 |  |
Krytyki otrzymane przez autora
| Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny |
 | komunista | Mz kadrowanie na poziomie trzeciego pasa od dołu dało by tu o wiele lepszy efekt w odbiorze Dół bowiem msz zbędnie odwraca uwagę | arete | 2008-01-21 13:33:14 |
| arete | wowa skoro ani jedna moja fotografia ci sie nie podoba i moje spojrzenie na świat to powiedz mi prosze po co wchodzi na moją strone i wypisujesz mi tu jakies bdury z podrecznika dla początkujących?nie mam sie zamiaru tłumaczyc z ani jednogo naciśnięcia spustu migawki, bo zarówno to jak i inne były jak najbardziej świadome. A jeśli ta fotografia była zrobiona świadomie to twoja krytyka londuje do kosza. czesc | arete | 2008-01-18 00:59:07 |
| wowa | Witam! W wielu krytykach ich autorzy podkreślają, że naciśnięcie spustu migawki to ostatni element wydarzenia zwanego robieniem zdjęcia. Przedtem następuje proces pomysłu, planowania, doboru środków do realizacji zamierzenia. Wyjątkami mogą być zdjęcia reporterskie o wyjątkowej dramaturgii, gdzie o zarejestrowaniu obrazu decyduje ułamek sekundy, refleks. mgnienie oka. W przypadku tej fotografii o dramaturgii trudno mówić. O kompozycji, świadomym zastosowaniu głębi ostrości - również. Przypadek i chaos. Ten pierwszy - przed, ten drugi - po. Ani formy, ani treści. Impresja? Refleksja? Ulotna romantyczna chwila? Głęboki przekaz? Jest jakaś ideologia, która tłumaczy publikację tej "pracy"? Bardzo chciałbym poznać motywy powstania tego zdjęcia. Pozdrawiam! | arete | 2008-01-17 19:20:35  |
 | wowa | To zapewne jakiś eksperyment, nowy trend i głęboka alegoria. Wolę nie zgadywać - czego. Ale mnie się nie podoba. Nie rozumiem. Ani kadru, ani kompozycji (jeśli jest), ani rozłożenia akcentów, ani dziwnej głębi ostrości, ani dramatycznych cięć, ani przesłania (jeśli miało być...). Może gdyby był jakiś tytuł, naprowadziłby mnie na właściwy tor i pozwolił zrozumieć genezę powstania zdjęcia, myśl przewodnią. Ładne szarości to za mało, by obronić tę pracę. Error-art w koncentracie. Pozdrawiam! | arete | 2007-12-07 21:17:02 |
 | adalbert | Zaskakujące zdjęcie, w którym celowo posługujesz sie chaosem, aby przekazać myśl sformułowaną juz kiedyś przez B. Dylana, jak cholernie trudno jest poruszać się w zgiełku i szumie aut. Sfotgrafowanie auta z innego auta nie jest niczym nadzwyczjnym, ale Ty tworzysz fałszywy trop, kaząc nam myśleć, że gł. bohaterem jest kierowca pokazany na centralnym planie. Tymczasem jest on dalszym tłem dla prawego lusteka dziwnie podzielonego odemkniętą szybą. I to właśnie widoczek w lustereczku jest głównym motywem. Mamy tam rondo i dwa polskie fiaty, których legenda, po czterdziestu latach właśnie znika. Jest to widok tak fascynujący, że przykuwa uwagę kierowcy zdrugiego plana i o dziwo właśnie naszą. Można jeszcze się zastanawiać dlaczego te samochody stoją pod płotem, ale jestem przekonany ,że jest to efekt dodtkowy i wcale przez Ciebie niezamierzony. | arete | 2007-12-06 10:48:13 |
 | kwiatusek | wszystko fajnie tylko te cięcia... no i szkoda, że w PG skończyła się niebieska ściana... | arete | 2007-11-30 19:29:55 |
 | arete | z całym szacunkiem przegiełaś prodigy, strasznie to było obiektywne, pozdro dla Kopalinskiego:)))) O O O | arete | 2007-11-23 15:44:13 |
| prodigy | NARCYZM A ARTYZM, “Artyzm”– “Narcyzm”, czyż brzmienie tych słów nie jest do siebie zbliżone? Wystarczy minimalna korekta. Czy oprócz fonetycznego podobieństwa, istnieją inne punkty styczne tych pojęć? Czy artysta to narcyz, a narcyz to artysta? Artyzm to – jak podaje Władysław Kopaliński – zdolność, umiejętność tworzenia rzeczy pięknych, mistrzowskie wykonanie dzieła sztuki; mistrzostwo artystyczne, biegłość, talent. Natomiast artysta to twórca albo odtwórca dzieła sztuki . Mysle, ze co do tej pracy jest to dobre porownanie bo czesto zatracamy sie w mniemaniu naszej tworczosci - Dane zdjęcie jest dla mnie poprostu poruszeniem i w sumie nic wiecej nie moge napisac ale dyskusja ktora powstala pokusila mnie do stworzenia dosyc oryginalnej krytyki bardziej pod wzgledem autora niz samej pracy. Gdyz sama doswiadczylam iz to co mi sie moze podobac w moim wykonaniu zdjecia innym kompletnie - nie. Wiec czy mozna tu mowic o artyzmie?? raczej nie, gdyz do tego musi byc praca naprawde przemyslana - co wcale nie oznacza ze klasyczna przede wszystkim oryginalna. Pozdrawiam Komentarz z całym szacunkiem dla autora :) | arete | 2007-11-23 15:12:39 |
 | arete | Interpretacja należy do odbiorcy, ja podaje na talerzu to co chce w danym momncie zjesc. brak ci tu szczerości? trudno jakos to przezyje:) Nie wszystko musi być skoplikowane i naładowane symbolami, wg ciebie jest ich tu za mało, a może nie dostrzegasz reszty? to tylko twoja opinia do ktorej masz prawo jak kazdy. Pięść nie jest wymierzona w rozmytą twarz dziecka tylko w obiektyw.To była zabawa , w ktorej ten chłopiec chciał mnie uderzyc i to jest jego piesc, niewypozowana , naturalna, spontaniczna.....nie chce mi sie wiecej pisac:D | arete | 2007-11-22 14:37:26 |
| Iness | A ja myślę, że zdjęcia "ładne" to nie to samo co "dobre" zdjęcia "interpretacyjnie proste" to nie to samo co "gra symbolami" Gdybym mnie ktoś zapytał czemu to zostało moim zdaniem nominowane - nie wiem... Jak dla mnie symbolika za mało skomplikowana, odpowiedź podana na tacy, przekaz zbyt nachalnie wpychany widzowi. Brakuje tutaj szczerości. Tak... właśnie szczerości. Zaciśnięta pięść - wypozowana i wymierzona w kierunku światła + zbyt nachalnie podana rozmyta twarz dziecka, w którą rzekomo ta pięść mierzy. Ja tego nie kupuje. Nie mniej z czysto technicznej strony jest dobre. Gdyby nie wcześniej wspomniana "sztuczność" i zbyt nachalne podawanie interpretacji - byłoby to bardzo dobre zdjęcie. | arete | 2007-11-22 09:25:41 |
O nas | Fotografia cyfrowa | Polityka prywatności | Regulamin | Zasady użytkowania | Reklama | Kontakt
© Copyright Obiektywni.com.pl