fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
Loginfotografia cyfrowa
fotografia cyfrowaHasłofotografia cyfrowa
fotografia cyfrowafotografia cyfrowaZapamiętajfotografia cyfrowa
fotografia cyfrowafotografia cyfrowafotografia cyfrowafotografia cyfrowafotografia cyfrowafotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
O sobie
fotografia cyfrowa
Nie należę do TWA
Jestem tylko amatorem,
"Cykam" bo lubię, to co wgm zasługuje na uwagę , ale to chyba normalne


Może, lecz nie musi się Wam podobać








fotografia cyfrowa
Dyskusje na forum
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
  Do przyjaciół Moskali...  2010-05-11 11:35:56 
Należałam kiedyś do Solidarności ale szlak mnie trafił jak Wałęsa został Prezydentem. Człowiekowi przewróciło sie w głowie. Czego On dokonał, podpisał porozumienie to fakt ale wielu z Was pewnie nie pamięta od czego tak naprawdę zaczęły sie strajki w stoczniach. To była akcja solidaryzująca się ze zwolnieniem i szykanowaniem św pamięci Pani Anny Walentynowicz. To jej należały sie zaszczyty a nie kolesiowi z nikąd, To marionetka w rękach ludzi wykorzystujących sytuacje by przejąć władzę. Zapewne był dobry cel, upadek komuny, otwarcie granic a co za tym idzie otworzenie się gospodarcze na świat.
. Należałam kiedyś do Solidarności ale szlak mnie trafił jak Wałęsa został Prezydentem. Człowiekowi przewróciło sie w głowie. Czego On dokonał, podpisał porozumienie to fakt ale wielu z Was pewnie nie pamięta od czego tak naprawdę zaczęły sie strajki w stoczniach. To była akcja solidaryzująca się ze zwolnieniem i szykanowaniem św pamięci Pani Anny Walentynowicz. To jej należały sie zaszczyty a nie kolesiowi z nikąd, To marionetka w rękach ludzi wykorzystujących sytuacje by przejąć władzę. Zapewne był dobry cel, upadek komuny, otwarcie granic a co za tym idzie otworzenie się gospodarcze na świat.
Ale zapomniano o zwykłych ludziach, dano im ochłapy wmawiając ze teraz to dopiero mogą się rozwijać. Skutek ogromne bezrobocie, bieda ,głód , wizja bezsilności w przypadku choroby. Zakasać rękawy i do roboty? Takie stwierdzenia słyszę na co dzień z ust cwaniaków( nie wszystkich ,ale tych pierwszych jest całe mrowie) Więc obserwuje tych prawdziwie uczciwych, ciężko pracujących ,bez pleców którzy ledwo wiążą koniec z końcem. Póki zdrowie jest, jakoś sie trzymają ale gdy choroba dorwie lub inne losowe zdarzenie przytłoczy tracą nadzieję na lepsze jutro bo perspektywa jałmużny nie cieszy a samemu podźwignąć sie trudno, .fakt nie wszyscy mogą być prezesami , dyrektorami czy kierownikami. Ale Ci szeregowi to przecież ludzie, to oni wypracowują bogactwo dla tych drugich. Bez nich Ci na górze nie mieliby nic. Więc tym bardziej w ich interesie jest zadbanie o tych na dole. A niestety w większości słychać stwierdzenie ,ze jak sie nie podoba to będą inni chętni, tak zapewne będą. Przyjdą by zarabiać na chleb . Po nich następni i kółko się zamyka.
Różne losy życiowe pisze historia. Pamiętam ciotkę akowca z kresów wschodnich, która za komuny przesiedziała 8lat w więzieniu. Później na stare lata zamieszkała z nami. Miała godną starość jej emerytura choć niewielka pozwalała na godną starość bez obaw o lekarza czy lekarstwa. Dziś emerytowany nominowany profesor choć emeryturę ma większą niż nie jeden szeregowy pracownik, nie może liczyć na fachową szybką specjalistyczną opiekę lekarską . No tak za pieniądze przyjedzie prywatnie lekarz i pielęgniarka i wstrzyknie kroplówkę bo pogotowie się nie kwapi . Np. miesięczna kuracja na demencje mało kto wie, kosztuje 500złotych bez dofinansowania, bo lekarstwo choć świetne nie jest dotowane A co mają powiedzieć Ci którzy zarabiają 1200 złotych? Prywatnie nie stać ich na leczenie A gdzie reszta składników potrzebnych do godnego życia? Czyli innymi słowy zgoda na eutanazję ludzi słabych. Nie koniecznie już starych. O” taką Polskie” walczył noblista Wałęsa? Jak widać tak. On nie musi się o to martwić. Zagarnął wszystko. Dziś Nobla także można dostać za nic i na zaś (Obama).
Jestem komuchą? Nie i nigdy nią nie byłam. Jestem człowiekiem który jest wrażliwy na niedolę innych. I nie będę głosować na Rysia, Zbysia i innych. Tym już nie wierzę

