/ Humor sklepowy - czyli z cyklu KLIENT DNIA

Bicki, a jak sobie z takimi ludzmi radzisz ? Wezmy na przyklad taka sytuacje z dyskiem C:/ (hehehe) Ja nie wiem ale chyba bym upadl na podloge :P

powiem tak. Najwięszą sztuką czasem - jest opanować śmiech. Pomaga niski gardłowy ton głosu... Ale raz musiałem się zwinąć za ladą w kucki i udawać że coś mi się stało.

Są momenty, że to już rutyna i takie teksty nas nie ruszają. I zawsze wtedy przychodzi klient który udowadnia nam jak mało jeszcze widzieliśmy :D

bicki dawaj wiecej - smaka narobiles tymi tekstami :D

spokojnie...od 2004 trochę tego się naskładało...................... niektóre to historię na całą stronę.............

Pamiętam pana co reklamował notebooka toshiba.... z tytułu niezgodności towaru z umową. Bo dysk nie był 40gb a 38,876, że pamięci nie 512 a 488 (bo grafa zintegrowana) że niekażda gra chce chodzić, a my powinniśmy wiedzieć dokładnie która chodzi, a która nie. No i że mu się wyłącza jak zamknie matrycę...................................tia...

Dzisiaj w sumie spokojnie..... ;) Ale było pytanie o lornetki :D

W szkole mialem pare podobnych typow, ale wtedy nie zalowalem sobie smiechu... ehh ludzie, ludzie.

Ja chyba zmienię zawód ;)
-M

No... ja jak jeszcze w wp pracowalam to nasz kochany dyrektor artystyczny, ktory znal sie dokladnie na niczym przychodzil do pokoju zadawal pytania w stylu "Kto zlozyl te banner?".... ale to chyba tylko ci sie smieja co w html'u grzebia;)

Mnie razu pewnego nauczycielka od informatyki poprosila o zmiane rozdzielczosci ekranu. No ale trudno, skoro w ksiazce nie bylo opisane to skad miala wiedziec jak to sie robi... :P XXI wiek podobno jest.

skoro jeszcze chcecie...

2005-11-05

Przychodzi klient i mówi:
-chciałbym zadać panu pytanie...
-tak?
- jakie miałem panu zadać pytanie? :)

2005-11-20

Przychodzi Klient i prosi mnie abym mu policzył raty na drukarkę.
Więc się pytam który model, jaka cena itp?
a on na to : Niech pan mi poda wysokośc raty ;)

:DD

widze ze bicki w swoim zywiole:)

dobra...nie chce mi sie dat pisać...

lecimy dalej...

Dzwoni facet i mówi: ja chcę powiększyć giga"
standardowe pytanie jakie giga :] czy pamieci operacyjnej czy dysków. gosc mowi ze chce ram.
za chwile dzwoni jeszcze raz, odbiera kto inny i pada to samo pytanie, teraz facet twierdzi ze chce giga dysku :)
nie doszlismy jakie giga on od nas chcial :)

pytanie do klienta: czy potrzebuje pan modem do komputera stacjonarnego?
klient odpowiada: nie, do normalnego!!

podchodzi klient:
-poprosze płyte
ja:
-jaką? cd, dvd?
klient:

no, CZTEREJ PANCERNI I PIES

Przed chwila fajnego klienta miałem...klientkę znaczy sie

Wchodzi dosyc dobrze ubrana blondynka i zastanawia sie nad wyborem torby
do notebooka.
Podchodze przedstawiam zalety Naszych tobreb Vobis i nagle pada tekst...

- Czy moge pomysleć?...

: -)

- przepraszam czy to u was są termometry z nawigacją?
- ???
- no takie coś co jedną część kładzie się na balkonie a drugą gdzieś tam

hehe

buhahah... a ja wczoraj poszedłem do punktu kesero na którym był napis: ksero czarno-białe i zapytałem zpuełnie poważnie:
"Ja mam do pana pytanie, jak ksero może kserować na biało?"
a facet zupełnie poważnie zaczął odpowiadać:
"Nie może, bo..." :D
Dopiero po chwili zorientował się, że się nabijam i tłumaczył, że gdyby napisali że czarne, to też by się ludzie czepiali.
-M

hehehehe :D

Standard..................mnie ze 100 razy dziennie pytają czy mam tusz do HP CZARNOBIAŁY..................

a ja ze śmiertelną powagą odpowiadam (od czasu do czasu) że nigdy o takim nie słyszałem...........

:) Hehe, swoją drogą to samo jest ze zdjęciami - już nie raz słyszałem określenie - szare, zamiast czarno-białe ;)
-M

J A nic takiego nie słyczałem o_O

heheh bicki zazdraszczam ci pracy!!!!

Zwolnili by mnie bardzo szybko - za szydzenie z klientow :]