/ Polowanie na czarownice....

jakby tez ktoś chciał to by mógł od razu dla mnie zrobic ;]
joanna ale widze ze leniuchy same i trzeba będzie iśc do jakiejs kawiarenki.

dooooooooobraaaaa, już zrobię... niech stracę ;-)

... ja tu Cie do kawiarenki zapraszam a Ty wolisz ....eeeeeeeeeeeh... ręce mi opadają.

Malach, dzisiaj już mi się nie chce ;-) niedawno wróciłam do domu...

Svolken czy to był "adwokat diabła" ? :D

to tak apropos pierwszej strony tego posta :D .. resztę muszę doczytać ..

doczytałam i napiszę tylko "Alleluja" ! :D

Creed - taaaaak

hmmm, ok, moze nie powinnismy rozmawiac o nieobecnych....

obecna!

hmmm- ja moze ogranicze sie jedynie do przytoczenia faktu...Moje zetkniecie sie z Vera ograniczone bylo do tego, ze raz wystawilem jej raczej slaba note (chyba 1 , lub 0) za jej raczej slabe zdjecie. W kilka minut pozniej znalazlem rewanz w postaci -1 u siebie i ignora...chyba wnioski kazdy potrafi wysnuz sam?...to tyle w temacie faktow :)