fotografia cyfrowa
podejrzewam ze pytania pozostaną bez odpowiedzi

"Wg USA Today", 15-04-2010 11:35 Prezydencki Tupolew był wyposażony w urządzenie zabezpieczające, które ostrzega pilotów przed nadmiernym zbliżeniem się do ziemi. Ten fakt pogłębia tylko tajemnicę upadku i eksplozji samolotu z Lechem Kaczyńskim - pisze "USA Today".
Na zagadkowość katastrofy zwrócił uwagę dwa dni temu John Hamby, rzecznik Universal Avionics Systems of Tucson - producenta urządzenia, zwanego Terrain Awareness and Warning System (TAWS).
TAWS zawiera skomputeryzowane mapy świata i ostrzega pilotów za każdym razem, gdy za bardzo zbliżą się do szczytu, wieży radiowej lub innej przeszkody - a także w przypadku zbyt małej odległości do ziemi. To bowiem właśnie kłopoty przy lądowaniu są najczęstszą przyczyną wypadków samolotowych.
Od 2005 r. urządzenia TAWS są obowiązkowo montowane we wszystkich nowo wyprodukowanych samolotach linii komercyjnych. Jeśli samolot jest na zbyt małej wysokości, TAWS reaguje głośnym sygnałem dźwiękowym. Dzięki temu doprowadzono do całkowitego wyeliminowania katastrof lotniczych przy lądowaniu. Wystarczy powiedzieć, że od końca lat 90., gdy zaczęto montować TAWS w starych i nowych maszynach, ŻADEN samolot z tym systemem nie uległ katastrofie. Żaden - do 10 kwietnia 2010 r.
Fakt, że prezydencki TU-154 miał zainstalowany TAWS, "stawia więcej pytań niż odpowiedzi" - stwierdził John Cox, konsultant ds. bezpieczeństwa i ekspert od wypadków. "Naprawdę chciałbym wiedzieć, co działo się na pokładzie, ponieważ niezależnie od tego, pod jaką presją byli piloci i z jakimi warunkami pogodowymi mieli do czynienia, nigdy żaden pilot nie zignorował ostrzeżenia TAWS. Czym różnił się ten samolot, że stało się inaczej?" - pyta Cox.
Jedną z ewentualnych przyczyn - według Billa Vossa, prezesa Fundacji Bezpieczeństwa Lotów (Flight Safety Foundation) - może być niedokładność mapy Rosji w systemie TAWS.
Ani rosyjscy, ani polscy śledczy badający sprawę katastrofy pod Smoleńskiem ani razu nie wspomnieli o systemie TAWS. Nie wiadomo też, czy z zapisu czarnych skrzynek udało się uzyskać informację o aktywności urządzenia.
Ponadto jeszcze dodatkowych kilka pytań oraz faktów - co najmniej dziwnych:
1. Postawa Rosjan. Za bardzo czuła, zaangażowana, fałszywa?
2. Areszt dla kontrolera lotów - nikt go już ie widział. Rekwirowanie dziennikarzom kamer i nagrań
3. Chaos informacyjny (swego czasu główna broń KGB). Najpierw niby 4 kołowania, potem 2 a w końcu jedno. Tak samo z liczbą ofiar
4. Brak karetek na miejscu zdarzenia. Od razu wiedzieli, że nie warto?
5. Strzały z pistoletu na jedynym zachowanym, nie zarekwirowanym filmie przez FSB. Kto strzelał do kogo? Nie daj Boże do rannych ktoś
6. Mówiono o 3 osobach, które przetrwały katastrofę. Taka informacja musiała się skądś wziąć przecież!
7. Samolot przechylił się tuż przed lądowaniem w lewo? Atak serca? zdalna blokada steru? Skąd taki nagły ruch i zwrot tuż przed lądowaniem?
8. Szczątki samolotu dziwnie zniszczone. Kadłub cały i kokpit. Ale ciał pilotów nie ma. Środek natomiast wypalony w pył.
9. Samolot gdy upada - wywołuje gigantyczny pożar, jest chmura czarnego dymu, pali się paliwo. Tutaj nic, Przy próbie lądowania rozbity w pył i ledwo dwie blachy się tliły
10. W momencie feralnego lądowania w przestrzeni powietrznej niedaleko Smoleńska latały 2 samoloty - Białoruski i Rosyjski. Co tam robiły? Pilnowały?
11. Zła pogoda? Lotnisko zapasowe? A samolot poprzednią delegacją 30 minut wcześniej to miał inne warunki niby?
12. To Rosjanie jako pierwsi puścili w eter informacje o tym jakoby winę za wypadek ponosili piloci, nieznający rosyjskiego lub prezydent, bo ich zmuszał. Hmmm
13. Na pokładzie samoloty był szef polskich wojsk, Generał Gągor. Za kilka miesięcy miał zostać szefem wojsk NATO. Polak na czele wojsk NATO? Czy jest większa zniewaga dla Rosjan?
14. Na pokładzie był też szef wojsk specjalnych. Znający wszystkie tajemnice naszego wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. I władający z nim. Zamach mógłby zrobić z nas chwilowo goły kraj
15. I na koniec fakt najczęściej wymieniany przez internautów, że kilka miesięcy temu samolot był w "remoncie" w Rosji. Hmmm
Szanse zamachu oceniam co prawda na jakieś 10-20%, ale jedno mnie irytuje - jakim prawem prokuratura OD RAZU wykluczyła próbę zamachu? Przecież takie śledztwo się z biegu robi od razu po każdym wypadku lotniczym. A tym bardziej prezydenta. I to mi śmierdzi najmocniej. W momencie takim jak ten - w czasie destabilizacji - najlepiej sobie używają agenci GRU - wywiad wojskowy Rosji - bądźmy ostrożni. W Polsce może być zakonspirowanych nawet kilka tys agentów rosyjskich. Wszędzie. Więc będą próbowali ośmieszyć tego typu tezy. Im więcej takich ośmieszeń tym będzie bardziej podejrzanie. "

