 |  |
Krytyki otrzymane przez autora
| Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny |
 | blurppp | Yooreck chesz połączyć wodę z ogniem. Taki kadr jest możliwy jedynie przy pomocy szerokiego szkłą, w tym wypadku to było 10 mm , jak wiesz ultraszerokie słoik nie dają mozliwości krótkiej GO. Co do b/w to mam też taką wersje, ponieważ jest to jednak zdjęcie reporterskie więc nie widziałem sensyu desaturacji, chciałem w miarę wiernie pokazac miejsce, z tego samego powodu ludzie w tle nie zostali wysteplowani. | blurppp | 2009-01-14 14:33:48 |
| yooreck | Moim zdaniem.. czołg zlewa się z tłem, osobiście zmniejszyłbym głębię ostrości, wyciągnął czołg z tła by dominował.. tutaj po chwili dopiero daje sie zauważyć i moim zdaniem, kolor przeszkadza. | blurppp | 2009-01-14 08:16:26 |
 | blurppp | dzięki za radę kolor zielony ( jadowity miał trochę odrealnić,) sugerowane cięcie musze sprawdzić :) | blurppp | 2009-01-05 15:05:09 |
| Quintus | Witam Fotografia razi na pierwszy rzut oka swoją barwą - niestety odcień żółtego noże nie każdemu odpowiadać - taki niezbyt fajny efekt dają świetkówki. Moją propozycją jest zmiana kolorystyki na B&W odcienie czerni i bieli powinny temu nadać bardziej głębszego wyrazu. Dziwnie też wyszły świetlówki na suficie - poruszone. Druga propozycja zmiany moze być nieco drastyczna ale niemniej efektowna - cięcie równo z czarną linią na suficie i cięcie za czwartym rzędem kafelek od dołu - efekt panoramiczny. | blurppp | 2009-01-05 14:23:02 |
 | Rob3rt | ładna tonacja, ciekawe miejsce, podoba mi się winieta dodaje coś temu miejscu, pozdrawiam z Cyfrowej :) | blurppp | 2008-12-16 18:23:11 |
 | R66r | Myślę że tytuł powinien brzmieć "W niebieskiej toni" Można by czepiać się szczegółów a bez odpowiednich filtrów było to raczej nie wykonalne. | blurppp | 2007-12-30 16:32:45 |
| Andrzejch | niestety, poprzednicy powiedzieli prawie wszystko.Niebieski śnieg, flary, obwódki nad drzewami ( mocno wyciągane w PS w cieniach chyba). Wiele jeszcze do poprawy | blurppp | 2007-12-30 13:48:59 |
 | blurppp | Czy jako autor mogę coś dodać ???? Ta fota powstałą z fascynacji mgłą. Nie jestem fotografem profesjonalnym i nie mam pojęcia co to jest RYTM czu Perspektywa Zbeierzna. Chodziło mi raczej o oddanie charakteru miejsca. Zwykle tłoczne i gwarne nagle za soprawą mgły stało się nierealne, kompletnie nierealne. Może dlategpo że była 7.30 rano w niedziele. Ta pani wychodzi z kadr, opuszcza to miejsce jeszcze bardziej podkreślając opustoszenie tege miejsca. Mam podobne foto , dam je choć wiem że jest kiepskie bo zrobione kiepskim szkiełkiem ( będziecie mogli się popastwić). Co do inspiracji chodzi raczej o styl dokumentowania miejsc. Bez asystentów, bez ustawianych świateł, poprostu świat w około jakim jest. Pan Francesc Catalagrave-Roca był prekursorem tak zwanego flanu czyli włuczenia się po mieście z aparatem. Jestem tylko niedouczonym amatorem i tym zdjęciem chciałem oddać chołd niedoścignionemu mistrzowi. Pozdrawiam wszystkich biorących udział w dyskusji. Jeżeli takowa się wywiązała to znaczy że zdjęcie wywołało wasze emocje a to już duży sukces mój jako autora. Pozdrawiam wszystkich :) | blurppp | 2007-12-12 19:45:44 |
| Circa | Niestety dla mnie ta fotografia ma jeden podstawowy mankament, poniewaz caly nastroj (ktory rzeczywiscie moze sie podobac) zawdziecza nie wyjatkowemu oswietleniu, a wyraznej ingerencji w PS. Efektowne zamglenie nie wynika bowiem z perspektywy powietrznej a z mechanicznego rozjasnienia prawej strony kadru rownomiernie od gory do dolu, od chodnika na pierwszym planie (ktory z lewej strony jest zbudowany z kostki brukowej a z prawej z szarej plamy) az do budynku na koncu. Dla mnie to dosc wyrazny efekt, ktory w dodatku nie eksponuje zastanych warunkow oswietleniowych tylko je... udaje. I to w sposob, ktory nie moglby powstac w rzeczywistosci, poniewaz jak wiadomo perspektywa rozjasnia i rozmywa to, co jest coraz dalej od obiektywu, a nie to co jest z jego prawej strony ;-) (zreszta widac to dobrze w fotografii, ktora zainspirowala autora). Dodam jeszcze, ze nie mam nic przeciwko retuszowi w PS i umiejetnemu, dyskretnemu podkresleniu lub wydobyciu niektorych elementow kompozycji. Jednak taka przerobka (nie jedyna zreszta w tej fotce ;-) nadaje sie moim zdaniem do kategorii programy graficzne, poniewaz w efekcie koncowym mamy do czynienia raczej z impresja na temat a nie stricte zdjeciem ;-) i raczej w takich kategoriach warto byloby o nim dyskutowac. Moze sie myle, ale mysle tez, ze dwie poprzednie krytyki rowniez lepiej by sie wpisaly w taki kontekst ;-) Pozdrawiam. | blurppp | 2007-12-12 12:45:13 |
| Iness | Skoro adalbert rzuca rękawicę to ja ją podniosę jak na "babę z jajami" przystało. 1. http://merlin.pl/images_big/1/978-83-7495-164-7.jpg > link do okładki książki Zafona na którą powołuje się przedmówca i autor fotografii. 2. Skrótu perspektywicznego ja tutaj nie widzę. Pojęcie skrótu nie jest bowiem tożsame z pojęciem perspektywy zbieżnej, której podstawową zasadą jest pozorne zmniejszanie się wielkości przedmiotów w miarę oddalania się ich od oka widza oraz pozorna zbieżność ku horyzontowi wszystkich linii biegnących od oka widza do przedmiotu. Tym "przedmiotem" jest tutaj człowiek - nie zaś cień człowieka jak to ujął mój poprzednik. Mamy już punkt wyjścia. Czyli kompozycję z wykorzystaniem istoty PERSPEKTYWY ZBIEŻNEJ - tak by RYTM latarni prowadził oko widza do człowieka podążającego ze sprawunkami przez mgłę. Kompozycja taka jest w zasadzie klasyczną - bo od czasów renesansu w malarstwie i prac mistrza Leonarda była wykorzystywana w sztukach plastycznych setki tysięcy razy. Czy tu wykorzystano ją dobrze? I tak... i nie... Tak - ponieważ rytm linii latarni wzmocniony linią ptak - człowiek dobrze skupia wzrok oglądającego. Nie - ponieważ postać umieszczona jest zbyt blisko prawej krawędzi kadru, przez co oko szuka wyjścia poza kadr. Kolejna sprawa to - dziwne rzeczy jakie dzieją się w lewej części kadru z pionami budynku. Rozumiem - optyka aparatu widzi inaczej niż nasze oko stąd próba korekcji DYSTORSJI. Próba średnio udana, bo choć ta część kadru jest "poza trójkątem" (wyjaśnię za chwilę) zamykającym temat to jednak fale rzucają się w oczy. Wydaje mi się, że bez próby korekcji byłoby lepiej. No i właśnie "trójkąt zamykający temat" - czyli wpisanie kompozycji w dwie skupiające się za postacią linie perspektywy, dodatkowo wzmocnione kontrastem ciemniej - jaśniej. Zabieg bardzo dobry - ale znów - brakuje zamknięcia tego kadru z prawej. Gdyby postać była w innym punkcie kadru zamknięciem byłaby linia PD narożnik kadru - narożnik budynku. A gdybym miała porównywać do cytowanej fotki. Tam w centralnym punkcie perspektywy - u zbiegu linii perspektywy jest latarnia. Jest to zbieg odwrócony. Latarnia choć jest w pierwszym planie jest zbiegiem dwóch osi perspektywy które wciągają rytmem muru i latarni wzrok oglądającego w nicość. Z tej nicości ku nam zmierza mężczyzna z rozradowanym dzieckiem - a prowadzi ich linia krawężnika. Czyli tam - jest dokładnie odwrotnie niż tu. Tu postać jest w nicości - a latarnie w tą nicość wprowadzają zamiast z niej wyprowadzać. I to (poza technicznymi sprawami) jest główna i zasadnicza różnica. O czym "mówi" do mnie ta fotka? O codzienności. O szarej codzienności. I o tym, że można w niej dostrzec piękno. PS. Dwa główne pojęcia techniczne zapisałam caps lockiem - wystarczy skopiować i wrzucić do google jeśli ktoś jest chętny dowiedzieć się więcej. | blurppp | 2007-12-12 10:56:02 |
O nas | Fotografia cyfrowa | Polityka prywatności | Regulamin | Zasady użytkowania | Reklama | Kontakt
© Copyright Obiektywni.com.pl