Kiedyś musi być ten pierwszy raz...i właśnie nadszedł. Wcześniej ta sztuka żyła, funkcjonowała obok mnie, teraz jest moja cześcią. Nagle robienie zdjęć, uchwycenie jednej, niepowtarzalnej chwili zaczęło sprawiać mi bardzo dużo radości...trzy, dwa, jeden...start
Pani Talunia dysponuję monitorem Macowskim niedawno
skalibrowanym i z kolorami wszystko jest ok :) tzn. na
całość nałożone są filtry więc oczywiście zdjęcie jest
zmodyfikowane kolorystycznie