Czas może rozwiąże ale nie liczę na to , a jeżeli coś jest jednak na rzeczy to ...absurdalna wojna , której nie wypowiemy. I tylko drzewa smoleńskie będą nucić swoją pieśń.

a jeśli chodzi o trumnę to wyczytałam ze ma być znieniona na prośbę rodziny na taką jaką mają wszyscy. I jak widzieliśmy została zmieniona.
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
Kulisy zdarzeń, pozostawiam bez oceny. Ot przeczytajcie i nie moim zamiarem jest kogokolwiek przekonywać do poniższego tekstu. Kazdy ma swoje racje i interesy.

" Woń gazu łupkowego unosi się nad Katyniem" - to tytuł artykułu Julii Łatyniny w internetowym wydaniu "Moscow Times". Autorka w swoim artykule stawia kilka tez, które w jej opinii czynią katastrofę prezydenckiego samolotu wyjątkowo dziwną, a jej przyczyny coraz bardziej niejasnymi. Łatynina pisze m.in., że w czasie spotkania premierów Tuska i Putina na smoleńskim lotnisku ustawiono nowoczesny sprzęt nawigacyjny. Trzy dni później już go tam nie było.

W opinii Łatyniny, dramatyczny zwrot wydarzeń nastąpił po artykule "Wall Street Journal" z 8 kwietnia br., w którym opisano mechanizmy inwestowania amerykańskich gigantów gazowych w złoża gazu łupkowego w Polsce. Według gazety pierwsze wiercenia w naszym kraju mają się rozpocząć już w najbliższych tygodniach. "Oto i wasza odpowiedź. Rosja, której neoimperializm został zbudowany na fakcie, że posiada ona złoża 'pokojowego gazu' (podobnie do 'pokojowego atomu' w Związku Sowieckim), i na tym, że może ona przytkać swoje rurociągi z gazem biegnące przez Polskę, tak jak to Kreml zrobił z Ukrainą. Ale co jeśli Polska stałaby się eksporterem gazu?" - pyta Łatynina. Jak pisze dalej dziennikarka, wówczas Moskwa zdała sobie sprawę, że fakt, jak wiele gazu łupkowego Polska zamierza pozyskiwać, zależy w głównym stopniu od wyników następnych wyborów parlamentarnych w naszym kraju. "Jedna z opcji: partia byłego prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego. Był on żarliwym narodowcem, ludowcem i antykomunistą, człowiekiem, który doświadczył osobistej tragedii związanej z masakrą w Katyniu. Pojawiał się tam na uroczystościach co roku. Z drugiej strony mamy partię premiera Donalda Tuska, pragmatyka, który jest gotowy przyjaźnić się z każdym, tylko nie z Kaczyńskim" - czytamy w dalszej części artykułu.
Jak podkreśla autorka, to właśnie na trzy dni przed oficjalnymi obchodami premierzy Putin i Tusk spotkali się w Katyniu. "Specjalnie przyjechali wcześniej, aby nie musieć zapraszać Kaczyńskiego i aby go podejść" - zauważa Łatynina. Według niej, późniejszy przylot polskiego prezydenta, który zabrał ze sobą dużą część krajowej elity, był obliczony na "przelicytowanie" wartości spotkania dwóch premierów. Dziennikarka stwierdza, że