Punkcik za temat: bardzo fajny. Absolutnie nie zgadzam się z
tym co piszą poniżej - historia magistrum vitae - i to
własnie my i nasze pokolenia mogą sobie odpowiedzieć na
pytanie które Autor(ka-?) zadaje w tytule. Dokładnie - my.
Nie ten pułkownik z czasów wojny 1920 roku a my którzy
żyjemy w świecie o który on walczył. Prał i tych z prawej i
tych z lewej żebyś Ty, Ty, i Ty też mógli mówić po polsku w
swoim rodzimym kraju. Zebyś mógł sobie wyjśc przed dom i
pomyśleć jestem u siebie. BYŁO WARTO ! Szkoda że tak nie
wiele ludzi to kuma ... cóż ... ja się cieszę, że mog ę w
tej chwili pisać po polsku a nie np. w cyrylicy albo po
teutońsku. Pomyście nad tym jak staniecie iedyś nad takim
grobem - pomyście o tym że ten ktoś zginął walcząc o to
czego wielu z Was nie potrafi docenić
Drugi punkick za to że Twoja fotka skłania do zadumy
(przynajmniej mnie). Bardzo mi się to podoba. Widać to w
komantarzach.
Trzeci punkcik na zachete - coby podnieść swoje umiejetności
... temat i tytuł super, a z foceniem zawsze można sie
podszkolić nieco ;)
Moim skromnym zdaniem zdjecie sporo traci na tym że krzyż
jest obcięty ... nieco szerszy kadr i fotka żołnierza w
mocnym punkcie + jakieś tło, przykładowo z innych krzyży
zrobił by o wiele lepsze wrażenie. Chyba przy zapisie
zdjęcia wybrano za niskie ustawienia jakości bo coś się
dzieje niedobrego na drugim planie.
MZ zdjęcie jest niestety słabe. Na góze w LG rogu jakiś
biały pasek rozprasza uwagę. Zdjecie nieostre. Ciemne, nie
ma światła żadnego ciekawego. Może gdyby dodać jakieś
sztuczne oświetlenie, zdjęcie by zyskało. Teraz niestety
słabo, choć sam pomysł MZ do rozwinięcia. Pozdr.