| | |
Czy fotografia cyfrowa to jeszcze fotografia? |
Mordecai 2008-01-22 12:11:10 | | | Tendencyjny przyczynek do dyskusji
---
do poczytania tutaj:
http://www.fahrenheit.net.pl/archiwum/f61/19.html
autor: Janusz Czajkowski |
jurekk 2008-01-22 13:00:16 | | | Sprowadzę rozważania do pytania, czy fotografia prezentowana na papierze fotograficznym pozostaje dalej fotografią, jeśli przetworzymy ją na plik cyfrowy i wyświetlimy na ekranie monitora? Czy wyświetlony slajd też nie jest fotografią?
Myślę, że wszystko wyjaśnia cytowany tekst Mistrza Dederki. To tylko techniki ulegają zmianom.
:) |
Qlinka 2008-02-10 00:01:57 | | | Zdjęcia, które drukujemy, możemy ich dotknąć (przy okzaji zalać zimną i nie nadajacą się do picia kawą) to coś zupełnie innego niż pokazywanie znajomym zdjęć z płytky CD przy pomocy DVD na wielkim i zarazem płaskim telewizorze. Mimo tego, że posługuję aparatem cyfrowym, doceniam zdjęcia przechowywane w tradycyjny sposób |
malach21 2008-02-10 00:41:01 | | | jak fotografie ( cyfrowe/analogowe ) są dobre - wywołujesz je, pokazujesz znajomym/komukolwiek to mało kogo to obchodzi czy to cyfrowe czy analogowe. tak samo jak się puszcza dobry film. wideo/dvd ... dobra muzyka wiklina/magnetofon/cd ... |
xrog 2008-02-10 01:07:25 | | | Ile mam czasu na odpowiedź?
..
Czy pierwsza odpowiedź się liczy?
..
Pytania są tendencyjne!!! |
eVa_com 2008-02-10 01:43:24 | | | razwazania na temat artykulu
z opowiadan wiem ze kiedys na pierwsza komunie dostawalo sie smiene lub ruhle
Ci wybitni nosza dzisiaj Daytone w stali lub HB ze stalkami
a reszta dyskutuje o doskonalosci analoga
a to gowno prawda
efekt koncowy sie liczy
najlepszy kadr i pomysl sie licza
niewazne czym , wazne jak i efekt
|
malach21 2008-02-10 02:05:18 | | | no własnie o to mi chodziło eVa ;] |
on70 2008-02-10 09:44:01 | | | Zdjęcie powstaje w głowie tego,który je robi(twórcy).....Zenit i przedziurawiona puszka po piwie,,35mm,D300,100-400 L,Leica M,itd,itd...wszystko to są narzędzia jedynie...gdyby Da Vinci żył współcześnie,jestem przekonany,że trzymałby cyfrową lustrzankę w ręce :)))) |
Qlinka 2008-02-10 11:18:52 | | | Właśnie - zdjęcie powstaje w głowie i jest wytworem chwilii, która pozwala się złapać. Jednak sam przekaz - pokazywanie zdjęcia - wolę oglądać te "papierowe" niż te wyświetlane na komputerze. |
k_falcman 2008-02-10 11:42:30 | | | najciekawsze że najwięcej do powiedzenia mają zawsze ci, którzy nigdy analoga w ręku nie mieli i nigdy nie byli w ciemni |
on70 2008-02-10 13:42:46 | | | ojciec pstrykał smieną,ja miałem jakiegoś ami chyba,jak się dorwalo pierwszy raz zenita w ręce,to się bylo normalnie paniskiem na osiedlu :),szczyt techniki to był...ale i tak to co chciałem robić,to co zrobiłem i to co zrobię powstaje w mojej głowie,a film,lub matryca,są jedynie "przekaźnikiem" |
vodek4791 2008-02-10 13:52:46 | | | k_falcman, a co za roznica czy byli w ciemnicy czy nie?;PPPP |
joanna_ga 2008-02-10 13:54:17 | | | a co za róznica, cy byli w ciemni cy nie? ;-) |
Qlinka 2008-02-10 14:28:18 | | | To forum skupia nie tylko profesjonalistów, więc nie wymagaj żebyśmy byli w ciemni |
Svolken 2008-02-10 14:34:30 | | | k_falcman - rownie dobrze mozna napisac, ze ci co byli w ciemni strasznie zadzieraja nosa ;) Na szczescie bycie w ciemni nie czyni ze zdjec arcydziel ;) |
vodek4791 2008-02-10 15:07:23 | | | za Qlinka, To forum skupia nie tylko profesjonalistów, więc nie wymagaj żebyśmy byli ciemni :PPPPPP |
weezul 2008-02-10 15:09:25 | | | Nie zgodzę się przenigdy z tym, co niektórzy mówią, że tylko efekt końcowy się liczy. Na mój odbiór fotografii zawsze (o ile akurat coś o tym wiem) rzutuje znajomość innych prac twórcy, jego filozofii twórczej, metody. Do tego inaczej mnie jako twórcy (ohoho!) "smakuje" zdjęcie zrobione samodzielnie i 100% analogowo. P.S. W ciemni nie byłem od kilkunastu lat i... bardzo mi tego brakuje, zwłaszcza, że kasa by się znalazła, wreszcie jest dobra chemia i papiery na wyciągnięcie ręki... ech... tylko warunki lokalowe... |
wlodekbar 2008-02-10 15:25:39 | | | Fotografia cyfrowa bez cienia wątpliwości jest fotografią :)
Oczywiście wtedy, jeśli jej obróbka nie sprawi tego, że powstanie inny obraz.
Chyba tak należy powiedzieć... Choć wiem, że są różne zdania ;) |
k_falcman 2008-02-10 15:57:35 | | | mnie chodziło jedynie o to że najwięcej do powiedzenia mają ci którzy krzyczą że nie ma różnicy czy się robi w ciemni czy cyfrą,
ale skąd oni to wiedzą, skoro nie robili ani analogiem ani w ciemni??? :)
Ciekawym jest także to, że to właśnie oni zawsze najgłośniej twierdzą, że przewaga analogowej fotografii jest mitem.
Uważam że każdy ma prawo wyboru czym fotografuje, ale wypowiadać w wyżej wymienionej kwestii powinni wypowiadać się tylko Ci którzy obie techniki znają doskonale. Wzmiankę o zadzieraniu nosa przemilczę :)) |
vodek4791 2008-02-10 16:00:00 | | | a skad wiesz ile godzin ten czy tamten spedzil w ciemnicy??? ;P |
weezul 2008-02-10 16:00:17 | | | Podoba mi się w artykule to na końcu: o jaskółce - zwraca uwagę na rolę eliminacji nadmiaru niepotrzebnej informacji, i to się dzieje na każdej fotografii na różne sposoby - poprzez dobór kadru, dobór GO, eliminację koloru, eliminację pewnych odcieni szarości. Niezależnie od medium. :-) |
k_falcman 2008-02-10 16:10:06 | | | vodek, wystarczy zajrzeć do PF tego czy tamtego :)) |
Svolken 2008-02-10 16:14:36 | | | i u tego i tamtego znajdą się gwiazdki i knotki ;) |
k_falcman 2008-02-10 16:18:43 | | | Svolken, nie mówimy tu o gwiazdkach i knotkach, bo to można na różne sposoby rozpatrywać,
mówimy o warsztacie |
Svolken 2008-02-10 16:24:51 | | | ale wiesz o co mi chodzi:) warsztat nie gwarantuje efektu koncowego. |
| |