wobec tego informacje o gęstej mgle mogły być odebrane przez Lecha Kaczyńskiego, jako próba politycznego fortelu z inspiracji Kremla mająca na celu uniemożliwienie mu wzięcia udziału w ceremonii. Jak zaznacza Łatynina, sprawa nie jest jednoznaczna. Zauważa, że kilka dni wcześniej ten sam samolot lądował na tym lotnisku, lecz - jak dodaje - prawdą jest, iż wówczas panowały na nim inne warunki. I nie chodzi tylko o warunki pogodowe. "Na ich wizytę [Putina i Tuska - przyp. red.] specjalny sprzęt nawigacyjny został sprowadzony na lotnisko w Smoleńsku, aby zapewnić dodatkowe bezpieczeństwo. Możliwe jest, że ten sprzęt został usunięty przed lądowaniem samolotu Kaczyńskiego. Ta informacja dodaje jeszcze więcej mgły do tej i tak tajemniczej katastrofy" - czytamy w zakończeniu artykułu.
"A wiosną 2010 r. na Kremlu nagle zrozumiano, że gaz łupkowy powoduje zerwanie ze światowym gazociągiem i że jeżeli nie podejmie się środków, to być może Polska będzie eksportować gaz do Europy. I że polskie władze należy natychmiast przeciągnąć na naszą stronę, gdyż sprawa wydobycia gazu łupkowego w Polsce jest, jak powszechnie wiadomo, polityczna i w dużym stopniu zależy od tego, która partia wygra następne wybory" - pisze Łatynina. Publicystka przypomina też incydent z wojny rosyjsko-
-gruzińskiej, kiedy prezydent Lech Kaczyński wraz z prezydentami Ukrainy, Estonii i Litwy lądował w Baku, bo powiedziano mu, że Rosjanie mogą strącić samolot. Wówczas na spotkaniu w Tbilisi Kaczyński oświadczył: "Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze kraje bałtyckie, a może i mój kraj". "Rankiem 10 kwietnia, wiedząc, że w Rosji nie jest mile widziany, prezydent Polski nie mógł nie nakazać lądowania samolotu. To nie była samowola, nie była wielkopańskość: to w Rosji dyplomaci rozbijają się po pijaku, strzelając ze śmigłowca do górskich owiec. Było to wynikiem wszystkiego, co antykomunista, nowy Kościuszko, nowy Sikorski, człowiek, w którego krwi tętniły rozbiory Polski (...), Katyń, Powstanie Warszawskie, 'Solidarność' - wynikiem wszystkiego, co prezydent Polski Lech Kaczyński myślał o Rosji. Kaczyński nie wierzył w żadną mgłę. 'Mgła' oznaczała dla niego jedynie polityczne powitanie przez Putina, który w przeddzień polskich wyborów zawiązuje sojusz z Tuskiem, podobnie jak Katarzyna skorzystała z usług Branickiego i Potockiego".
Łukasz Sianożęcki

fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
  170 lat fotografii wielki kant  2009-11-15 19:42:04 
fotografia cyfrowa
  170 lat fotografii wielki kant  2009-11-15 14:14:41 
fotografia cyfrowa
  Proszę o uwagę!  2009-05-09 17:15:50 
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
1 | Strona 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa