniej... a sam juz nie wiem. W kazdym razie miałem ileś tam lat i dostałem smene 8 ... i se pstrykałem... fajne zdjęcia wychodziły to naciągnąłem starych na powiększalnik, kuwety, i te inne rzeczy o których mi pisał Detente jak sie na mnie wqrzył :))
bawiłem sie może z rok... potem odłożyłem w kąt wsio, bo to lata młodzieńcze były... młodziencze miłości... ( dobrze ze moja żona tu nie zaglada :) )
potem poszedłem do technikum i .... no własnie i w nagrode za "dobre zachowanie" miałem posprzątać szkolną ciemnie. Od słowa do słowa dostałem do ręki Zenita i miałem pstrykac pochód pierwszomajowy... no i pstrykałem... potem były akademie szkolne... a potem już nic... znowu odłozyłem w kąt i tak sie skonczyła moja zabawa analogami.
30 lat mineło... jak jeden dzien... i okazało sie ze mam pstrykać ciuchy do sklepu internetowego... no to ... nie ... nie tak szybko.... musiałem uzbierac na syfrówke ... postawiłem manekina i fociłem.... tyle ze mnie wqrzało ubieranie go przez 10 minut a potem pstrykanie 30 sekund... więc poprosiłem koleżanke... ghy ghy bez docinek proszę :))
no i tak wsiąkłem....
starczy ???
pozdrawiam |
xdarox 2006-03-22 14:19:16 | | | u mnie prosto i szybko poszło ....., jakieś 9 miesiecy temu ... byłem w media markcie :P .... przechodziłem obok stoiska z aparatami i sobie pomyślałem "a może by tak kupić sobie aparacik" - hehehe oczywiście wybrałem ten który mi się najbardziej podobał :P oczywiście nie zabardzo zdając sobie sprawę z parametrów hihihih miałem farta bo całkiem przyzwoity wybrałem a był to finepix s5500, eh....
i to był że tak powiem przewrotnie mój błąd:P... no straszliwie fotografia zawróciła mi w głowie..
po dwóch tygodniach juz statywy filtry konwertery były grane....
po dwóch miesiącach mało było !!!!
czas na lustro!...
...
a co się z tym wiąże kolejne szkła, konwertery, ... etc etc etc.......
...
potem kolejne lustro .....
...
setki godzin w plenerze... tysiące fotek ... dziesiątki godzin na forach foto ... wspólne plenerki...
....
tylko temat od zawsze jeden fociłem :))))
....
ps. wcale nie żałuje :)))))) |
attaboy 2006-03-22 14:27:14 | | | xdarox: super jak ktos moze polaczyc swoja pasje z finansami. jak wiadomo to hobby do najtanszych nei nalezy, zwlaszcza na poziomie fotografowania przyrody i sportu. moze i z tego powodu akurat tymi dziedzinami sie nie zainteresowalem :)
u mnie trwa to 3 rok. rozwija sie powoli. pierwszy aparat to jakis kompaktowy kodak, pozniej nikon, nastepnie pierwsze lustro, do tego kilka szkiel, obecnie ostalo sie na tym co mam i zamierzam dalej rozbudowywac swoje zabawki, bo warto, chociazby dla samej przyjemnosci robienia zdjec :) pzdr |
.. ... ..... 2006-03-22 15:32:14 | | | ja jak miałam jakieś 6-7 lat podkradałam bratu zorkę, a ojcu kręciłam się po ciemni (moją misją było pilnowanie kuwet:)) a potem zaczęłam podkradać Mojemu Miłemu jego Olka (którego dużo potem dostałam w prezencie i jakoś tak to się chyba zaczęło) |
bubypl 2006-03-22 15:47:44 | | | ja kupilem aparat cyfre 2mpx i teraz konca kupowania nie ma..........
|
Calme 2006-03-22 21:52:38 | | | Moja przygoda zaczela sie tak, ze koniecznie uparlem sie, iz na wyjazd do Zakopca musz miec cyfre no i wlasnie sie tak zaczelo - potem zaczelo sie ogladanie zdjec na Cyberfoto - i tak zafascynowalem sie makro :))
|
Oza 2006-03-22 22:03:15 | | | Ja bym wam chetnie powiedziala ale chyba lepiej bedzie dla mnie jesli wam nie powiem! ;))) hehe |
_M 2006-03-22 22:03:59 | | | Piękna historia, sniff ;) |
Calme 2006-03-22 22:14:50 | | | Lolo miło się czytało :)) |
yann_torn 2006-03-23 08:07:13 | | | moja przygoda z fotografią zaczeła się 3 misiące temu ;) wcześniej to było pstrykanie. |
Magus 2006-03-23 09:00:36 | | | OZA - smiało, nie wstydź się~~!!~~ |
Bernard 2006-03-23 10:47:47 | | | A ja właśnie skończyłem opisywać swoją krótką historyjkę z fotografią i wszystko szlag trafił :/ |
Magus 2006-03-23 10:49:37 | | | BernArt - opisz ją raz jeszcze, dasz radę - wierzę w Ciebie!
