/ DZIWNE ZAKAZY

W niedziele zdarzył mi sie przypadek dziwny. Kiedy robiłem zdjęcia w Wilanowie
koło pałacu podbiegł do mnie ochroniarz tego parku i usilnie próbował mi zakazac
robienia zdjęcia za statywu. Twierdził że z ręki można ale za statywu już nie.
Wiec pytam tego mędrca czy jest to w regulaminie przy wejsciu do parku a on na
to że nie ale musi mi wystarczyć jak on mi to przekazuje. Że jest zarzadzenie
dyrektora.
Więc ja na to mu że jeśli nie ma przy wejściu to dziękuje za przekazanie
informacji ale ja nadal bede robił zdjęcia. Więc ten miły pan ochroniarz
powiedziła że nic nie zrobię ze statywu i wlazł mi w obiektyw wzywając przez
radio wspracie.
Dla mnie ten Pan wręcz zrobił frajdę stojąc prze obiektywem i uniemożliwając
zrobienia zdjęcia . :)

Pytanie mam co o tym sądzicie?
Po 1 czy rzeczywiście można zakazać robienia zdjęć ze statywu ?
Po 2 czy ja moge efekt tego zakazu ( postac ochroniarza ) publikowac na forum?

Proszę o rzeczowe odpowiedzi od osób które coś na ten temat wiedzą.

Efekt tej przepychanki :) - http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-402701.php

Tak, słyszałam, że są takie zakazy w różnych miejscach publicznych, tam gdzie bywa sporo ludzi. Chyba chodzi o nieutrudnianie ruchu. Wiem, że niektórzy próbują obchodzić ten zakaz i używają monopodu (monopoda?) zamiast statywu.

Z podobnym zakazem spotkałem się w jaskiniach na Słowacji. Zakazu fotografowania nie było natomiast przy wejściu była tabliczka z przekreślonym statywem i napisy w kilku językach. Jak to wygląda od strony prawnej niestety nie potrafię odpowiedzieć. Logika podpowiada, że właściciel, ewentualnie zarządca może takie ograniczenia wprowadzić.

Jeśli może..... to powinien taką informcję zamiescić.... ale o ile może.... bo jak ni emoże to nie zamieszcza.....
Generalnie odniosłem wrażenie że oni uważaj że jak ktoś robi ze statywu to robi zdjęcia komercyjne i pewnie oczekuja zapłaty. Tak mi się wydaję. Bo szanowny Pan z ochrony uważa że powinienem mieć zezwolenie.

Dokładnie nie pamiętam ale od 199-któregoś w Polsce został zniesiony zakaz fotografowania ( zniesiony - w sensie nie można go stosować w instytucjach publicznego użytku z wyłączeniem obiektów o szczególnym znaczeniu militarnym )
Z tego co wygrzebałem - zakaz fotografowania może obejmować obiekty prywatne - musi być co do tego stosowne oznaczenie i zapis w regulaminie. Jeżeli dojedzie już do uwolnienia niesfornej migawki to zarządca nie może zdjęcia odebrać, zrewidować i.t.p może jedynie wyprosić poza teren własności.
Co do statywów to sytuacja podobna tylko jeszcze mniej prawnie jasna - jest to tylko i wyłącznie widzimisię prywaciarza/właściciela - a żeby było skuteczne musi być jasno przedstawione w regulaminie który musi być ogólnodostępny.

I tutaj schody - regulamin jak i oznaczenie nie musi być przy wejściu, każdy natomiast - od ochroniarza po właściciela ma zakichany obowiązek udostępnić regulamin i udowodnić zapis na życzenie petenta.

Rada - używaj monopodu i wmawiaj że to kijek do Nordic-walking :-) Nor.Walking jeszcze nigdzie nie jest zabroniony :-)

Pozdrowienia.

@Afropolak - do kieva i do teleobiektywu? nie da rady :)
I tu nie chodzi o zakaz fotografowania lecz o zakaz używania statywu. Oraz oczywiście o brak tego w regulaminie.
Ciekawy jestem również Waszej opinie co do publikacji tego zdjęcia?

joanna_ga - myślę, że chodzi tu nie tyle o utrudnianie ruchu co raczej o konkurencję dla własnych materiałów typu: pocztówki, foldery itp.

@marconi - dobre spostrzeżenie

Afro - też o tym słyszałem.

Myślę, że jeśli jest to zakaz "na gębę" i nie ma możliwości sprawdzenia tego w regulaminie, to warto się wykłócać i robić swoje. W końcu "na gębę" można być równie dobrze reporterem dla jakiejś gazety i zapomniało się swojej legitymacji (zazwyczaj po okazaniu legitymacji prasowej można już spokojnie fotografować także ze statywu i ile się zechce).

Jakiś czas temu miałem taką sytuację na... własnym osiedlu. Gdy do ochroniarza dotarło, że jednak mieszkam na tym osiedlu to w końcu ustąpił i przyznał, że o takim zakazie tak naprawdę usłyszał od kolegi, drugiego osiedlowego ochroniarza.

Buddabar proponuje podejść tam około 3 w nocy, i zfocić klienta jak mu głowa spada. Bedziesz miał darmowy abonament na używanie statywu ;] pzdr.

Wydaje mi się, że u podłoża tego typu reakcji ochrony leżą instrukcje właściciela / gospodarza obiektu mające na celu utrudnienie osobom trzecim fotografowania do celów komercyjnych (wszyscy by chcieli mieć z tego jakieś zyski). Ja staram się spokojnie wyjaśnić, że zdjęcia robię dla siebie, co z reguły doprowadza do zaniechania jakichkolwiek dalszych działań przeciw mnie. Nie wiem natomiast, czy istnieją jakieś ogólne uregulowania prawne w tej materii (w skali kraju), czy po prostu 'wolnoć Tomku w swoim domku' i każdy na terenie swojego obiektu może ustanawiać własne zasady. W Warszawie wybitnie złą sławą cieszą się pod tym względem Złote Tarasy, gdzie praktycznie każda próba fotografowania wewnątrz powoduje interwencję ochrony. Tyle, że siły i tak nie mogą użyć, więc podejrzewam, że kończy się na gadaniu... ;))

też myślę że chodzi o konkurencję, opublikujesz te fotki na stocku i zarobisz troche kasy za to że Wilanów od wielu lat wydaje krocie na remonty i utrzymanie wizualnego porządku na wszystkim co umieścisz w kadrze. Nie chcę być przemądrzały ale nie wydaje Ci się ich podejście słuszne? Inwestują kupę pieniedzy w obiekt, który Ty potem wykorzystujesz sobie podczas leciutkiego spacerku do zarabiania kapusty....
Przyznałbym im (staram sie patrzec obiektywnie i całościowo) sporo racji.

Ale właściciele niektórych obiektów i tak pobierają opłaty już za samo wejście (patrz Wilanów). Dochodzą do tego wszelkiego typu wycieczki i imprezy - też płatne. Poza tym umieszczanie zdjęcia np. na stocku to i tak żadna konkurencja. Przecież tego typu obiekty w ogóle się tym nie zajmują i nie dorabiają w ten sposób.

Poza tym chodzi też o odrobinę rozsądku. Będąc w danym miejscu z aparatem można zrobić zdjęcie bez statywu. Ale rozstawiając statyw w tym samym miejscu i robiąc zdjęcie tym samym sprzętem jest się już wyganianym? No coś nie teges... Albo jest widoczny zakaz i faktycznie nie można robić zdjęć, albo zakazu nie ma i już nie ma różnicy czy robi się kompaktem, lustrzanką czy Linhoffem na statywie...

marekmarian - a czyje pieniądze pałac w Wilanowie wydaje na remonty? Przypadkiem nie państwowe? Ograniczanie możliwości fotografowania takich obiektów z powodów innych niż dbałość o zabytek albo utrudnianie ruchu to zwykłe chamstwo.

Doczytalem sie taraz ( to znaczy nie doczytałem się o statywach) - Warunki zwiedzania na stronie: http://www.wilanow-palac.art.pl/index.php?id=68&menuid=2

Warunki zwiedzania:

Zwiedzanie pałacu odbywa się w grupach do 25 osób. Dla grup zorganizowanych konieczna jest rezerwacja usługi uprawnionego przewodnika. Muzeum zapewnia oprowadzanie w językach polskim i obcych, m.in. angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, włoskim i rosyjskim.

Zwiedzanie parku jest indywidualne lub z przewodnikiem (usługa przewodnicka podlega wcześniejszej rezerwacji).

Wystawy czasowe w Oficynie Kuchennej i Oranżerii goście zwiedzają indywidualnie.

Grupy wycieczkowe rezerwują bilety na zwiedzanie pałacu przynajmniej z 7-dniowym wyprzedzeniem pod nr tel/fax. (0-22) 842-07-95 (pon. - pt. w godz. 9.00 - 15.30) lub za pośrednictwem poczty internetowej: rezerwacja@muzeum-wilanow.pl

Rezerwacja zwiedzania odbywa się na podstawie wypełnionego i podpisanego formularza rezerwacji (do pobrania w zakładce "Rezerwacja").

W przypadku rezygnacji z zamówionego zwiedzania w czasie krótszym niż dwa dni robocze przed terminem zwiedzania, muzeum obciąża rezerwującego kwotą stanowiącą 50% wartości rezerwowanych biletów wstępu do pałacu lub w przypadku parku - kosztem rezerwowanej usługi przewodnickiej.

Opiekunom młodzieży szkolnej przysługują bilety ulgowe.

Osoby zwolnione z opłat otrzymują bilety bezpłatne jako dowody wejścia do pałacu, parku i na ekspozycje.

Ceny biletu pełnego i ulgowego na koncerty i inne formy działalności kulturalnej są ustalane indywidualnie dla każdego przedsięwzięcia.

Niedziela jest dniem bezpłatnego wstępu do pałacu. Z bezpłatnego wstępu tego dnia korzystać mogą jedynie osoby zwiedzające pałac indywidualnie. Na niedziele nie jest prowadzona rezerwacja. Goście zwiedzają pałac bez przewodnika. Bezpłatne bilety na określoną godzinę są do odebrania w kasie pałacowej w dniu zwiedzania.
Liczba biletów wejściowych ograniczona.
W dniu tym istnieje całkowity zakaz oprowadzania grup przez przewodników.
Zwolnienie z opłaty za wstęp w niedzielę dotyczy tylko pałacu - wystawy czasowe w Oficynie Kuchennej i Oranżerii są płatne przez cały tydzień.
Natomiast dniem bezpłatnego wejścia do parku jest czwartek.

O wcześniej nieplanowanych zmianach w udostępnianiu wystaw muzeum informuje co najmniej z 14-dniowym wyprzedzeniem.

Fotografowanie i filmowanie we wnętrzach pałacowych i na wystawach czasowych jest zabronione. Istnieje możliwość zamówienia określonego ujęcia na odrębnie ustalonych zasadach. Szczegółowe informacje można uzyskać w muzealnym Dziale Dokumentacji Naukowej.

Na terenie parku można wykonywać zdjęcia i nagrania filmowe bez opłat, jeśli wykorzystane będą dla celów niekomercyjnych i nie będą powodować zniszczeń zabytkowego otoczenia. W przeciwnym razie konieczna jest zgoda muzeum, zawarta w formie umowy cywilno-prawnej, w której określone będą warunki płatności w zależności od przeznaczenia fotografii lub nagrań i uciążliwości udostępnienia terenu, z uwzględnieniem zabezpieczenia przed uszkodzeniem zabytków i innych składników majątkowych instytucji.

W przypadku indywidualnych życzeń, po uprzednim uzgodnieniu, organizujemy odpłatnie grupowe zwiedzanie pałacu i wystaw w godzinach wieczornych, które może być połączone np. z koncertem, wykładami etc. Szczegółowe informacje można uzyskać w muzealnym Dziale Obsługi Publiczności pod numerem tel. (0-22) 842-25-09 lub za pośrednictwem poczty internetowej: dop@muzeum-wilanow.pl

Wprowadzanie rowerów i zwierząt na teren dziedzińca pałacowego oraz parku jest zabronione (nie dotyczy psów przewodników osób niepełnosprawnych). Rowery można pozostawić przed bramą pałacową, przypinając je do specjalnych stojaków.

Dzisiaj znów tam pojadę ze statywem :)

Ochroniarz powiedziął mi że to jest zarzadzenie dyrektora - czyli co ja mam biedny zrobić?

"Na terenie parku można wykonywać zdjęcia i nagrania filmowe bez opłat, jeśli wykorzystane będą dla celów niekomercyjnych i nie będą powodować zniszczeń zabytkowego otoczenia." - czyli jak najbardziej można fotografować ze statywu.

Budda - powołaj się na te zasady zwiedzania i już.

i tak zrobie :) a jak !!! jak tomylydzons w sciganym :)

No a co myslicie o publikacji tego zdjęcia? Zgodne z prawem czy nie?

A jak podciągną wbijanie się nóg statywu pod niszczenie mienia majątkowego ? ( trawy, torfu, czy jakiegoś tam marmuru ? )

Mam taką tezę:
Facet wykonuje czynności zawodowe, czyli nie jest w tym momencie osoba prywatną, tak jak polityk na wiecu i można go pstrykać i publikować do woli...
To tylko teza więc proszę o polemikę :)

@Afropolak - to i by musieli wszystkie kobiety w szpilkach pod to podciagnąć.

Kobitka waży przeciętnie 50 kg, a kiev z tele jakieś 70 :-)

To jakaś nowa plaga egipska, w ostatnią niedzielę pani w kasie Ogrodu Botanicznego w Krakowie chciała dostać 35zł za fotografowanie interpretując regulamin "bo ma pan tak wypasiony sprzęt że na pewno fotografuje pan komercyjnie" - miałem w ręku statyw i to chyba bolało, regulamin precyzował: "śluby , komunie, i zdjęcia do publikacji komercyjnych" odmówiłem zapłaty, ale Pani powiedziła że ochrona może mnie zatrzymać podczas fotografowania. Może po prostu wprowadziliby opłatę za fotografowanie wysokości 5zł - fotografuje każdy praktycznie, nie widziłem osób bez aparatu fotograficznego co dałoby im spore wpływy i mogłoby uzdrowić atmosferę , ja osobiście zawsze chętnie płacę rozsądnej wielkości opłaty za fotografowanie w skansenach i innych obiektach.