Oza, dyscyplinuję Cię!! Pisz kobito ;-D |
madcoy 2006-03-23 10:52:50 | | | Potknąłem się i wpadłem na leżącą w trawie fotograficzkę.... ;D ;D ;D |
Magus 2006-03-23 11:01:05 | | | |
Bernard 2006-03-23 11:16:37 | | | Ygh! Nie będzie łatwo, Magus jednak mobilizuje, Magus zdjęcia dobre robi, trzeba się postarać.
Zaczęło się blisko 30 lat temu - blisko, bo odjąć należy maksymalnie 5 lat, więc powiedzmy, że zaczęło się 25 lat temu. Był to tak wczesny okres mojego dzieciństwa, że nie jestem w stanie dokładnie określić cezury czasowej.
Moją ulubioną zabawką wtedy był stary (na dzień dzisiejszy stary, choć wtedy pewnie też), ruski aparat. Srebrny, ciężki jak sumienie Stalina, coś kojarzę, że to chyba była Smiena. Miał świetny futerał z grubej skóry i kilka fajnych 'bajerków', którymi można było się pobawić. Wtedy wystarczyło mi to w zupełności, bo o fotografii jeszcze nie myślałem. Sam sprzęt jednak zafascynował mnie przeokrutnie.
Chyba niezłe jak na początek historii, co?
Faktycznie moja przygoda z fotografią zaczęła się od dziecka. Kilka miesięcy przed narodzinami córki, która przyszła na świat w grudniu 2004, postanowiliśmy kupić aparat cyfrowy, żeby uwiecznić jak najwięcej chwil z jej życia. O sprzęcie jak i samej fotografii wiedziałem tyle co nic, jednak zachłannie wczytywałem się we wszelkie możliwe opisy sprzętu. Tą drogą doszliśmy do Minolty Z10, na którą mogliśmy pozwolić sobie finansowo, a która z czasem okazała się bardzo przyzwoitym aparatem (jak na półkę kompaktów cyfrowych, rzecz jasna). O fotografii, wykorzystywaniu możliwości sprzętu i całej tej otoczce wiedziałem wciąż niewiele, chęci jednak rosły. Zaczęło się przeglądanie internetowych serwisów fotograficznych, zachwyty nad pracami różnych ludzi, no i oczywiście coraz większe chęci by samemu robić fajne zdjęcia. Po kilku miesiącach posiadania aparatu przyszedł czas na naukę manualnego nastawiania parametrów, pierwsze zachody słońca, pierwsze zdjęcia, o których można było powiedzieć, że zaczynają mieć coś wspólnego z fotografią a nie tylko pstrykaniem. I tak mi zostało do dzisiaj, wciąż się uczę fotografii, pasjonuje mnie to coraz bardziej. Czasu na to mam niewiele, najwięcej staram się poświęcać córce, jednak pstrykam kiedy tylko znajdzie się wolna chwila. Równolegle z fotografią zafascynowała mnie obróbka graficzna zdjęć, więc idzie to ze sobą w parze.
Po niecałym roku Minoltę zamieniłem na Canona - pierwszy aparat się spi.przył, dosłownie. Z blisko dwumetrowej szafki. O Canona dbam od tamtego wypadku i chucham na niego przy każdej okazji. Nigdy też nie kładę w miejscach, z których mógłby spaść i się uszkodzić.
Co mi się marzy, to osiągnięcie poziomu prac, z którymi będę mógł wyjść do ludzi i tym samym połączyć przyjemne z pożytecznym. Wiadomo, niewiele rzeczy cieszy tak bardzo, jak połączenie pasji z finansami.
Ulubione 'obiekty'? Moje dwie piękne modelki, ta Mała i ta Duża - obydwie wykazują ogrom cierpliwości, gdy nachodzi mnie chęć na robienie im zdjęć (a, tak mi się zrymowało, przypadkowo w sumie :) )
|
Magus 2006-03-23 11:30:12 | | | BernArt, oczywiście zaliczyłeś, zrobiłeś dobre otwarcie komplementem, to już Ci z górki później poszło. Dobra proza, czyta się przyjemnie i swobodnie. |
| |